Ostrzenie noży i ostrzałki
Moderatorzy: Neo, Antonio, szabla, śwagier
Posty: 16
• Strona 1 z 2 • 1, 2
- memonic1
- Posty: 527
- Dołączył(a): 2 lipca 2013
- Lokalizacja: 20 km od środka Bolandy
- Arsenał: 5.56 mm Mossberg MVPVarmint \ Vortex Viper PST 4-16x50, XDM 9 5,25, CZ 455 Thumbhole Grey/Vortex Diamondback HP 4-16x42, Tikka t3x Tac A1 w 308win
Ostrzenie noży i ostrzałki
Pisaliśmy już o nożach, a jakoś umknął nam problem ostrzenia. Napiszcie jak i czym ostrzycie.
W swojej karierze używałem ostrzałki do kosy, pilnika gładzika,iglaków, papieru ściernego, a skończyłem na tym zestawie http://www.specshop.pl/product_info.php ... _ostrzenia
W swojej karierze używałem ostrzałki do kosy, pilnika gładzika,iglaków, papieru ściernego, a skończyłem na tym zestawie http://www.specshop.pl/product_info.php ... _ostrzenia
Stay low, move fast, kill first, die last, one shot, one kill, no luck, pure skill ;)
- Antonio
- Administrator
- Posty: 5623
- Dołączył(a): 28 maja 2011
- Arsenał:
Re: Było o nożach teraz pogadajmy o ostrzeniu.
Zestaw osełek klasycznych i ostatnio diamentowa z lidla.
Stary pierdziel ale nie alkoholik
- stefan901
- Posty: 213
- Dołączył(a): 22 grudnia 2011
- Arsenał: kandar cp1, pp700
Re: Było o nożach teraz pogadajmy o ostrzeniu.
Słynne na forum knives diamenty z lidla, a jak chcę jeszcze lepiej to poprawiam na papierze 1200 i 2000. A na brzytwę znalazłem ciekawy patent i sobie chwalę. Zamiast pasa skórzanego balsowa listewka przyklejona do deski + pasta polerska wtarta w balsę.
- borsuk
- Posty: 1427
- Dołączył(a): 23 czerwca 2011
- Lokalizacja: Pruchnik
- Arsenał: JĄDROWY
Re: Było o nożach teraz pogadajmy o ostrzeniu.
Ja od jakiegoś czasu używam Lansky Turn Box, daje rade.
- lykanos
- Posty: 2918
- Dołączył(a): 15 lipca 2012
- Lokalizacja: z Za Winkla
- Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
Pozwoliłem sobie zmienić nazwę tematu na taką, z której ma szansę ktoś go odnaleźć, trafiając tu np. z Google
Ostrze głównie kuchenne na płycie z drobnoziarnistego tworzywa, nie wiem jak to się zwie nawet ale daje rade.
Ostrze głównie kuchenne na płycie z drobnoziarnistego tworzywa, nie wiem jak to się zwie nawet ale daje rade.
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..
- Nuras5
- Posty: 1061
- Dołączył(a): 12 maja 2014
- Arsenał:
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
Ja używam takiego patentu:
http://allegro.pl/ostrzalka-oselka-vict ... 46373.html
STRZAŁKA OSEŁKA VICTORINOX 4.3323 CeDe
PODRĘCZNA I FUNKJONALNA OSTRZARKA WIELKOŚCI DŁUGOPISU O WSZECHSTRONNYM ZASTOSOWANIU. Z JEDNEJ STRONY ZNAJDUJE SIĘ KAMIEŃ UMOŻLIWIAJĄCY OSTRZENIE METODĄ TRADYCYJNĄ A DZIĘKI WYJĄTKOWYMU WGŁĘBIENIU Z ŁATWOŚCIĄ NAOSTRZYMY NA NIM RÓWNIEŻ HACZYKI, IGLY ETC. Z DRUGIEJ STRONY FUKCJĘ OSTRZĄCĄ OBIE STRONY OSTRZA JEDNOCZŚNIE SPEŁNIAJĄ KÓŁKA UMIESZCZONE W SPECJALNYM ZAGŁĘBIENIU, OSTRZRZENIE W TEN SPOSÓB JEST ŁATWE, SZYBKIE I BEZPIECZNE.
PRODUCENT
VICTORINOX
MODEL
OSTRZAŁKA PODWÓJNA
NUMER
4.3323
Dodałem opis i zdjęcie żeby było wiadomo co masz na myśli gdy zniknie aukcja, pozdrawiam - lykanos.
http://allegro.pl/ostrzalka-oselka-vict ... 46373.html
STRZAŁKA OSEŁKA VICTORINOX 4.3323 CeDe
PODRĘCZNA I FUNKJONALNA OSTRZARKA WIELKOŚCI DŁUGOPISU O WSZECHSTRONNYM ZASTOSOWANIU. Z JEDNEJ STRONY ZNAJDUJE SIĘ KAMIEŃ UMOŻLIWIAJĄCY OSTRZENIE METODĄ TRADYCYJNĄ A DZIĘKI WYJĄTKOWYMU WGŁĘBIENIU Z ŁATWOŚCIĄ NAOSTRZYMY NA NIM RÓWNIEŻ HACZYKI, IGLY ETC. Z DRUGIEJ STRONY FUKCJĘ OSTRZĄCĄ OBIE STRONY OSTRZA JEDNOCZŚNIE SPEŁNIAJĄ KÓŁKA UMIESZCZONE W SPECJALNYM ZAGŁĘBIENIU, OSTRZRZENIE W TEN SPOSÓB JEST ŁATWE, SZYBKIE I BEZPIECZNE.
PRODUCENT
VICTORINOX
MODEL
OSTRZAŁKA PODWÓJNA
NUMER
4.3323
Dodałem opis i zdjęcie żeby było wiadomo co masz na myśli gdy zniknie aukcja, pozdrawiam - lykanos.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Ja nie potrzebuję GOOGLE - moja żona wie wszystko
- Nuras5
- Posty: 1061
- Dołączył(a): 12 maja 2014
- Arsenał:
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
Dzięki, jeszcze nie wiem jak to zrobić
Ja nie potrzebuję GOOGLE - moja żona wie wszystko
- lykanos
- Posty: 2918
- Dołączył(a): 15 lipca 2012
- Lokalizacja: z Za Winkla
- Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
tutaj opisałem jak-wstawic-obrazek-na-forum-t2377.htmlNuras5 napisał(a):Dzięki, jeszcze nie wiem jak to zrobić
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..
- henk
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
Pierwsze ostrzenie nowego noża wykonuję pilnikiem gładzikiem, a potem dopieszczam kamieniem: http://allegro.pl/oselka-ostrzalka-kami ... 86548.html
Ręczne ostrzenie to 90% wprawy (są różne techniki) i 10% sprzętu.
Wielu znajomych przynosi do mnie noże do ostrzenia, kiedyś nawet dało się na tym zarobić na kieliszek chleba ostatnio nie mam natchnienia
Ręczne ostrzenie to 90% wprawy (są różne techniki) i 10% sprzętu.
Wielu znajomych przynosi do mnie noże do ostrzenia, kiedyś nawet dało się na tym zarobić na kieliszek chleba ostatnio nie mam natchnienia
- Czarnowidz
- Posty: 2914
- Dołączył(a): 28 czerwca 2010
- Lokalizacja: Utrudniona
- Arsenał: Uberti Remington 1858 New Model Army Target Inox. 44", Pedersoli Kentucky flintlock pistol .45", Artemis Cr600w + Hawke 3-9x40AO IR.
Były: Sharps .54", Hawken .45", Colt Walker .44", AT-44 kal. 5,5, HW90 kal. 5,5, Hatsan100 kal. 4,5, Twinmaster Action kal. 4,5, Drulov DU 10 kal. 4,5
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
Ja używam czegoś takiego: http://allegro.pl/bass-polska-szlifierk ... 79243.html
Potem czasem drobna osełka do honownicy i obowiązkowo stalka. No i można golić włosy na przedramieniu. Mi taka ostrość wystarcza.
Potem czasem drobna osełka do honownicy i obowiązkowo stalka. No i można golić włosy na przedramieniu. Mi taka ostrość wystarcza.
Jestem jak Stocznia Gdańska: spełniam swoją rolę w historii (forum) a teraz mogę się zamknąć.
- henk
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
To bardziej do siekiery , lub do większych noży myśliwskich z grubym ostrzem, ale i tak bym odradzał - zdzierana krawędź wychodzi nierówna i łatwo zarysować klingę na powierzchni, która nie powinna być ruszana.
Ja jednak wolę pomęczyć się pilnikiem (chociaż nieraz mam zakwasy po takim ostrzeniu), a ostrze wychodzi jak spod maszyny skrawającej i zostaje niewiele poprawek na kamień.
Ostrzenie na żyletkę (golenie włosów na przedramieniu) nie zawsze się sprawdza, czasem lepiej naostrzyć ,,z grubsza'', zostawić mikroząbkowanie, wtedy lepiej tnie takie materiały jak skóra, mięso, liny, chleb, itp.
Ja jednak wolę pomęczyć się pilnikiem (chociaż nieraz mam zakwasy po takim ostrzeniu), a ostrze wychodzi jak spod maszyny skrawającej i zostaje niewiele poprawek na kamień.
Ostrzenie na żyletkę (golenie włosów na przedramieniu) nie zawsze się sprawdza, czasem lepiej naostrzyć ,,z grubsza'', zostawić mikroząbkowanie, wtedy lepiej tnie takie materiały jak skóra, mięso, liny, chleb, itp.
- Czarnowidz
- Posty: 2914
- Dołączył(a): 28 czerwca 2010
- Lokalizacja: Utrudniona
- Arsenał: Uberti Remington 1858 New Model Army Target Inox. 44", Pedersoli Kentucky flintlock pistol .45", Artemis Cr600w + Hawke 3-9x40AO IR.
Były: Sharps .54", Hawken .45", Colt Walker .44", AT-44 kal. 5,5, HW90 kal. 5,5, Hatsan100 kal. 4,5, Twinmaster Action kal. 4,5, Drulov DU 10 kal. 4,5
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
Dwa lata.
Działa w porządku.
Moc jest trochę mała a do tego silnik jest bez wentylatora, cały szczelnie zamknięty. Powoduje to że szlifierka podczas dłuższej intensywnej pracy mocno się grzeje.
Ten mniejszy szybkoobrotowy kamień jest bardzo twardy, ma zamkniętą strukturę przez co wszystko pali a szlifowane przedmioty mocno się grzeją. Do tego słabo bierze a szlifowanie trwa bardzo długo. Do niczego się nie nadaje a z pewnością nie do ostrzenia noży. Za to z pewnością przeżyje szlifierkę. Potencjalnym nabywcom radze jego wymianę na bardziej miękki z otwartą strukturą z ziarnami z bardziej twardego minerału. Mi się nie chciało go wymieniać bo mam jeszcze drugą szlifierkę i używam go do ostrzenia elektrod do TIG-a, wierteł oraz szlifowania drobnych przedmiotów z miękkiej stali.
W zbiorniku na wodę w którym zanurzony jest duży wolnoobrotowy kamień woda dość szybko paruje. Poza tym jest OK. Pracuje się na nim bardzo dobrze. Potencjalnym chętnym na zakup radziłbym ewentualnie zaokrąglić jego krawędzie.
No to by chyba cały dzień zajęło.
Kwestia wprawy i wyprofilowania kamienia. Ja mam KA-BAR-a z malowaną głownią i nie mam z nim problemów. Nóż opiera się na stopniowanej podstawce z plastiku będącej częścią pojemnika na wodę w którym jest zanurzony duży wolnoobrotowy kamień i przesuwa dzięki czemu utrzymuje się stały kąt ostrzenia.
To moze się sprawdzić tylko w przypadku tańszych nozy z osytrzami z miekiiego materiału. Trudno byłoby piłować pilnikiem o twardości 64HRC głownię o twardości 61HRC. Przypominam że by skrawanie było mozliwe różnica twardości pomiędzy narzędziem i materiałem powinna wynosić 20HRC.
Ja tak ostrzę po tym jak podpatrzyłem rzeźników. A trzeba przyznać że nikt tak jak oni nie zna się na krojeniu mięsa.
Działa w porządku.
Moc jest trochę mała a do tego silnik jest bez wentylatora, cały szczelnie zamknięty. Powoduje to że szlifierka podczas dłuższej intensywnej pracy mocno się grzeje.
Ten mniejszy szybkoobrotowy kamień jest bardzo twardy, ma zamkniętą strukturę przez co wszystko pali a szlifowane przedmioty mocno się grzeją. Do tego słabo bierze a szlifowanie trwa bardzo długo. Do niczego się nie nadaje a z pewnością nie do ostrzenia noży. Za to z pewnością przeżyje szlifierkę. Potencjalnym nabywcom radze jego wymianę na bardziej miękki z otwartą strukturą z ziarnami z bardziej twardego minerału. Mi się nie chciało go wymieniać bo mam jeszcze drugą szlifierkę i używam go do ostrzenia elektrod do TIG-a, wierteł oraz szlifowania drobnych przedmiotów z miękkiej stali.
W zbiorniku na wodę w którym zanurzony jest duży wolnoobrotowy kamień woda dość szybko paruje. Poza tym jest OK. Pracuje się na nim bardzo dobrze. Potencjalnym chętnym na zakup radziłbym ewentualnie zaokrąglić jego krawędzie.
henk napisał(a):To bardziej do siekiery
No to by chyba cały dzień zajęło.
henk napisał(a): zdzierana krawędź wychodzi nierówna i łatwo zarysować klingę na powierzchni, która nie powinna być ruszana.
Kwestia wprawy i wyprofilowania kamienia. Ja mam KA-BAR-a z malowaną głownią i nie mam z nim problemów. Nóż opiera się na stopniowanej podstawce z plastiku będącej częścią pojemnika na wodę w którym jest zanurzony duży wolnoobrotowy kamień i przesuwa dzięki czemu utrzymuje się stały kąt ostrzenia.
henk napisał(a):Ja jednak wolę pomęczyć się pilnikiem
To moze się sprawdzić tylko w przypadku tańszych nozy z osytrzami z miekiiego materiału. Trudno byłoby piłować pilnikiem o twardości 64HRC głownię o twardości 61HRC. Przypominam że by skrawanie było mozliwe różnica twardości pomiędzy narzędziem i materiałem powinna wynosić 20HRC.
henk napisał(a):Ostrzenie na żyletkę (golenie włosów na przedramieniu) nie zawsze się sprawdza, czasem lepiej naostrzyć ,,z grubsza'', zostawić mikroząbkowanie, wtedy lepiej tnie takie materiały jak skóra, mięso, liny, chleb, itp.
Ja tak ostrzę po tym jak podpatrzyłem rzeźników. A trzeba przyznać że nikt tak jak oni nie zna się na krojeniu mięsa.
Jestem jak Stocznia Gdańska: spełniam swoją rolę w historii (forum) a teraz mogę się zamknąć.
- henk
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
Z tymi rzeźnikami to temat do dyskusji (też u mnie ostrzyli), ale nie chcę nakręcać sporu.
Musiałbym zrobić filmik, bo trudno wszystko opisać - kąty przyłożenia, siłę nacisku itp.
Myślę, że do większości zastosowań lepiej się sprawdzi ostrze z mikroząbkowaniem niż całkowicie wygładzone.
Po pewnym czasie ząbki i tak się wygładzają, wtedy wystarczy kilkanaście średnio silnych pociągnięć po kamieniu i ze dwa słabe na koniec.
Jeśli chodzi o twardość to się zgadza, nie wszystkie noże mogłem naostrzyć w ten sposób, z niektórych rezygnowałem, ale to może z 1% na 99 zrobionych.
Dobrą stal 440 zwykły gładzik bierze bez problemu.
Musiałbym zrobić filmik, bo trudno wszystko opisać - kąty przyłożenia, siłę nacisku itp.
Myślę, że do większości zastosowań lepiej się sprawdzi ostrze z mikroząbkowaniem niż całkowicie wygładzone.
Po pewnym czasie ząbki i tak się wygładzają, wtedy wystarczy kilkanaście średnio silnych pociągnięć po kamieniu i ze dwa słabe na koniec.
Jeśli chodzi o twardość to się zgadza, nie wszystkie noże mogłem naostrzyć w ten sposób, z niektórych rezygnowałem, ale to może z 1% na 99 zrobionych.
Dobrą stal 440 zwykły gładzik bierze bez problemu.
- Czarnowidz
- Posty: 2914
- Dołączył(a): 28 czerwca 2010
- Lokalizacja: Utrudniona
- Arsenał: Uberti Remington 1858 New Model Army Target Inox. 44", Pedersoli Kentucky flintlock pistol .45", Artemis Cr600w + Hawke 3-9x40AO IR.
Były: Sharps .54", Hawken .45", Colt Walker .44", AT-44 kal. 5,5, HW90 kal. 5,5, Hatsan100 kal. 4,5, Twinmaster Action kal. 4,5, Drulov DU 10 kal. 4,5
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
henk napisał(a):Musiałbym zrobić filmik, bo trudno wszystko opisać - kąty przyłożenia,
Kiedyś czytałem w "Komandosie" że optymalny kąt samego ostrza, samej krawędzi to 40* (po 20* na stronę). Podobno to optymalny, kompromisowy kąt przy którym ostrze ma wystarczającą wytrzymałość mechaniczną i dobre właściwości tnące. (informacja zaczerpnięta również z artykułów o nożach z "Komandosa").
henk napisał(a):Po pewnym czasie ząbki i tak się wygładzają, wtedy wystarczy kilkanaście średnio silnych pociągnięć po kamieniu i ze dwa słabe na koniec.
Ja wolę metodę "rzeźnicką" czyli naostrzenie noża do ostrości "golenia włosów na przedramieniu" a potem gdy ostrze nieco straci właściwości tnące przeciągnąć je (wyprostować) na stalce. Stalka ma ta fajna cechę że nie ściera materiału ostrza tylko je prostuje. Przeciąganie na stalce pozwala odzyskać właściwości tnące ostrzu do ok. 10 razy zanim konieczne stanie się użycie osełki.
Jestem jak Stocznia Gdańska: spełniam swoją rolę w historii (forum) a teraz mogę się zamknąć.
- henk
Re: Ostrzenie noży i ostrzałki
Jeśli chodzi o kąt przyłożenia ostrza to są dwie szkoły. Jedną jest zwykłe ostrzenie pod jednym kątem ok. 20 stopni, druga wygląda podobnie, z tym że na koniec kilka razy przeciągamy po kamieniu pod większym kątem, ok. 40 stopni. Ma to na celu wydłużenie zachowania ostrości, ale jak łatwo się domyślić taka klinga jest mniej ostra. Drugi sposób stosujemy w nożach używanych do cięcia twardszych materiałów, albo gdy nie chcemy ostrzyć zbyt często.
Dla mnie ostrze, które straciło właściwości tnące przez pozaginanie krawędzi tnącej (wiem, że chodzi o bardzo minimalne pozaginanie, wręcz mikroskopijne) jest po prostu tępe, chociaż wiem, że można je częściowo wyostrzyć na stalce, ale to już nie to samo co kamień i wymaga tyle samo wysiłku. Poza tym już dawno oduczyłem się tak zdzierać ostrze, że pojawiała się widoczna struna nad krawędzią tnącą, na pewno wiesz o co chodzi - taka cienka blaszka o wysokości ok. 0,2 - 0,3 mm, którą można nawet zagiąć palcem mocno naciskając z boku, jest to to samo mikroząbkowanie, o którym pisałem, tylko zbyt wielkie, powstaje właśnie przez zbyt długie ostrzenie. Lepiej nauczyć się wyczuwać moment, kiedy należy przestać piłować, robić to bardzo lekko i często sprawdzać stan naostrzenia.
Wiadomo, że przy bardzo stępionym nożu trzeba na początku piłować mocno i łatwo wtedy przesadzić, ale większość noży tak porządnie ostrzy się tylko raz, a potem tylko dopieszcza.
Czarnowidz napisał(a):Ja wolę metodę "rzeźnicką" czyli naostrzenie noża do ostrości "golenia włosów na przedramieniu" a potem gdy ostrze nieco straci właściwości tnące przeciągnąć je (wyprostować) na stalce. Stalka ma ta fajna cechę że nie ściera materiału ostrza tylko je prostuje. Przeciąganie na stalce pozwala odzyskać właściwości tnące ostrzu do ok. 10 razy zanim konieczne stanie się użycie osełki.
Dla mnie ostrze, które straciło właściwości tnące przez pozaginanie krawędzi tnącej (wiem, że chodzi o bardzo minimalne pozaginanie, wręcz mikroskopijne) jest po prostu tępe, chociaż wiem, że można je częściowo wyostrzyć na stalce, ale to już nie to samo co kamień i wymaga tyle samo wysiłku. Poza tym już dawno oduczyłem się tak zdzierać ostrze, że pojawiała się widoczna struna nad krawędzią tnącą, na pewno wiesz o co chodzi - taka cienka blaszka o wysokości ok. 0,2 - 0,3 mm, którą można nawet zagiąć palcem mocno naciskając z boku, jest to to samo mikroząbkowanie, o którym pisałem, tylko zbyt wielkie, powstaje właśnie przez zbyt długie ostrzenie. Lepiej nauczyć się wyczuwać moment, kiedy należy przestać piłować, robić to bardzo lekko i często sprawdzać stan naostrzenia.
Wiadomo, że przy bardzo stępionym nożu trzeba na początku piłować mocno i łatwo wtedy przesadzić, ale większość noży tak porządnie ostrzy się tylko raz, a potem tylko dopieszcza.
Posty: 16
• Strona 1 z 2 • 1, 2
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Wyświetlone
- Ostatni post
-
- Ostrzałka do noży
1, 2, 3, 4przez Diler » 29 mar 2018, o 19:27 - 53 Odpowiedzi
- 998 Wyświetlone
- Ostatni post przez smokuxx1987
13 gru 2018, o 22:22
Akcesoria
- Ostrzałka do noży
-
- Okładziny do noży - jakie drewno?
przez Fiszer5 » 4 lis 2016, o 00:19 - 11 Odpowiedzi
- 342 Wyświetlone
- Ostatni post przez Ojciec
9 lis 2016, o 20:39
Kretyn Korner
- Okładziny do noży - jakie drewno?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości