Polska,to również stan umysłu :) : Kretyn Korner - Strona 4

Różnica jest taka, że ja jako WIERZĄCA głęboko rodzimowierczyni nie mam miłosierdzia wpisanego w kanon, a nawet nie znam pojęcia grzechu. Ale nie kradnę, nie ścinam mieczem. Moje dziecię też po tyłku dostawało i pali sziszę, wypije piwo, a nawet skórę ma jak Yakuza. Ale społecznie jest w porządku. Wartości też ma. Tyle, że bez związku z krystolubstwem. Nigdzie nie pisałam o wychowaniu bezstresowym. Znam i homo i hetero, a nawet trans ludzi. Są dokładnie tacy sami wszyscy, ale nie wszyscy są równi wobec prawa i to mnie żre i boli.

Bozena napisał(a): nawet nie znam pojęcia grzechu

To brzmi ciekawie

Bozena napisał(a):nie wszyscy są równi wobec prawa i to mnie żre i boli.

To wina prawa, a nie przeciętnych obywateli.

Zaraz ciekawie, nie ma pojęcia zbawienia i kodeksu w stylu przykazania, to i grzechu nie ma.
Nie do końca to wina prawa tylko. Nie zapominaj o tzw. interpretacji, a to już w gestii przeciętnego obywatela, urzędnika et caetera

Bozena napisał(a):grzechu nie ma

czyli staropolskie "Hulaj dusza piekła nie ma" - choć myślałem o innych grzechach

Bozena napisał(a):a to już w gestii przeciętnego obywatela

Przeciętny obywatel nie ma tu nic do powiedzenia - ma stosować prawo i nie wolno mu go interpretować

A przy okazji - możesz wyjaśnić mi pojęcie "rodzimowierczyni" - pierwszy raz się z nim spotkałem

Ano nie ma. Jest Nawia i 7 poziomów rajów. :)
Urzędnik jest obywatelem przeciętnym, a prawo interpretuje, więc nie do końca.
Rodzimowierstwo to etniczna religia Słowian i wiara w naszych bogów sprzed okupacji dusz i ciał przez krystolubców. Na forum jest jeszcze jeden. :) Poznaj po awatarze z toporem Peruna. :)

Mam w domu kopię rzeźby Światowida ze Starej Baśni Wajdy,[ specjalnie zamawiałem u rzeźbiarza], ale nadal jestem chrześcijaninem
Nawiasem pisząc - Światowid to zmieniony Św. Witt.
ps. Jak spędzasz noc kupały???

Ja nie jestem chrześcijanką na szczęście. Światowid to nazwa rzeźby. Imię boga to Świętowit. I owszem, chrześcijanie zmienili wiele imion bogów na świętych swoich np matka boska zielna to nasza Dziewanna, podobnie jak nasze demony - Rokitę, Borutę podpięli pod ichnie pustynne diabły, A i nasze symbole podiwanili jak pisanki na Jare święto i siano pod obrusem na Gody zimowe. Ja mam kopię Światowida ze Zbrucza. Wajda kompletnie spieprzył symbolikę w filmie, pomijając, że przed świątynią ustawił Pruskie Baby.
PS. Noc Kupały już była w tym roku, ale podobnie spędzam. Czysty ogień krzeszę, oczyszczam się w nim i w wodzie płynącej. Inna nazwa tego święta to "Ognia i wody".

A masz nieśmiertelną duszę? Takie zasadnicze pytanie bez mieszania w to jakichkolwiek wierzeń ...

nawet trzy. I serio piszę. :)

He he. No to tak... Zamiast diabła wierzysz w licho. Nie wierzysz w zmianę wody w wino ale oczyszcza twoje 3 dusze ogień i woda. Nawiasem mówiąc Jan Chrzciciel i Jezus robili to samo W Jezusa nie wierzysz ale znajdzie się trygław/ów. Tak samo wierzysz w gusła tylko inne Czym to się różni... Rozumiem człowieka który w nic nie wierzy, ale to... Życzę wytrwania w wierze Na szczęście innowiercow nie rzuca się już lwom
Może by zacząć wierzyć w Valhalle...?
I nie wyśmiewam się bo nigdy tego nie robię. Uważam że tylko człowiek głupi, o małym umyśle kpi z wierzeń innych. Zauważyłem jedynie to co zauważyłem

Ufff całe szczęście, że ja nie kpię, tylko zwalczam aktywnie... Chrześcijanie dla lwów? Szkoda, żeby się zwierzaki potruły.
Jest spora różnica między religią naturalną, a objawioną.

Generalnie nie pisze raczej w tematach nie związanych ze strzelaniem ale cóż... Może i jestem ignorantem ale nie zaprzątam sobie głowy czymś takim jak religia. Nie rozumiem tylko ludzi którzy chodzą i narzucają swoje poglądy innym, jak ktoś ma taką potrzebę to niech sobie wierzy w co chce, tylko niech nie omamia innych swoimi poglądami a już na pewno nie powinno się mieszać religii (jaka by nie była) do polityki albo chodzić i nawracać ludzi albo wręcz tępić ich za to że wierzą sobie w coś innego.

adriano napisał(a):Generalnie nie pisze raczej w tematach nie związanych ze strzelaniem ale cóż... Może i jestem ignorantem ale nie zaprzątam sobie głowy czymś takim jak religia. Nie rozumiem tylko ludzi którzy chodzą i narzucają swoje poglądy innym, jak ktoś ma taką potrzebę to niech sobie wierzy w co chce, tylko niech nie omamia innych swoimi poglądami a już na pewno nie powinno się mieszać religii (jaka by nie była) do polityki albo chodzić i nawracać ludzi albo wręcz tępić ich za to że wierzą sobie w coś innego.

Pięknie napisane podpisuję się obiema rękami. Dodam od siebie że nie mam problemów z Jezusem ale z jego (niektórymi) fanami jak najbardziej

No to Adriano nie rozumiesz świadków Jehowy bo oni chodzą i "nawracają" Po drugie religia jest składową polityki. Tak jest i koniec, KAŻDE państwo prowadzi politykę religijną. Nawet jak ma wpisaną w konstytucję bezwyznaniowość to jest to deklaracja polityczno-religijna. Młody jestem strasznie ciekaw jaki masz problem z katolikami?
Bożena, mówisz w niezrozumiałym dla mnie języku... Ja nie wiem czym różni się religia naturalna od objawionej, to jest jakaś dziwna terminologia... Religia zawsze powstaje w sposób naturalny gdy człowiek szuka oparcia w jakiejś sile wyższej. To raczej taki podział jest nienaturalny
A co do kpin... Cały ten wątek to kpina z katolicyzmu. To prawda , ludzie idą w procesjach bezmyślnie jak stada baranów ale porównanie ich do tego stada przyznasz, jest kpiną Jak mówisz że zwierzaki zjadając katolika potrułyby się, to cio to jest. ..? Nie kpina?? Nie jestem dobrym katolikiem. Nie wiem nawet czy wogóle jestem, bo katolika określa parę rzeczy a tego o sobie powiedzieć nie mogę. Ale coś nie coś wspólnego z tą grupą religijną mam i nie wiem Bożenka ,czy nie powinienem się na ciebie obrazić za tą truciznę na lwy

Bozena napisał(a):tylko zwalczam aktywnie

Powtarzam:TOLERANCJA PiS- owcu.
A posąg ze Zbrucza nie przedstawia połabskiego Świętowita lecz Peruna.
Zresztą teorii jest kilka - do wyboru.