Dziś doszedł civivit Ina fali dobrego humoru postanowiłem zrobić recenzje.
Rat mam go ze 2 lata
Przyzwoity choć obeśmiany na forach.
Po zakupie zauważyłem że ostrze jest chyba klepane na tłoczni i tak jakoś słabo obrobione.
Widac z ktorej strony szło udezenie bo na tępej stronie ostrza powstała jak by fazka.
Chyba ze mój egzemplarz ktoś tak niestarannie obrobił.
Mimo wszystko z noża byłem... jestem zadowolony.
Dobrze trzyma ostrość nie ma jakiś dziwnych luzów, okładzin też ok.
Na plus klips który można zamontować z 4 stron noża jak komu pasuje.
Teraz civivit
Wykonany staranniej
Chodzi lżej niż rat, również bez luzów.
Tarłem ostrze o ostrze i żadne się nie piłowali więc zakładam że twardość mają podobna.
Z tego typu nozy mam też sanrenmu 710 ale on jest o klasę niżej mimo tego że podoba mi się najbardziej.
Ostrze jest miękkie i szybko się tempi.
Mam jeszcze 3 toole leatherman- spoko
I kilka victorinoxow- też spoko
Są fajne jako noże podręczne do wszystkiego ale ostrze jest z gorszej stali jak moje foldery.
Zresztą do cięcia używam foldera a reszta są bardziej jako narzędzia podręczne do drobnych napraw.
Jak gdzieś jadę i mam wziąć tylko 1 nóż bo chce redukować wage to zazwyczaj jest to jednak victorinox.
I teraz albo malutki typu macgiver albo wiekszy z blokadą ja mam akurat outsidera bo ma wszystko na czym mi zależy.
Długi śrubokręt philipsa, pile i ostrze z blokadą.
Czy jest najlepszy z tego co pisze wychodzi ze tak.
Nie pozbył bym się go.
Ale nie ma tego czegoś co maja foldery.
Ontario rat 2 aus8 vs civivit elementum 1 vs sanrenmu 710...
Moderatorzy: Antonio, Neo, arkadyjczyk
- filip z konopi
- Stary Hunter

- Posty: 2044
- Rejestracja: 25 lutego 2014, 02:06
- Arsenał: Leshiy 1-5,5
Ontario rat 2 aus8 vs civivit elementum 1 vs sanrenmu 710...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Milczenie jest srebrem