AIRGUN-HUNTING.PL

Użyj google.pl powie ci gdzie kit.

A po ch Tobie sprawdzać śrut po każdym strzale? Jeśli zachodzi podejrzenie, że coś kaleczy śrut to strzelasz w szmaty na n-tym metrze i też będziesz miał nieuszkodzony śrut. Kulochwyt ma się nie rozpaść po paruntysiacach strzałów i ma być relatywnie cichy. Tyle.
Kit balistyczny tez Ci się rozjedzie i tylko pierwsze 50-100 strzały są ciche.

Neofita, żadne tam kosmiczne technologie, może po prostu nikt nigdy nie próbował spiąć tego wszystkiego do kupy, ja myślę że jeżeli się weźmie temat na tapetę i dobrze przemyśli to może coś się wykombinować, mam już wstępną koncepcję, i zaraz jadę na zakupy, część materiałów zgromadziłem wcześniej.

Już zastosowanie płyty z prasowanego granulatu gumowego w dużej mierze rozwiązuje temat, ma wszystkie cechy które opisałem oprócz tego, że żywotność będzie ograniczona. Strzelając do takiej płyty gumowej na 100 m da długą żywotność ponieważ rzadko się trafi śrut w śrut, przeważnie rozrzut jest na poziomie 5 zł, czasem trochę mniej ale jak się strzela na bliskie odległości to zazwyczaj wszystkie śruty wpadają w ten sam otwór więc szukam czegoś co nieustanie by się zasklepiało po trafieniu a śrut opadał by na dno. Pudełko pełne szmat jest też jakimś rozwiązaniem ale potem pełno pyłu jest. Wiem że szukam dziury w całym ale ja już tak mam.
Lecz nie tylko ja kombinuje, przebiegły też pisał że ma blok plasteliny, ja też mam ale to nie jest to czego szukam, ma się zasklepiać zaraz po strzale.

Leon83 pisze:

Po każdym strzale nie trzeba sprawdzać wyglądu śrutu, ale jeżeli będzie taka możliwość będzie bardziej uniwersalny.

Tak żeby nie budować raz kulochwytu tylko do strzelania a raz tylko do oglądania śrutów a innym razem do czegoś tam jeszcze, ideą jest wymyślenie takiej substancji która spełni wszystkie warunki, niczym w Erze.

Płyta ołowiana ma też tę wadę że jest ciężka i mało mobilna, brudzi a jak się ją dobrze obstrzela to sypie się z niej syf ołowiany, szukam czegoś lepszego, nie jest powiedziane że znajdę, ale szukam.

Może pierwsze 2/3 śruty się nie zdeformują pod warunkiem że nie trafisz jednym w drugi.Przy strzelaniu do tarczy przeważnie każdy następny demoluje poprzednie.Przy dobrym karabinie i strzelcu,jedynie odskok może być nie naruszony.

neofita pisze:Może pierwsze 2/3 śruty się nie zdeformują pod warunkiem że nie trafisz jednym w drugi.Przy strzelaniu do tarczy przeważnie każdy następny demoluje poprzednie.Przy dobrym karabinie i strzelcu,jedynie odskok może być nie naruszony.

Pisałem o tym, to też była by wada smalcu, ja myślę o substancji o zmiennej konsystencji, śrut napotykał by spory opór tak żeby wyhamować na jakichś 10 czy 20 cm a gdy odda energię substancja ma się rozluźnić i śrut ma opaść na dno kulochwytu, może się to wydawać kosmiczną technologią lecz tak zachowują się ciecze nieniutonowskie, ja mam chęć trochę to zmodyfikować ponieważ taka ciecz, tak jak napisał arkadyjczyk w momencie napotkania oporu zachowuje się jak ściana, śrut zatrzyma po czym się rozpłynie ale śrut będzie plackiem, ja chcę "pogorszyć" to zjawisko, tak żeby zatrzymanie było łagodniejsze na powiedzmy 10 cm.
Zamierzam zagęścić a zagęszczenie pewnie pogorszy właściwości a mnie właśnie chodzi o te "pogorszenie" bo do takich zastosowań to będzie polepszenie.

Możesz zawsze wykorzystać przepisy na domową plastelinę z mąki i olejku albo pojechać do castoramy po kit do okien. A co do tej cieczy to jak ją utrzymasz w pionie?

arkadyjczyk pisze:Możesz zawsze wykorzystać przepisy na domową plastelinę z mąki i olejku albo pojechać do castoramy po kit do okien. A co do tej cieczy to jak ją utrzymasz w pionie?

Akustycznie, przecież to proste, włączasz dźwięk i ciecz jest klockiem, wyłączasz i masz ciecz, no ja bym wolał taki bardziej smar niż ciecz, zobaczymy co wyjdzie.

arkadyjczyk pisze:A co do tej cieczy to jak ją utrzymasz w pionie?

Można też prądem.

http://www.matint.pl/materialy-elektroreologiczne.php

arkadyjczyk pisze:Możesz zawsze wykorzystać przepisy na domową plastelinę z mąki i olejku albo pojechać do castoramy po kit do okien.

Kit do okien oczywiście rozważałem, jest nawet filmik na YT jak gość wali z kałasza do kitu, kit ma kilka wad, po pierwsze wysycha a więc zmienia parametry, po drugie brudzi, no chyba żeby użyć tego szarego a nie różowego, wyciąganie z tego jednego śruutu nie będzie problemem ale jak się dużo nastrzela to będzie tam duży syf.
O mące z olejem myślałem ale jeszcze nie próbowałem, może by nie wysychało ?

No i słowo stało się ciałem, zrobiłem pierwszą ciecz nieniutonowską, taką jak dzieciaki robią na YT czyli z mąki ziemniaczanej i wody. To tak na próbę żeby zobaczyć jak to się w realu zachowuje, ponieważ do mojego zastosowania nie nadawało by się, jest w tym woda która odparowując szybko by to sprowadzała do białego proszku. Poza tym że to nie było by trwałe, to i właściwości fizyczne też są słabe, trzeba by chyba z 50 cm żeby zatrzymało śrut, to zdecydowanie za dużo ja bym chciał śrut zatrzymać na 10 cm.

Zrobiłem następną ciecz nieniutonowską, tym razem już bardziej skomplikowaną, nie powinna odparowywać oraz nie powinno się tam nic zaśmiardnąć, ponieważ nie ma możliwości rozwoju flory bakteryjnej, jest zbyt toksyczna, właściwości fizyczne wyszły dobre, nie takie jak bym chciał ale już jest nie źle, ta ciecz powinna zatrzymać śrut na długości do 20 cm czyli jest około dwa razy za miękka do tego co ja chcę uzyskać. Po świętach pojadę do hurtowni chemicznej na zakupy, użyję innych składników to może wyjdzie to o co mi chodzi, już i tak jestem w połowie zadowolony. Po ustawieniu naczynia pionowo nie chce spływać ponieważ spływ powoduje ruch który utwardza ciecz, po jakimś czasie by spłynęła więc trzeba będzie to stymulować jakimiś wibracjami czyli np. dźwiękiem z głośnika.

To już by się nadawało ale kulochwyt wyszedł by za gruby, gdzieś na 20 cm, a ja chcę cieńszy, bardziej kompaktowy, tak na 10 cm czyli ciecz musi mocniej twardnieć.
Dobrą ciecz ma MORATEX lecz przecież nie zadzwonię i nie zapytam o recepturę, pewnie by się nieźle uśmiali, w końcu mają na tym robić biznes więc i receptura pewnie jest tajna. Ich ciecz była by aż za dobra do tego zastosowania, lecz pogorszyć taką ciecz jest dużo łatwiej niż podnieść parametry. Jedno co już zauważyłem to że proporcje są krytyczne, nie da się tak na oko, trzeba bardzo precyzyjnie ustalić konsystencję, nie może być ani za rzadka ani za gęsta i na kilogram substancji czasami kilka kropel wypełniacza powoduje kolosalną różnicę we właściwościach fizycznych.

MXF chcesz na testy bo wraca do mnie
https://airgun-hunting.pl/viewtopic.php ... on#p240036

idealny kulochwyt

Te podobno śrut przepuszczają i nie da się odzyskać

loopess pisze:idealny kulochwyt

golab.jpg

jak "szczelasz" pedalskim kalibrem w limicie to pewno zatrzyma ołów

Pomysł jest zupełnie nie realny do wykonania (brak uszkodzeń śrutu).
Sam śrut jest masakrowany już w lufie gdzie w zależności od jej jakości itd, zostaje w mniejszym lub większym stopniu nacięty na nim gwint.
Nie bez powodu śrut nie przelatuje przez lufę, sukienka zawsze jest w nad kalibrze inaczej nie załadowałbyś łamanej wiatrówki.
Oczywiście nie zakładam, że chcesz śrutem .177 strzelać z .22 by "miał luzy" lub będziesz nim rzucał
Więc już na starcie pomysł można sobie odpuścić.

Fajny kulochwyt znaleziony w necie:
https://drive.google.com/file/d/1xU6j-p ... sp=sharing