Strona 2 z 9

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 23 października 2011, 10:41
autor: SP
Siedzę od rana i liczę. :shock:
Chodzi o ciężar "wkładu" kulek ołowianych średnicy 1mm w naboju do Gamo-Vipera, tych kulek ma on zawierać około 20, i ma ważyć 17gr = 1.1016g
Za jasną ch..rę mi tak nie wychodzi.
Ciężąr ołowiu przyjołem z tablic jako 11340 g/dcm3 czyli 11.34 g/cm3, to daje 0.01134 g/mm3
Objętość kulki o średnicy 1 mm liczę w/g wzoru:
V= 4/3 x Pi x r3, podstawiamy i V= 4/3 x 3.14 x (0.5x0.5x0.5) = 0,5233 mm3
Dalej liczymy 0.5233 mm3 x 0.01134 g/mm3 = 0,005934 g.
Waga 20 kulek ołowianych 1 mm średnicy = 0.005934 g x 20 szt = 0.1186 g
Prawie dziesięć razy mniej - gdzia ja do ch...y robię zatem błąd ? :-/
A liczę dlatego że śrciny ołowiane nr 12, czyli 1 mm są u nas prawie nie do zdobycia, natomiast kulki stalowe 1mm jak najbardziej i w dowolnych ilościach.
Chyba że średnica oryginalnych ołowianych kulek to 2mm wtedy by się mniej więcej zgadzało.
Zgłupiałem zatem całkiem - o oświecenie proszę, bo jeszcze trochę to pójde do szkoły, co by mi za komitet rodzicielski oddali !. :?:

Dodane:
==========

Jeszcze prośba o przetłumaczenie tekstu z załącznika (skany z filmowego opisu samodzielnej produkcji ładunków do gamo)
A ja po anglikńsku niestety -nie ponimaju - nicht fersztejen

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 23 października 2011, 13:45
autor: Maruda
Jeśli nie dopadła mnie jeszcze demencja starcza, to rachunki wyglądają na prawidłowe.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 23 października 2011, 13:58
autor: SP
Nie, potwierdzam, u kolegi również sklerozy brak, do szkoły po zwrot za komitet tyż iść nie muszę. :-D
Jak zwykle okazało się że polscy dystrybutorzy sami nie wiedzą co sprzedają.
Ponieważ żem człek dociekliwy trafiłem na forum braci czechów,
a tam jak byk stoi że :
idu tam aj "brokove patrony" z 2 mm PB gulickami
Wesoło brzmi - ale całkowicie sprawę wyjaśnia.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 31 października 2011, 12:15
autor: antekcem
a no to ja wam pokaze cos z innej beczki, bo na co2. juz kiedys gdzies dawalem ten link : http://www.luftvapenbladet.com/crosman_ ... master.htm

niestety stronka po angielsku, ale fotki mowia same za siebie. jest to crosman 1100 , wiatrowy shotgun, strzelajacy ladunkami kalibru .380 , i kulami 375 . osiaga do 500 fps. taka kula... do polowanka idealny. a kula nawet lisa polozy...
aha, zasilane jest to oryginalnie z 12 g co2 , i ma 20 stabilnych strzalow.

jak by ktos nie rozumial czegos, i potrzebowal przetlumaczenia, to pisac, jak bede mial czas to przetlumacze.

planowalem cos takiego robic, nawet temat zalozylem, ale Hamerykany ubiegly mnie juz w 1968 ....
szczwane bestyje :-?

EDYTA : kiedys chodzily po 70-80$ , teraz nawet po 500$ razem z osprzetem, i w dobrym stanie :shock:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 31 października 2011, 12:44
autor: SP
Nie będę ukrywał że te moje przemyślenia na temat silnie budżetowego shotguna to się wzieły po przeczytaniu twego tematu.
Hamerykanie jak zwykle to to co dobre to przestali robić zadowalając się plastikowym (przepraszam kompozytowym) chłamem.
Dlatego też jako człek oszczędny - bo bidny na łasce zasiłku p/emerytalnego będący
zaczołem oszczędnie dumać.
Na bizony nie pójdę bo ni ma gdzie, a na drobnoustroje szkodnicze to i owszem.
Trza ludzkość przed epidemiami ratować.
Początkowo myślałem co by w lufce gładkiej 5,5 mm wejście poszerzyć do 5,8 mm na długości 15 mm i jako kartidże wykorzystać wystrzelone łuski .22LR.
Koledzy z http://strzelecka.net/index.php na szczęście w porę uświadomili że przypadkowo bym pod UoBiA podpadł - bo zrobiłbym istotną część broni palnej - czyli lufę wraz z komorą.
Nie wżne że w mojego kija od mopa amunicja myśliwska kal. 20 jak ulał pasuje.
No więc to co tanie i jednocześnie będące swoistym recyklingiem musiało upaść.
Wymyśliłem za tem to:

Obrazek

Co by jak najmniej ingerować w sam cylinder jak i uszczelnienie jego z lufą.

Mam nawet ofertę pomocy wykonawczej, czekam na wycenę ile by tak z 25-50 takich alu gilz kosztowało.
Więcej nie trza bo se je będę z nudów ponownie elaborował.
Na razie problemem jest lufka gładka około 350 mm w kalibrze 5,5 mm.
Wici o jej potrzebie rozpuściłem - odzewu na razie zero.

W ten sposób możemy mieć multi uniwersalny karabinek, z jedną lufą gładką do śrucinek, z drugą gwintowaną w kalibrze 5,5 mm - a jak nas rozrzutność rozpadnie to dokupimy sobie jeszcze trzecią w kalibrze 4,5 mm za całe 99 zł - na alledrogo.pl.

Sama plujka tyż by wyszła, po skróceniu luf do około 300 mm jako rasowy bulpup i to jeszcze składany.

Obrazek

Tego to nawet sowieci jeszcze nie robili.
Bo Hamerykany to coś podobnego i to nawet ładnie:

Obrazek

Tak że jak postępy jakoweś poczynię to nieomieszkam poinformować szanowne koleżeństwo.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 11:47
autor: SP
Ciąg dalszy - na razie niestety tylko teoretyczny.
Słuszność moich założeń potwierdzili - idąc za Mickiewiczem -"Przyjaciele Moskale".
Szukając jak najwięcej materiałów na temat takowej jak moja lub też podobnej "szczelby"
natrafiłem na stronę:
http://talks.guns.ru/forummessage/3/282615.html
Dokonane tam doświadczenia były całkowicie zbieżne z moją teorią, na dodatek
Rosjanie wychowani tak jak ja - w państwie wiecznego i totalnego nie doboru - czyli PRL znależli genjalne w swojej prostocie rozwiązanie na łuski - a w zasadzie na to co by ich nie było.
Swoista "śrutowa amunicja bezgilzowa".
Tak to wygląda n szkicu z w/w strony:

Obrazek

A tak fotka gotowego już "patrona" również z w/w strony

Obrazek

Z uzyskanego opisu (ciężko, bo ciężko - kilkadziesiąt lat nie czytałem na poważnie w tym języku) wynikało że pozostałości po papierzanej tutce wylatują 2-2,5 mb za lufą.

Na tej samej stronie był link do kolejnej strony, już w angliczańskim (równie niezrozumiałym dla mnie ) języku, z opisem podobne, ino bardziej profesjonalnej strzelby i o słuszniejszym kalibrze:
http://www.glbarnes.com/field_justice.html
Zasada jednak identyczna.
Tam też opis strzału i fotki:

Obrazek

Strzał z 25 yardów patron z 21 kulek o średnicy 2 mm, stworzył w celu okrąg o średnicy 12".

A tak same tutki tu z kolei wyglądają.

Obrazek

Zatem nic innego niż kleić tutki i strzelać.
Oczywiście tylko z lufy gładkiej - co by idiotyzmy w celu się nie robiły.
Dalej szukam takowej lufki, jak i do prób , niewielkiej ilości śrutu 1,5 - 2 mm co by od teorii do praktyki przejść.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 15:28
autor: Spirit
Podałem Ci link do strony na czeskim allegro, pytałem się człowieka który trochę czeski język zna i lufa jest całkowicie legalna. Autor pisze że może być wykorzystana do floberta, ale jest to lufa legalna, pewnie od jakiejś wiatrówki.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 15:52
autor: SP
Ta lufa naprawdę jest całkowicie legalna na terenie Czech i wielu innych normalnych cywilizowanych państw.
Jednakże ja przebywam w kraju absurdu, gdzie tak jak erotomanom wszystko kojarzy się z du.ą, to policyjnym "specjalistom" od broni z lufa.
Przepisy są tak idiotyczne, i interpretowane przez bezmuzgów że ja nie zamierzam boksować się z kangurem.
Nie mam sił i czasu - po prostu mi się w tym czarnogrodzie nie chce.
Może jak by się na niej krzyż wygrawerowało to by było można.
Na dodatek niema, nie było i nie będzie floberta kalibru 5,6mm.
Flobert to tylko 4 mm lub 6 mm.
Jak już gdzieś pisałem i tak mam w domu istotną część broni w postaci kija do mopa
do którego "przypadkowo" pasuje nabój śrutowy kalibru 20.
Szukam teraz z 50 - 100 śrucin nr 10 (1,50mm) lub nr 8 (2 mm) co by próby z tutką papierową wykonać.
Na początku z lufy gwintowanej .22 (mam taką "od urodzenia" w króciaku z podpisu).
Muszę zobaczyć na 10 m jak się śruciny ułożą.
Jeżeli będzie to do przyjęcia ( kólko pi razy 20 cm) to w ogóle odstąpię od gładkiej lufy.
Koledzy z Stanów gdzie strzelają z tego rodzaju amunicji do palnej , kaliber zarówno .22 z pistoletu i karabinka jak i kaliber .45 (ciekawostka bo nabój ma .41) z rewolweru Tarus
z lufą gwintowaną piszą że zastrzeżeń co do "kształtu nie maja.
Wtedy te "papierzane" tutki byłyby bezcenne.
Nie byłoby dokładnie żadnych przeróbek flinty.
Warunek jest jeden - śrut musi być w tutce dość luźno - wtedy tutka się kręci dociskana do gwintu, a sam śrut jako znacznie cięższy albo nie kręci się wcale ,albo też dużo wolniej.
Popróbujemy - zobaczymy.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 16:38
autor: Spirit
Sruciny z wianka od widełek roweru. Mają jakieś 3 mm

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 16:44
autor: SP
Kulki stalowe to nie problem zanabyć.
Wolałbym stalowe - jako cięższe około 40% będą miały większą energie i lepiej fruwały.
Szukam jakiegoś znajomego myśliwego co by de-elaborował nabój np. kal 16 czy 12 ze śrutu nr.8.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 17:23
autor: syntezator
SP pisze:Wolałbym stalowe - jako cięższe około 40% będą miały większą energie i lepiej fruwały.
Chyba ołowiane (tzw. literówka wyrazowa ;) ).

A może w jakimś kraju nadal nie można mieć wiatrówek gwintowanych tylko gładkolufowe? Tam byłoby łatwiej to kupić.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 17:34
autor: SP
Oczywiście ołowiane.

Niestety nie ma takiego kraju.
Musiałby miec jeszcze głupszych niż u nas wybrańców narodu, którzy w wyniku długiego procesu myślowego doszli do wniosku że jak coś nie trafia tam gdzie się celuje to jest bezpieczniejsze.

Szczęściem że Wilchelm Thel nie podzielał takiego stanowiska.

Bo policja wczoraj w Krakowie się przekonała że w tym temacie (a popierała gładkość) nie za bardzo miała racje.
Bo jak się nie trafia w bandziora a za to trafia w przypadkowego przechodnia i robi z niego nieodwracalnego kalekę to się ma później problemy.
O umiejętności posługiwania się bronią i z znajomością zasad jej użycia nie wspomnę.
Za dużo się chłopcy "Hamerykańskich" filmów naoglądali.
Tak że szukanie jakiegoś innego kraju o równie zidjociałym prawie jest z góry skazane na nipowodzenie.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 18:56
autor: Spirit
Zrobiłem doświadczenie, skutki były do przewidzenia. 12 kulek ołowianych fi 3mm. w patronie, strzał do plasteliny z 3 metrów. Połowa śrutu trafiła, wchodzą ledwo do połowy swej średnicy.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 05 listopada 2011, 21:53
autor: Spirit
Jeszcze jeden teścik. Srut włożony tyłem na przód, przez lufę wrzuciłem 8 śrucinek i jeb... do plasteliny. Śrucinki wbiły się na około 1 cm.

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

: 06 listopada 2011, 07:29
autor: SP
Bardzo dziękuję za przeprowadzenie dwóch wyżej opisanych testów, które pozwoliły na poniższą analizę (chyba za poważnie to brzmi :lol: )

Ponieważ mój styrany wiekiem umysł pracuje jako tako w godzinach rannych to sobie pomyślałem tak.

Doświadczenie 1.


Użyłeś w patronie 12 kulek ołowinych o średnicy 3 mm, daje to łączną wagę:
objętość jednej kulki = 4/3 x Pi x 1,5 x 1,5 x 1,5 co daje 14,13 mm3
waga jednej kulki ołowianej = 14,13 mm3 x 0,01134 g/mm3 = 0,161 g.
zatem ciężar całego ładunku wynosił = 0,161 g x 12 sztuk = 1.932 g

To bardzo dużo, więcej niż śrut kalibru 6,35 mm.
dwukrotnie więcej niż śrut kalibru 5,5 mm
czterokrotnie więcej niż śrut kalibru 4,5 mm

Nie wiem z czego strzelałeś w trakcie prób, ale muszę pozostając w zgodzie z UoBiA domniemywać że z wiatrówki pozostającej w limicie.

Jeżeli tak, to przyjmując że był to sprzęt w kalibrze 5,5 mm i dokładając do tego
niedokładne uszczelnienie lufy od strony portu to mógł być taki efekt.


Doświadczenie 2.

W zasadzie nie wymaga komentarza bo w całości potwierdza wnioski zawarte powyżej.

Śrut odwrócony zadnią strona robi za prybitkę, kulków było tylko osiem czyli ważyły łącznie
około 1,29 g + 1 g śrut to razem 2,29 g.
Znowu dwukrotnie więcej niż najcięższy srut kalibru 5,5 mm - ale uszczelnienie
kielichem śrutu zrobiło swoje.

Wniosek końcowy -
Po patronie konieczne uszczelnienie przybitką (np połówką przecieraka),
a sama tutka musi być wykonana bardzo dokładnie. w stosunku do lufy.
Ponadto trzeba zważać co by cały ładunek był wagowo zbliżony do ciężaru normalnie stosowanego w tym kalibrze śrutu.
Dla kalibru 5,5 mm optimum to 20 śrucin nr 8 (2 mm) o łacznej wadze około 0.95g netto.

Prośba jeszcze do Kolegi o podanie parametrów sprzęta któren one śrucinki pchnoł w te plasteline.
Bardzo by mi to w kolejnych przemyślaniach pomogło.