AIRGUN-HUNTING.PL

Tu się dziwnie światło odbija ale ogólnie jest fajnie. Dodam ze koszulka również się rysuje czy też wgniata, jednak o wiele trudniej niż farba w sprayu. Poza tym zawsze można takową zdjąć i sobie zgrzać nową w kwadrans. Ta z zdjęcia ma jakiś miesiąc może trochę więcej i parę paczek śrutu w terenie wystrzelane.

Biker to mów co wymyśliłeś ...już jest dobrze ale myślisz że może być jeszcze lepiej .....

LOGUN pisze:myślisz że może być jeszcze lepiej .

Skłonny jestem teraz tak myśleć, a czy się nie mylę to czas pokaże.
Mam już 40 cm lufy .25 i planuję "trochę" większy kartusz niż dotychczas, spodziewam się mnóstwa strzałów w limicie

A nie myślałeś Biker o regulatorze w nim ...

U bikera zawór pracuje na prawie 300 barach , więc jaki regulator ??? nawet jak by ktoś taki zrobił, to ile on musiał by pompować powietrza do kartusza , żeby regulator miał sens.

zapek-1974 pisze:U bikera zawór pracuje na prawie 300 barach , więc jaki regulator ??? nawet jak by ktoś taki zrobił, to ile on musiał by pompować powietrza do kartusza , żeby regulator miał sens.

Nie bardzo rozumiem to co napisałeś. Jeśli butle nabija się do 300 bar to zawór będzie pracować na 300 barach logiczne. Ale czy do strzału potrzeba aż 300 bar? Jeśli tak to rzeczywiście reduktor zbędny, tylko zastanawiam się po co strzelać z 300 bar, po to aby mieć tylko jeden strzał?

czasem ilosc koni w stadzie jest wazniejsza niz zwiazane z ich utrzymaniem niedogodnosci :D

daras pisze:Nie bardzo rozumiem to co napisałeś. Jeśli butle nabija się do 300 bar to zawór będzie pracować na 300 barach logiczne.

Chodzi o to że ten zawór ma górkę w okolicach 300 bar (zawór który pracuje na wysokim Ciśnieniu, swoją drogą zajebisty) , reszta jest już chyba jasna dla kolegi .

Jasne że rozumiem, tylko zastanawiam się czy z takiego strzelania jest jeszcze przyjemność, nie da się ukryć że będzie trzeba nabijać kartusz co jeden strzał. No chyba że ktoś lubi duże moce, no wtedy to co innego.

daras pisze:czy z takiego strzelania jest jeszcze przyjemność, nie da się ukryć że będzie trzeba nabijać kartusz co jeden strzał

Nie wiem co tam innym sprawia przyjemność , ale jeśli chodzi o mojego kandarka to fakt że trzeba go pompować wysoko, ale ok 20 strzałów wychodzi dosyć stabilnych i w miarę satysfakcjonujących(przynajmniej mnie). Dodam tylko, że raczej nie strzelam do łebków od zapałek z 50 m, a to do czego celuję, z reguły jakoś daję radę trafić. A jak się przy...li mocno to zazwyczaj nie trzeba już poprawiać, więc precyzja nie jest tu aż takim priorytetem. ;)

No jeśli 20 strzałów do tego stabilnych, to moim zdaniem do szczęścia nic więcej nie trzeba.

Biker pisze:Mam już 40 cm lufy .25

Tylko czekać na Kandara CP1 .25 PCP '
Już się rozmarzyłem wyobrażając sobie te dziurki po śrucie 1,6g 6,35mm w tarczy z 10m

Czyż by ogarnęły Cię jakieś wątpliwości, że śrut nie da rady przebyć takiego dystansu aby zrobić dziurę w papierze?
Odpowiednia przepustowość systemu podobno czyni cuda, a wstępne konsultacje już się odbyły i ponoć wszystko ma działać, oczywiście w limicie.
A poza tym przecież ktoś musi być pierwszy żeby sprawdzić czy się da.

Kandarek dostał nowe szkiełko. Leapers 5th TF2 3-12x40.
Jest to tactyczne szkiełko w gumowej osłonie i charakterem bardzo pasuje do mojego projektu, minus jest taki że jest jednak trochę spora pomimo tego , że to UTG.
Karabinek też przez to stał się sporo cięższy , no ale coś za coś.
A w parze z karabinkiem prezentuje się tak

Poprzednia lupka kiepska była ?
Na bazarku wyląduje?