Pod koniec przyszłego tygodnia powinienem znaleźć chwilę czasu aby na dobre przygotować drewno i wtedy podejmę decyzję co do jej wykończenia bo możliwości widzę mam bardzo wiele
Renowacja osady HW50
Moderatorzy: Antonio, Neo, arkadyjczyk
- Gonzo
- Hunter

- Posty: 885
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 20:23
- Arsenał:
Re: Renowacja osady HW50
Loaded dzięki za linka i fotki, nie sądziłem że środkami przemysłowymi można tak ładnie wykończyć drewienko
Pod koniec przyszłego tygodnia powinienem znaleźć chwilę czasu aby na dobre przygotować drewno i wtedy podejmę decyzję co do jej wykończenia bo możliwości widzę mam bardzo wiele
Pod koniec przyszłego tygodnia powinienem znaleźć chwilę czasu aby na dobre przygotować drewno i wtedy podejmę decyzję co do jej wykończenia bo możliwości widzę mam bardzo wiele
- Loaded
- Hunter

- Posty: 1576
- Rejestracja: 21 lutego 2011, 13:41
- Arsenał: BT 65 RBW 6.35
Re: Renowacja osady HW50
Weż se kawałek drewienka i zrób próbki jak leży . Można do tego dziegciu smoło-olejowego dodać troszkę bejcy na terpentynie np. mahoń . Tylko myślę wtedy to mniej lepiku trzeba dać . Efekt może być ciekawy . Powodzenia .
- Gonzo
- Hunter

- Posty: 885
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 20:23
- Arsenał:
Re: Renowacja osady HW50
Dzisiaj trafiła mi się chwila wolnego czasu a że najbliższy tydzień mam mocno zawalony robotą to postanowiłem przynajmniej zabejcować drewienko. Bejcę wcierałem ściereczką, na łapskach rękawiczki, pacjent wisiał w powietrzu ogólnie warunki szpitalne jak na chirurgi. Nałożyłem dwie cieniutkie warstwy i to co ukazało się moim oczom przeraziło mnie niezmiernie. Sam nie wiem co mogło pójść nie tak, ale moim oczom zamiast równego jednolitego koloru zaczęły pojawiać się czarne plamy i różne odcienie. Może to plamy po przecieraniu jej wilgotną gąbką podczas stawiania włosków, ale z drugiej strony była ona zaraz suszona opalarką to raczej nie przemokła, szlifowana papierkiem też była elegancko. Tak czy siak, w tym momencie zacząłem żałować że jednak nie polakierowałem jej pistoletem
http://img715.imageshack.us/img715/7128/obraz006tn.jpg
http://img820.imageshack.us/img820/3986/obraz007on.jpg
http://img822.imageshack.us/img822/1449/obraz008pb.jpg
http://img832.imageshack.us/img832/5495/obraz010dv.jpg
http://img819.imageshack.us/img819/4572/obraz011lk.jpg
http://img600.imageshack.us/img600/5761/obraz012ys.jpg
http://img715.imageshack.us/img715/7128/obraz006tn.jpg
http://img820.imageshack.us/img820/3986/obraz007on.jpg
http://img822.imageshack.us/img822/1449/obraz008pb.jpg
http://img832.imageshack.us/img832/5495/obraz010dv.jpg
http://img819.imageshack.us/img819/4572/obraz011lk.jpg
http://img600.imageshack.us/img600/5761/obraz012ys.jpg
- Snajpi
- Hunter

- Posty: 1231
- Rejestracja: 25 lipca 2010, 15:25
- Arsenał:
- Lokalizacja: Chiny
- Kontakt:
Re: Renowacja osady HW50
A bejca wodna czy spirytusowa ?
Plamy są w takich miejscach (może zbieg okkoloiczości) gdzie trzeba troszkę więcej się naszlifować
np rękojeść- czoła słoi. Tam gdzie wyszły plamy jest bardziej szorstko niż tam gdzie jasno ?
Może być pozostałość po pierwotnym lakierze, chociaż trochę wątpie skoro w wycięciu które zrobiłeś też jest plama. W każdym razie ja bym darł to jeszcze raz od grubego papiera po chudy. I nie wiem czemu włoski brałeś mokrą gąbką... wtedy ma być wszystko suche jak piperz
Plamy są w takich miejscach (może zbieg okkoloiczości) gdzie trzeba troszkę więcej się naszlifować
Może być pozostałość po pierwotnym lakierze, chociaż trochę wątpie skoro w wycięciu które zrobiłeś też jest plama. W każdym razie ja bym darł to jeszcze raz od grubego papiera po chudy. I nie wiem czemu włoski brałeś mokrą gąbką... wtedy ma być wszystko suche jak piperz

- Gonzo
- Hunter

- Posty: 885
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 20:23
- Arsenał:
Re: Renowacja osady HW50
Bejca chyba wodna, aczkolwiek na opakowaniu jest napisane że mogę wymieszać ze spirytusem w stosunki 1:1
Szlifowana była cała i to ostro, bez opierdalania się. Wszędzie jest gładziutka jak pupa niemowlaka, wykańczałem papierem o gradacji 1200.
To fakt, pierwotny lakier w niektórych miejscach dosyć głęboko siedział ale w końcu go wydrapałem i sam widziałeś na wcześniejszych fotkach że drewienko było bielutkie. Gdy drewienko skończyłem szlifować papierkiem to mokrą gąbką przecierałem ją aby postawić włoski tak jak wcześniej pisaliście.
Kurza dupa, jak mówisz że trzeba będzie to drzeć to chyba nie ma innego wyjścia, trzeba do sklepu znowu po papier jechać i się pierdolić. Albo jebnąć lakierem
Szlifowana była cała i to ostro, bez opierdalania się. Wszędzie jest gładziutka jak pupa niemowlaka, wykańczałem papierem o gradacji 1200.
To fakt, pierwotny lakier w niektórych miejscach dosyć głęboko siedział ale w końcu go wydrapałem i sam widziałeś na wcześniejszych fotkach że drewienko było bielutkie. Gdy drewienko skończyłem szlifować papierkiem to mokrą gąbką przecierałem ją aby postawić włoski tak jak wcześniej pisaliście.
Kurza dupa, jak mówisz że trzeba będzie to drzeć to chyba nie ma innego wyjścia, trzeba do sklepu znowu po papier jechać i się pierdolić. Albo jebnąć lakierem
- Loaded
- Hunter

- Posty: 1576
- Rejestracja: 21 lutego 2011, 13:41
- Arsenał: BT 65 RBW 6.35
Re: Renowacja osady HW50
Nie wiem czy to co napiszę coś Ci da ... Generalnie drewno w różnych miejscach , różnie chłonie . Gorzej zatarte papierem - lepiej pije . Lepiej wchłania też w poprzek słoi . Tam gdzie więcej żywicy - pić nie chce . Jak wypije więcej - jest ciemniej . Takie ryzyko stosowania bejcy . A zrobiłeś piszesz wszystko jak należy ...
Ostatnio zmieniony 28 marca 2012, 21:57 przez Loaded, łącznie zmieniany 2 razy.
- Snajpi
- Hunter

- Posty: 1231
- Rejestracja: 25 lipca 2010, 15:25
- Arsenał:
- Lokalizacja: Chiny
- Kontakt:
Re: Renowacja osady HW50
a sory ja myślałem że używałeś gąbkę do szlifowania a nie moczenia
pozostałość po lakierze tak ma że takie cudy wychodzą, ale dziwne bo w sumie powinno już wyjść przy moczeniu wodą
pozostałość po lakierze tak ma że takie cudy wychodzą, ale dziwne bo w sumie powinno już wyjść przy moczeniu wodą

- Snajpi
- Hunter

- Posty: 1231
- Rejestracja: 25 lipca 2010, 15:25
- Arsenał:
- Lokalizacja: Chiny
- Kontakt:
Re: Renowacja osady HW50
Może być bo w gre wchodzi również różna gęstość miejscowa drewna, tutaj np zdjęcie z kawałka kolby mojego sharpaLoaded pisze:Nie wiem czy to co napiszę coś Ci da ... Generalnie drewno w różnych miejscach , różnie chłonie . Gorzej zatarte papierem - lepiej pije . Lepiej wchłania też w poprzek słoi . Jak wypije więcej - jest ciemniej . Takie ryzyko stosowania bejcy . A zrobiłeś piszesz wszystko jak należy ...
widać ewidentnie ciemne z jasnym na przemian, tyle dobrego że to regularne jest

- Gonzo
- Hunter

- Posty: 885
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 20:23
- Arsenał:
Re: Renowacja osady HW50
To jak myślicie, drapać ostro papierkiem, robić jeszcze raz od nowa (szczerze mówić wątpię aby to coś dało, jak teraz nie wyszło) i tracić w chuj czasu czy zostawić tak, a może na to jebnąć lakierem ?
- Loaded
- Hunter

- Posty: 1576
- Rejestracja: 21 lutego 2011, 13:41
- Arsenał: BT 65 RBW 6.35
Re: Renowacja osady HW50
Myślę , że olać to . Nie wygląda tak najgorzej
. Wydrzesz papierem milimetr albo i więcej , no i ok ... Co potem , znowu bejca ? Efekt może być ten sam ... Chyba że olej albo pokost , ale ja np aż takiego zacięcia do roboty to nie mam 
- antekcem
- Zasłużony Hunter

- Posty: 394
- Rejestracja: 04 marca 2011, 21:41
- Arsenał: Remington New Model Army .44 , Derringer .32, "Flinta dziadunia .12" i jeszcze kilka siarkośmierdów, 14 sztuk starszej i nowszej WBP skrzętnie kitranych w S1 lub noszonej przy dupie.
Z uzbrojenia dmuchanego chwilowo nic, ale wracam i w te rejony. - Lokalizacja: Czasem Warszawa, czasem Bałkany a czasem Lubelszczyzna.
Re: Renowacja osady HW50
te nierówności dają drewienku taki charakterek
nie jest źle. jak położysz olej to powinno wyglądać całkiem ciekawie. ale rób jak chcesz.
A.Cem
- Snajpi
- Hunter

- Posty: 1231
- Rejestracja: 25 lipca 2010, 15:25
- Arsenał:
- Lokalizacja: Chiny
- Kontakt:
- Antonio
- Administrator

- Posty: 5557
- Rejestracja: 28 maja 2011, 17:27
- Arsenał:
Re: Renowacja osady HW50
Proponuję poczekać z panikowaniem do jutra i zobaczyć co wyjdzie po wyschnięciu.
Do tego po oleju całość drewna stanie się jakby zwilżona wodą co może zakryć ten defekt.
Tutaj po prostu włókna zachowały się jak naczynia kapilarne i zassały więcej wilgoci.
Do tego po oleju całość drewna stanie się jakby zwilżona wodą co może zakryć ten defekt.
Tutaj po prostu włókna zachowały się jak naczynia kapilarne i zassały więcej wilgoci.

Stary pierdziel ale nie alkoholik
- Gonzo
- Hunter

- Posty: 885
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 20:23
- Arsenał:
Re: Renowacja osady HW50
Ta Loaded, żeby jeszcze mi się chciało trzeć ten milimetr
Nie dość że w robocie łapami napierdzielam że ledwo potem mogę kierownice trzymać wracając do domu, to jeszcze z tym się pierdzielić
Więc może faktycznie nie ryzykować i zostawić.
Nie Snajpi nie tarłem tego jeszcze niczym, a co, myślisz aby przelecieć to papierkiem i jeszcze raz bejca ?
Wiesz co Antonio ja ją mogę wystawiać na słońce przez kilka dni czy nawet tygodni i niech schnie jeśli to coś da, nie ma problemu.
Mówicie tutaj o oleju. Co macie konkretnie ma myśli ? Coś takiego jak PKB, a może Ballistol
Nie Snajpi nie tarłem tego jeszcze niczym, a co, myślisz aby przelecieć to papierkiem i jeszcze raz bejca ?
Wiesz co Antonio ja ją mogę wystawiać na słońce przez kilka dni czy nawet tygodni i niech schnie jeśli to coś da, nie ma problemu.
Mówicie tutaj o oleju. Co macie konkretnie ma myśli ? Coś takiego jak PKB, a może Ballistol
- Antonio
- Administrator

- Posty: 5557
- Rejestracja: 28 maja 2011, 17:27
- Arsenał: