AIRGUN-HUNTING.PL

Mam jedną rozwierconą ósemkę (otwór), lufa pływa i siewnika nie ma.
Tyle że to krótka, oryginalna lufa short, jeszcze z tych cieńszych z 2012r (zmienili ok 2013 z średnicę z 14 na 16 mm).
Tłumik też lekki na codzień Weihrauch.
U mnie luneta też nie trzyma bloku za magazynkiem, uchwyt jest od strony strzelca.

Też miałem ten problem ale spiąłem lunetą. Myślałem nad jakimś patentem do skręcenia bloku, jakiś montaż jednoczęściowy ale nic nie wymyśliłem i dałem sobie na spokój. Turki naprawdę tego nie przemyśleli.

Montaż jednoczęściowy przefrezowany na magazynek.

http://airgun-hunting.pl/montaz-jednocz ... t2327.html

jak ktoś zacznie robić to myślę że zbyt będzie.

W klasycznej konstrukcji nie ma problemu,wystarczy dwuczęściowy montaż do lunety lub jak pisał Antonio jednoczęściowy podfrezowany. U mnie był problem bo lufa ma 600mm i fi16,a jak jeszcze dorzuciłem tłumik na koniec to z lufy zrobił się oszczep...jak będę miał dostęp do frezarki to wykombinuję coś bardziej ludzkiego jak ten patent.

Dzisiaj podziudkowałem trochę papieru i piór,powiem szczerze że muszę jeszcze popracować nad giwerką bo wyniki strzelań nie są najlepsze. Albo taki ze mnie strzelec,albo coś spieprzyłem. Jak na razie jest spory siewnik,choć na 50m spokojnie szczura można "pomacać".

Jako że miałem.chwilkę podłubałem trochę znowu przy sprzęcie,wydłubałem lufę,poprawiłem i wypolerowałem koronę lufy,wypolerowałem port ładowania. Miałem już składać giwerkę i chyba znalazłem przyczynę problemów z celnością,potwierdziło się że coś spieprzyłem,pod oring w porcie ładowania toczyłem kanałek i okazało się że kanałek ma o 0.5mm za małą średnicę przez co śrut ciasno przeciskał się przez otwór i dosyć mocno.deformowała się sukienka śruta,dla tego exact heavy latał lepiej bo ma grubszą sukienkę i mnie się kaleczył

przestrzelaj i wrzuc fotki na 50-aka
bedziemy porownywac

Mam zamiar teraz przestrzelać po poprawkach,ale na razie skończył mi się śrut,już prawie nie mam wiatru w butli no i pogoda do strzelania raczej ciulowa bo jak mówi stare ludowe przysłowie piździ jak w kieleckiem...

Giwerka nabrała znowu nowych kształtów,zrobiłem sobie bullbarrela,wyszedł całkiem znośnie jak na moje umiejętności. Dodatkowo Antoś wystrugał mi zgrabniutkiego rega więc teraz pykanie stało się prawdziwą prawdziwą przyjemnością. Wrzucałem tarczki na 50m,ale rewelacji nie ma,choć na giwerę robioną przez amatora i tak jest super bo skupienie mieściło się w okręgu 50mm. Jak dziś pogoda pozwoli to pyknę jeszcze raz z wygodniejszej pozycji i bez tłumika.