AIRGUN-HUNTING.PL

dr_hans pisze:Na mojej liscie zakupow jest sprzet:
- mozliwia zmiana kalibru np. .177 i .25
- osada bull
- semi auto
- latwosc tuningu i nastaw
- regulator
- butla 400cc+
- masa najlepeij ponizej 3kg

Dodatkowo jako atuty:
- port ladowania na szybkozlaczke (latwe uzycie zewnetrznej butli w terenie)
- tlumik nachodzacy na lufe (zmniejsza dlugosc zestawu)
- mocowanie na akcesoria na dole osady

Piszę się na to. W kal. .22 Byle nie za duży. Najlepiej wielkości vulcana.

Z dobrym płaszczem i lufą 60cm tak 80cm byłoby git i 3kg

Dobra elektronika zeby byla - moze made by Radecek, ma Daystate juz jaki czas to zna bolaczki i zalety to moze cos lepszego wymyslic :D

Dla mnie essential z elektroniki to:
- dostep do ustawien serwisowych: welcome text, jasnosc podswietlenia, mocy itp - po rozebraniu karabinka np. zwierajac piny na plycie i mozna programowac;
- 2 programowale tryby pracy z ustawieniami mocy: np.: Tryb STD - 3,5,7,10,16J; Tryb FAC po przelaczeniu przelacznika na ON: 10, 16, 24, 30, MAX.
Dla wersji FAC przelacznik bistabilny wyprowadzony na panel a dla wesji non FAC tylko piny na plycie. W trybie FAC byloby dobrze miec jakies oznaczenie na na wyswietlaczu np. 'F' i/lub
kolor podwietlenia inny

Zurekwwa: zgadzam sie z Toba - temat jest o sprzecie, ktory moze powstac. My swoimi wypowiedziamy wskazujemy, jakie cechy/paramtry by byly przez nas oczekiwane od idealnego produktu - to jak badania rynku.


Nie dam sobie wmowic ze Polska to jest '3 swiat' i ze panuja tutaj inne prawa fizyki... Inzynier robi projekt i jak ma sprzet to daje to na CNC - jak nie ma to zleca do firmy produkcje elementu/ow... Analogicznie osada, wiadomo ze lufy to najlepiej kupic lub uzyc jakiejs gotowej.

P.S.
Wyglada na to, ze Admin 'posprzatal' watek.

FireFighter pisze:Chciałbym aby chociaż jednemu Polakowi się powiodło tak jak EDuardowi w produkcji PCP, bardzo by mnie to cieszyło.

Teoretycznie, nie jest to dzisiaj jakimś wyzwaniem.
Temat PCP jest ogarnięty.
Kilku polskich magików udowodniło nawet, że potrafią więcej niż zagramanica.
Zaprojektować więc coś sensownego to nie problem.
Zwłaszcza gdy konkurencja to w większości firmy, których projektanci nie są pasjonatami wiatrówek (a tylko wyrobnikami na posadkach).

Potrzebne tylko 5 rzeczy:
1- Wybrać popularny model i się na nim wzorować, jednak zrobić coś lepszego (np poprawione konstrukcyjnie Leshiy).
2- Zamówić choć 10tys sztuk w jakiejś chińskiej fabryce (tak jak to robią inni, nawet jeśli się do tego nie przyznają).
3- Wygląd i ergonomia (konieczna współpraca z profesjonalnym artystą).
4- Cierpliwość (rozsądny marketing).
5- Kasa na pierwszą partię.

"Tylko 5 rzeczy"
1-przydało by się sprawdzić przy okazji czy nie narusza się jakichś patentów ale załóżmy że nie.
2-10 tys sztuk... zakładając że sprzedaż na początku by się rozeszła tylko po Polsce to:
Mamy u siebie ok 11mln mężczyzn w wieku produkcyjnym, wychodzi na to że co tysięczna osoba musiała by mieć nasz karabinek. nie ma opcji żeby taką ilość sprzedać w ciągu roku/dwóch/trzech/pięciu... Zakładając wysyłkę na cały świat, reklamy, marketing i cała ta otoczka spowodowała by że odzyskali byśmy wkład po latach. Nikt nie startuje z takim projektem od razu. Takie zamówienie w chinach to się robi jak mamy już zbyt na rynku co by nie zostać z magazynami pełnymi złomu i opału.
3- proponuje radecka, zajebiste wrzucał ostatnio karabinki chyba w temacie uragana
4- powiązane z 2 żeby mieć cierpliwość to trzeba mieć kupę kasy
5- --//--

Arek pisze:Zaprojektować więc coś sensownego to nie problem.

pisanie o zaprojektowaniu to nie problem, gorzej z wykonaniem projektu.

Arek pisze: Potrzebne tylko 5 rzeczy...

Dawno nie czytałem takiej rezolutnej wypowiedzi

Leon83 pisze:

Arek pisze: Potrzebne tylko 5 rzeczy...

Dawno nie czytałem takiej rezolutnej wypowiedzi

Arek,jeszcze dziś wyślę Ci kartkę i ołówek pod warunkiem że zaprojektujesz coś sensownego bo to przecież takie proste...zrobić można wszystko,sztuką jest to zaprojektować i potem sprzedać

loopess pisze:Arek,jeszcze dziś wyślę Ci kartkę i ołówek pod warunkiem że zaprojektujesz coś sensownego bo to przecież takie proste...zrobić można wszystko,sztuką jest to zaprojektować i potem sprzedać

Ale ... Dołóż też kasę na pierwszą partię

Sztuką jest sprzedać,manipulując klientem tak by myślał że ochy ,achy, że tego mu tylko brakuje,oraz że wreszcie ktoś wysłuchał jego modłów w dodatku za psie pieniądze,podobnie jak to robi zgniłe jabłko wciskając przeciętny sprzęt.

Ja inwestuje w przenośnego "autocada" reszta na głowie jego użytkownika
Bo to przecież takie kurwa proste...

A czego płakać ????? Co , nie ma dobrych karabinków na rynku ??? Nie ma czym strzelać ?

Nabijam kabze temu kto sprzedaje to co ja chcę kupić

@ TheShooter, Człowieku, przecież Ty się znasz na wszystkim co związane z wiatrówkami, doskonale wiesz jakie już istnieją zajebiste sprzęty i czego się po nich spodziewać, wiesz jak o nie dbać i jak są zbudowane. A skoro tak to dlaczego nie produkujesz "theshooter guna"? Czemu nabijasz kabzę ruskim, niemcom czy anglikom?