AIRGUN-HUNTING.PL

Cena czyni cuda.

Wątpię w tej samej cenie "mam" też wildcata Szabelski77. Ed taki jakiś solidniejszy jednak

Czyli co, chciałem zacząć od SPA, więc mam dozbierać do Edka?

E nie.. SPA dopieszczone jest naprawdę ok. Tylko, jak się weźmie Edka do łapki, to chińczyk już leży na półce i się kurzy.

Nie? Czyli do Vulcana? . I na to przyjdzie czas. A jakości można wymagać od wszystkiego, jednak będzie to jakość niska lub wysoka. P15 nie ma rega, prawda? W takim razie jednak może skusze się na P10. W sumie, to bull nie jest jedyną opcją dla mnie. Rozważalem na początku kupno AA S510.

E nie.. - w sensie - jak podoba się P10, to czemu nie? Ed to 6k, SPA nowe 2,2k + poprawki jakieś 600zł - połowa kasy za Eda. A najlepiej to dogadaj się z jakimiś kumplami blisko i pomacaj i postrzelaj przed kupnem. Będziesz wiedział, co Ci pasuje

Machlovsky pisze:Czyli co, chciałem zacząć od SPA, więc mam dozbierać do Edka?

nie do edka tylko tylko do bossa 0.30. po co przechodzic ta cala droge przez meke

witaj na forum

P15 ma rega w standardzie, ale jak wolisz p10 to bierz p10

Bazyl Wildcat to taki wychodzi z tego wszystkiego wrzód na dupie FXa

Siema

Szabla77, kurde - no mi już się cierpliwość kończy, bo dalej nie mam nowego, a w incorsa nie wiedzą, kiedy dotrze do nich nowy rzut karabinków z FXa. Czekam do pierwszego tygodnia stycznia. Jak nie będzie wiadomo, kiedy mam się spodziewać, odstąpię od umowy i tyle. Kilku kolegów chwali sobie wildcata, ale .22 i fac. Ja mojego .177 bardzo polubiłem przez te kilka dni od lipca, w których go miałem - wygodny, super przeładowanie, ale kurwens.. rozsypał się. Edek to była bardziej przemyślana decyzja u mnie - pooglądałem kanał Eda, wiem co może zawieść i bardzo mi odpowiada, że Ed nie robi problemów typu - nie rozkręcaj, bo stracisz gwarancję. A w moim żbiku nawet tego głupiego klinu w spuście nie miałem prawa naprawić. Chciałbym też nowego, sprawnego wildcata do rekreacji w ogródku, ale nic na siłę.

Czytałem o Twoich przebojach. Szkoda bo karabinek fajny.

No dokładnie. Kończąc offa z mojej strony - mam jednak taką teorię, że to w serwisie incorsa go spierdolili podczas drugiej reklamacji i tyle. Jak gadałem z kierownikiem z arobron (w którym wildcata kupiłem) dowiedziałem się, że w incorsie tym razem nawet do niego nie zaglądnęli, tylko wysłali pismo o nowy. Bardzo to wymowne, według mnie.

Witaj