AIRGUN-HUNTING.PL

taki pisze:no.. jesli zapałki na 40 m to nie problem, to chylę czoła. Pewien Pan od CTC powinien Ci buty czyścić

Ale czy łamane są powtarzalnie w przynajmniej 9 grupach po 5 strzałów?

taki pisze:Pewien Pan od CTC powinien Ci buty czyścić

Zaraz się zacznie
Zamiast zapałek można druty i bombiczki ponabijać.

taki pisze:

zbi_air pisze:Pewnie Kolega mial na mysli, ze nie problem trafic a nie to, ze seria scina kazda kolejna raz za razem

Domyslam sie Sam ( z powodzeniem ) bawilem się w zdejmowanie pinezek na 40 m, co polecam, bo zabawa przednia ) , ale zapałki powtarzalnie to dla mnie rzecz nieosiągalna

1 na 10 to tez jest powtarzalnie

taki pisze:no.. jesli zapałki na 40 m to nie problem, to chylę czoła. Pewien Pan od CTC powinien Ci buty czyścić

E tam. Ruska deska kosi te zapałki z 100 m, a nie każdy wie, że wcześniej przyjeżdżał po niej czołg.

Tak nieśmiale zapytam - jakiego powiększenia używacie, żeby z 40m w zapałki trafiać? Bo nawet nie chcę myśleć, jakiego powiększenia lunety potrzeba, żeby w ogóle dojrzeć zapałkę z 80m! Chyba, że strzelacie dużymi kalibrami, wtedy to raczej zapałką w śrut, niż na odwrót.
Bo te przechwałki zaczynają przypominać mi beżowych, którzy ze sprężyny limitowej za 100m i dzika na miejscu położą...

Na 32m lecą mi zapałki i wykałaczki na x10. Wcześniej na HW 100 i Sidewinder 30 Tactical 8,5-25x42, obecnie na Steyr Hunting 5 Auto z PST II 2,5-15x44 FFP. Pozycja siedząca, karabinek na dużej poduszce strzeleckiej X od Jorgusia.

To ja się muszę jeszcze wiele nauczyć, bo kapsle z 30m to dla mnie wyzwanie. I to z PCP, a nie ze sprężyny.

Może kwestia doboru śrutu do lufy Twojego PCP? U mnie w HW 100 Exact potrafił latać, hmm.. no marnie, by nie przeklinać. Ale trafiłem numer w 4,52, albo 4,53 który latał, jak wspominałem w poście powyżej. Steyr u mnie w wersji standard a nie scout właśnie dlatego, że p. Żyła poradził, że dłuższa lufa mniej wybredna na śrut. Pierwsza paczka Exact 4,52 wycina szybciutko (bo samopowtarzalny karabinek) jedną malutką dziureczkę na 32m z 5 strzałów w magu. Zapałki, wykałaczki a zwłaszcza takie plastikowe niby pinezki (mniejsza główka) bez szans, jeśli wiatr przewidywalny. I oczywiście z pozycji siedzącej i dużej poduchy pod karabinkiem.

P4VEŁ pisze:To ja się muszę jeszcze wiele nauczyć, bo kapsle z 30m to dla mnie wyzwanie

Jaką masz lupkę?

P4VEŁ pisze:To ja się muszę jeszcze wiele nauczyć, bo kapsle z 30m to dla mnie wyzwanie. I to z PCP, a nie ze sprężyny.

Coś nie tak masz z karabinkiem/lunetą albo wzrokiem.

Wczoraj strzelałem na powiększeniu x16, ale i na 12 widać zapałki. Trafiałem w serii np. 6 pod rząd a potem 4 pudła pod rząd. Potem 3 pudła i jedno trafienie. To ma być zabawa, więc się nie spinam za bardzo. Nie próbowałem ich zapalać, ale może trzeba będzie spróbować .

P4VEŁ pisze:To ja się muszę jeszcze wiele nauczyć, bo kapsle z 30m to dla mnie wyzwanie. I to z PCP, a nie ze sprężyny.

To by znaczylo ze sieje ... 30 m do kapsla to wlasciwie z kazdego pcp powinno sie bez naginania trafiac
Albo lupe trzeba zmienic

No z 30m do kapsla da się i z pistola z kolimatorem trafiać, jak wzrok dobry.

Albo kaliber zwiększyć. Z 9mm łatwiej trafić na te 30m.

U mnie maksymalne powiększenie to 9x.