Strona 2 z 5

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 14:40
autor: Kivlow
ale na "goły" metal czy na oksydę ??

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 14:48
autor: schadow
Na goły metal,oksyda to tlenek i też może nie złapać.

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 14:56
autor: kejkej
Co ja się kurwów nasypałem przez tą hydrografike, co zrobił Schadow, to tylko ja wiem. :mrgreen:
Jednemu zależało, żeby się ładnie trzymało, a drugiemu, żeby ładnie odeszło. Z aluminiowej osłony lufy schodziło samo, a znalowy szkielet, zwłaszcza w środku, to jak przyspawane. Tak samo stal. Z zamka zlazło bez większych problemów, ale w szczelinach szyny i w napisach na rurze siedzi chyba do dzisiaj.

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 14:59
autor: schadow
Aceton techniczny dawał spokojnie radę !!! schodziło jak zaczarowane.

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 15:02
autor: kejkej
schadow pisze:Aceton techniczny dawał spokojnie radę !!! schodziło jak zaczarowane.
Teraz mi to mówisz? :-)-- :mrgreen:

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 15:04
autor: schadow
A pytałeś ? :lol: :-)--

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 15:13
autor: BiMa
hehehehehe :-D aceton techniczny uratował mi włosy :-D, jak jeszcze nosiłem włosy do ramion :-) ,kładłem na dachu włókno szklane które zalewałem żywicą epoksydową :-D , zszedłem z drabiny a taka dość spora ilość poleciała mi na baniak :-) całe włosy miałem zlepione ! , aceton dał radę :-D , a że wtedy długie włosy były dla mnie jak najświętsza relikwia ... nie wyobrażałem sobie by je obciąć hehehe

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 15:24
autor: .22
BiMa pisze:hehehehehe :-D aceton techniczny uratował mi włosy :-D, jak jeszcze nosiłem włosy do ramion :-) ,kładłem na dachu włókno szklane które zalewałem żywicą epoksydową :-D , zszedłem z drabiny a taka dość spora ilość poleciała mi na baniak :-) całe włosy miałem zlepione ! , aceton dał radę :-D , a że wtedy długie włosy były dla mnie jak najświętsza relikwia ... nie wyobrażałem sobie by je obciąć hehehe
Dobrze że nie mam tego problemu - nie mam włosów. :mrgreen:

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 31 października 2016, 15:52
autor: BiMa
To tez jest jakieś rozwiązanie :-D

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 30 kwietnia 2017, 20:46
autor: Huzi
Czy dany detal ma być idealnie gładki tak jak do lakierowania?Czy może być lekko chropowaty,wydaje mi się ze delikatne pory zwiększają przyczepność foli i daja fajny efekt

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 30 kwietnia 2017, 21:55
autor: schadow
Wypolerujesz na lustro i nic nie złapie ! A własciwie powinno się dawać podkład.

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 30 kwietnia 2017, 22:05
autor: Huzi
Ale z podkładem to chodzi chyba o szarości widmowe, czyli o krycie foli .Zastanawia mnie ta taśma co sie przykleja do końców foli ,poco to?

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 30 kwietnia 2017, 22:41
autor: schadow
Tak dokładnie,folia popsikana aktywatorem rozpuszcza się a wzór bez taśmy się rozpływa.

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 30 kwietnia 2017, 23:23
autor: Huzi
Dzięki bede dzialał

Re: Hydrografika - transfer wodny - wymiana doświadczeń

: 02 maja 2017, 18:40
autor: Huzi
Schadow jaki kolor podkładu dałeś na cepka ?