AIRGUN-HUNTING.PL

audi80 pisze:Ale to tylko na koncesjonowanej strzelnicy, jak mniemam.

Oj bo izjebem mi zaleciało A ty te tarczki to w limicie strzelasz

Limity i ograniczenia nie interesują mnie ;)Strzelam mw limicie dobrym dla jsb 18.13

Podzieliłem temat .Buliki w http://airgun-hunting.pl/viewtopic.php?f=12&t=5316

Chciał bym się tu podzielić swoim pomysłem dotyczącym, nazwijmy to bezpiecznika energii.
Patencik bardzo prosty i łatwy do wykonania, wystarczy wiertarka i trochę cierpliwości.
Jako że przerobione CP1 w większości przypadków przekraczają dopuszczalny limit, postanowiłem w stawić w swoich egzemplarzach szybki "wywoływacz limitu" czy też bezpiecznik "mocy".
Jak zwał tak zwał.
Ogranicznik działa na zasadzie dystansu wsuwanego pomiędzy zawór i zbijak, ja zrobiłem to w najprostszy możliwy sposób przy pomocy jedynie trzpienia który po wsunięciu w system, stawowi wspomniany wcześniej dystans. Średnicę trzpienia trzeba dobrać doświadczalnie dla każdej przerabianej sztuki bo zawsze mogą sie zdarzyć rozbieżności konstrukcyjne.
W moim przypadku było to 3,5 i 4 mm bo zawory różniły się długościami trzpienia w który uderza zbijak.
Zamiast trzpienia można zastosować np. wsuwaną metalową płytkę, z tym było by więcej zabawy ale rozwiązanie lepsze. Mnie chodziło głównie tylko o to żeby w razie czego szybko można było zejść z energią, a to rozwiązanie wywiązuje się ze swego zadania i póki co tak zostanie.
A tu fotki jak to wygląda.

Już wiem kiedy na na ten pomysł wpadłeś gratki

Pomysł się zrodził jak "krykieciarze" zaczęli dyskusję nad swoimi patentami, Przecież my nie gorsi, a wczoraj go wykonałem.

Pomysł zacny

I tani

Brawo!
Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłby odwrotny tryb, wkładasz - no limit, wyjmujesz - limit.
Oczekuje burzy ... .

Wlasnie
Wyciagasz masz limit wkladasz do kielni i niebiescy moga ci naskoczyc

jakiii pisze:Jeszcze lepszym rozwiązaniem byłby odwrotny tryb, wkładasz - no limit, wyjmujesz - limit.

No zgadzam się że takie rozwiązanie było by lepsze, można by to nazwać 'zawleczka bezpieczeństwa'.
Tylko teraz wymyśl jak to zrobić, ja wymyśliłem nazwę

Np. to samo co zrobiłeś tylko odwrotnie.

Ciekawa koncepcja. Ale chyba nie przeczytałeś uważnie jak to działa, albo przeczytałeś i ....
Lepsze jest wrogiem dobrego, jak to gadają starzy górale.
Poczekam jak ktoś inny wymyśli coś równie prostego i skutecznego, na początek może być nawet sama teoria.

Już byś chciał tylko leżeć na laurach.
Ograniczyłeś skok przy pomocy dystansu, teraz pomyśl jak dystansem wydłużyć go.

Teoretycznie istnieje taka możliwość ale w tej konstrukcji trzeba by trochę pokombinować i zrobić to od drugiej strony żeby uzyskać podobny efekt, konieczna by też była wymiana sprężyny(cięższy naciąg) i chyba wydłużenie systemu. Zwłaszcza że w tym egzemplarzu z fotki mam ilość kucy porównywalną z "dużym fiatem". A magiczny kołeczek sprowadza go do 14-16 jednostek w kilka sekund.