Strona 23 z 26

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 17:26
autor: ŚlepySnajper
Strzelałeś? Jak skupienie?

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 17:29
autor: Mada
Pilot jest zbędny a nawet gówno da, jak się okaże, że przewód lufy jest nieosiowo względem średnicy zewnętrznej lufy. Najpierw delikatnie oprzeć na kle i sprawdzić czy nie ma bicia, najlepiej z czujnikiem zegarowym, potem podebrać tak, żeby na końcowym odcinku przynajmniej pół centymetra średnica zewnętrzna zgrywała się z przewodem lufy. W zależności od stopnia skopania korony lufy skracam i nową robię frezem kulistym (może być od biedy JUFISTO), najlepiej frez do alu ostry jak skalpel, do palików pomidorowych zwanych lufami wiatrowymi nada się. Bez żadnego papieru ściernego, czoło poleruję filcem i pastą do metalu.
Poprawiłem tak w Reximex Force 1 zaczął trafiać nawet na slugach ARG, które podobno nie latają (2 gramy typy boat tail).

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 17:58
autor: xtx
Mada pisze:Pilot jest zbędny a nawet gówno da, jak się okaże, że przewód lufy jest nieosiowo względem średnicy zewnętrznej lufy.
Średnica pilota fakt, może być źle dobrana przy braku standaryzacji luf i różnej ciasności oraz długości czoków w lufach wiatrówkowych różnych producentów.
1 Jednak zaciekawiło mnie dlaczego dobrze dobrany pilot ma nic nie dać? :roll:

2 Oraz co ma wspólnego średnica zewnętrzna np. lekko niosiowej lufy z osiowym koronowaniem jej przewodu? ;-) Możesz mi to wyjaśnić pod kątem korony powiedzmy właściwej? (czyli samej wewnętrznej krawędzi otworu wylotowego)

Poniżej pilotowane frezowanie najpierw czoła z pierwszego filmu.

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:06
autor: Mada
Kłania się Szanowny Panie fizyka. Wystarczy zrobić symulację albo wyobrazić sobie/rozrysować prostą rzecz - co się dzieje z gazem za pociskiem opuszczającym lufę. Oprócz osiowej korony która umożliwia równomierne rozprowadzenie gazu ważna jest powierzchnia czołowa lufy za koroną - chodzi o to żeby rozprężający się za śrutem/slugiem gaz napierał równomiernie na powierzchnię czołową lufy i tego co z niej wystrzelisz. Akcja-reakcja. Jeżeli przewód jest nieosiowo względem średnicy zewnętrznej i co za tym idzie czoła lufy nad koroną - to dupa, przynajmniej przy slugach. Tak wynika z moich obserwacji, może ktoś ma podobne.

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:15
autor: f@za
No to już raczej fizyka kwantowa :-D. Rozumiem, lufa cięta pod skosem, ale z jakąś niewielką nieosiowością aż taki wpływ bu miała?

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:17
autor: Neo
Mada dobrze pisze, z tym że jeżeli wylot jest nieosiowy w minimalnym stopniu, to jest to składowa stała, do skompensowania poprzez nastawy lunety i w pewnym przedziale odległości pomijalna przy odchyłkach na któryś bok, przy pionie rekompensuje się poprawkami, najbardziej jest to widoczne przy składowej działającej po przekątnej.
Nie uwidacznia się to przy małych odległościach, przy większych już kupa wielka.

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:20
autor: Mada
Neo pisze:Mada dobrze pisze, z tym że jeżeli wylot jest nieosiowy w minimalnym stopniu, to jest to składowa stała, do skompensowania poprzez nastawy lunety i w pewnym przedziale odległości pomijalna przy odchyłkach na któryś bok, przy pionie rekompensuje się poprawkami, najbardziej jest to widoczne przy składowej działającej po przekątnej.
Nie uwidacznia się to przy małych odległościach, przy większych już kupa wielka.
Napisz na priv gdzie wysłać flaszkę, chociaż jeden zalapal :-)--

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:32
autor: Neo
@ Mada, to są podstawowe prawa fizyki, kto kamieniami na szkołę nie rzucał, ten to kojarzy.
Flaszkę na zlocie obalimy :mrgreen:

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:39
autor: śwagier
Zanim bedziecie się za guziki trzymać i dywagowac o marnościach rzeczy świata tego :-D , taki maly kamyczek do ogródka szczęśliwosci.... Jesli ta nieosiowość sprowadza się do równoległości osi lufy i jej przewodu zamiast wspołosiowosci , to prosze mi powiedzieć dlaczego ma byc siewnik ? Przesunięcie POI ze zmiana odległości - OK, ale siewnik ? Bo nie przekonuje mnie róznica powierzchni czołowej lufy wynosząca jakies ulamki mm2 :-)

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:40
autor: Spirit
Jak chcesz polerować, to nie cienkim paseczkiem, tylko całą kartkę kładziesz na podłodze, pod spód kulkę, naciskasz kciukiem by zrobić górkę i kręcisz lufą.

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:41
autor: Pentakilo
No ja wrrzucę skromne swoje, kiedyś nabyłem lufe która wydawała się ok ale kupiłem i założyłem tłumik i tak siało że nie dało się strzelać bo tłumik był osiowy pod 6.35 ale przy strzale waliło po kieliszkach i regulacja lunety się skończyła. Pomysłem koronę trzeba zrobić, do znajomego na tokarkw a ten mówi kup soboe druga lufę, pytam czemu a on że średnica wewnętrzna nie jest równa z zewnętrzną i z 6.35 tłumika trzeba było zrobić 9mm. Więc jeśli robić dokładnie to tokarka wg mbie bo tak bo można robić ile się chce a i tak gówno mode być dalej, a jak ktoś nie ma o tym pojęcia to syzyfowa praca

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:43
autor: Neo
A gdzie napisałem o siewniku?
Napisałem o składowej stałej działającej na pocisk, zapomniałem dodać na krótkim odcinku. tym większej, im nie osiowość większa.

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:43
autor: śwagier
Pentakilo pisze:on że średnica wewnętrzna nie jest równa z zewnętrzną
Możesz sprecyzować tę mysl ?

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:46
autor: Pentakilo
To że po zewnątrz gwint zewnętrzny był ok, ale wewnątrz było tak że nie wiem jak to wytłumaczyć ale jedna strona ścianki lufy była cieńsza więc przesunięte było w moim przypadku w prawo, a że tłumik był normalnie wyśrodkowany to biło po kieliszku i nie dalo się tego ustawić. Intu można było robić z koroną lufy dowoli co się chce a nic to nie dawało.

Re: Korona lufy

: 21 grudnia 2024, 19:51
autor: Neo
Czyli nieosiowy był wylot lufy względem jej średnicy.