AIRGUN-HUNTING.PL

Zwykłe wiertła do stali wymiękają i nie nadają się. Kobaltowego fi5 nie mam pod ręką. Chłodzenie i niskie obroty są, Widia do betonu???

Jak dobrze widię za ostrzysz to powinna dać radę zależy od jakości.

Tylko nie przegrzej bo ta to betonu ma lutowany kawałeczek spieku do zwykłej stali.
Przegrzejesz i odpadnie.
Najłatwiej to rozchartowac resor miejscowo.
Po co to wiercisz?

Są specjalne wiertła do stali utwardzanej którymi można wiercić nawet w pilnikach. Koszt kilkanaście złotych za sztukę

Kusze są gotowe nie trzeba resora wiercić

Mam kilka kobaltowych ale jak zwykle potrzebuję nie tego rozmiaru co mam. No nic, jutro kupię.

Po co? Z ramach spędzania czasu z młodym robimy nóż z resora, sprawa łatwa prosta i przyjemna...

.22 pisze:Mam kilka kobaltowych ale jak zwykle potrzebuję nie tego rozmiaru co mam. No nic, jutro kupię.

Po co? Z ramach spędzania czasu z młodym robimy nóż z resora, sprawa łatwa prosta i przyjemna...

Wrzuc fotki z wykonywania noża

Przeca tesor to nie jakaś kosmiczna stal i normalnym wiertłem da się wiercić...nie raz to robiłem...widiowym wiertłem na pewno kiepsko się stal wierci bo kształt kiepski i płytka nie jest do stali.
Może to nie jest zwykły resor tylko jakaś hartowana stal? Normalny resor jest utwardzany poprzez "klepanie" zwane hamrowaniem,kiedyś specjalizowali się w tym kowale,sam woziłem resory od mojego fiata 125p do wiejskiego kowala co by poczynił na nich swoje cuda...ja osobiście używam wierteł wurtha do nierdzewki ,małe obroty i odrobina jakiego smarowidła...

Resor rozhartuj, zrób obróbkę , najlepiej do poziomu polerki (później łatwiej drzeć po hartowaniu). Potem albo sam hartuj albo wyślij do jakiegoś nożoroba z knives.pl. Taki darty na chama z zahartowanego resora niekoniecznie będzie spełniał oczekiwania. Jak byłem młody zachciało mi się zrobić łuczysko czy jak to się tam zwie do kuszy z resora. Żeby było ładne "pocieniłem" ramiona. Zadowolony założyłem cięciwę i naciągnąłem. Został w takim położeniu

Nikomu tego nie będę wysyłał, traktuję to wyłącznie jako zabawę z wykorzystaniem uszkodzonego resora i tyle.

Loopess Tak prawdopodobnie jest to sprężynowa hartowana bo mimo niskich obrotów i chłodzenia wiertło praktycznie tylko ślizga się w miejscu. Jutro kupię kobaltowe.

Luki to mój absolutnie pierwszy nóż i na razie jest podobny do niczego, jeszcze widzę że szlifierką muszę poprawić tu i ówdzie.

W ogóle na razie tyle co zrobiłem to wziąłem pióro resora (Syrena jeśli ktoś pyta), grzałem palnikiem i klepałem młotkiem by było na płask. Idealnie nie wyszło ale strasznie też nie jest, potem dociąłem taśmówką na pożądaną długość i nadałem wstępny kształt ostrza - to będzie naprawdę prosty nóż i tyle.
Wziąłem się za robienie rękojeści ale poległem na otworach i tyle. Rękojeść planuję z tego co mam pod ręką czyli świerk (raczej nie), buk (raczej tak) lub machoń (trochę mi szkoda).

Potraktuj to palnikiem tak do pomarańczowego koloru i zostaw na noc na posadzcze do ostygnięcia,potwm bez problemu powinieneś przewiercić,tak bez problemu rozchartowywałem frezy i potem dało się je bez problemu obrabiać zwykłym hssem (toczyć i frezować) .ja wierciłem resory od 125p,126p i od poloneza i szło bez obróbki cieplnej...może z tandetniejszej stali były

Kobaltowe nic Ci nie da jak resor dobry

Myślę jeszcze nad rozpaleniem grilla i wrzuceniem tego resora na ruszt, będzie powoli stygł z węglem - odpuszczenie pewne.

Loopess dobrze prawi. Punktowo przypal, choc z drugiej strony, jesli robisz ,,kose'' z resora, to najpierw powinienes troszke poczytac o odpuszczaniu, klepaniu, hartowaniu. Ja tam sie nie znam, ale chrzestny kowalem byl..

A nie pomyślałeś że był bo już wykuwa miecze w jakiejś Valhalli ?