AIRGUN-HUNTING.PL

No właśnie, dostałem od wujka kopoty maści rozmaitej, czyli z różnych owoców, w celu przerobienia ich na %%%. Kompoty domowe, rzecz jasna na cukrze. Nie mam jednak bladego pojęcia jak ugryżć ten temat żeby było profesjonalnie.

A może po prostu wrzucić do fermentatora, dolać wody, wsypać drożdży i niech się dzieje co chce? Kurczę w takim nastawie to nawet bailingu nie da się (chyba?) określić.

Ktoś coś podpowie z praktyki?

Wpuszczałem w balon,dodawałem drożdży winnych i po przepracowaniu szło na destylację.W zależności jakie owoce to winiak o różnym smaku.

Ja tak samo tylko dawałem zwykłe drożdże do pieczenia. Robią większy procent.

Najlepiej drożdże winne lub turbo drożdże w przypadku tych pierwszych fermentacja ok 2tyg tych drugich 24 godziny i gotowe do destylacji

Jak chcesz winiak to winne jak spirit to obojętne jakie.

Zamówiłem turbo, myślałem nad winiakiem ale że kompoty będą z różnych owoców efekt będzie bliżej nieokreślony i trudno powiedzieć, czy dobry.

Ja mam doświadczenie tylko z drożdżami winnymi, i mogę napisać że te nie lubią startować przy zbyt dużej ilości cukru w nastawie. (Drożdże może zatrzymać zbyt duże stężenie alkoholu, lub zbyt duża ilość cukru)
Wiadomo że kompoty potrafią być przesłodzono dlatego podstawa to cukromierz.
Jeśli takowego jeszcze nie posiadamy osobiście najpierw poczekał bym aż drożdże przerobią cukier z kompotu a dopiero później dodawał kolejną partię cukru wymieszaną z wodą.

Droższe zamojskie lepiej radzą sobie z wysoką cukrzycą niż jakieś super chruper z spirytferm.
Podstawa to nastawić matkę.

Na razie mam zapas trożdży Coobra, sprawdzają się. A nastaw zrobię tak, że postaram się to mocno rozcieńczyć wodą by drożdże dały rady. Bedę robił na pałę.

Czekany na opinię i sprawozdanie

Ja bym wlal do beczki rozcienczyl do 16blg i dodal atke drozdzowa z drozdzy winnych malaga.
Jak by bylo malo to dodal bym wody z cukrem.
Mam tez troche kompotow i planuje je podzielic na czerwone i jasne i zrobic 2 astawy.

No i nastawilem. Robi z 2 tygodnie jest nadal slodkie 10blg czuc moc .
Dalem kilo cukru na 4l wody a kompoty na smak.
Wychodzi ze moglem dac wiecej wody :) zeby caly cukier z kompotow przerobic.
Dosladzanie w 2 partiach oddalonych o jakies 5 dni.
Ciekawe do ilu blg mi zejdzie.
Narazie jest metne ale smaczne no i nie wali taniaszem truskawkowym czego troche sie obawialem.
Mam miejsca jeszcze w beczce i kompotow w garazu zastanawiam sie czy nie dodac wody i kompotow jeszcze.

Loaded pisze:Ja tak samo tylko dawałem zwykłe drożdże do pieczenia. Robią większy procent.

Glupoty wać pan wypisujesz. Drozdze piekarskie jak sama nazwa wskazuje sa do pieczenia a nie do alko i nie dosc ze szybko zdychaja przy niskim procencie to jeszcze walą niemiłosiernie i w nastawiem jest duzo wiecej niechcianych substancji. Najlepsze bylyby winiarskie jesli chcesz "pachnacy" bimberek, a jesli zalezy Ci na szybkosci to gorzelnicze choc aromat moze sie zgubic ale w niewielkim stopniu.

Ja dziś spróbowalem whisky mojej produkcji i jest super jak na pirwszy raz .
Bimberek zrobiony na moszczu po winie z winogron.
Po wszystkim zaprawiony wiórkami dębowymi mieszanką francusko amerykanską a na koniec doprawiony miodem.
Nazwałem go Honey Fox bo jest podstępny