Trochę inna powłoka na lufie.
: 14 sierpnia 2017, 23:34
Zainspirowany zamkniętym już tematem o brunirowaniu postanowiłem zrobić coś samemu. Nie widziałem miedziowanych wiatrówek, a zrobienie takiej powłoki jest banalnie proste. Przepis w tym pliku, a fotorelacja poniżej:
Jak wygląda czarny kolor wie każdy z was więc oryginalnej lufie nie robiłem zdjęć. Tak wygląda potraktowana papierem 320. Tak papierem 1000 z zaklejonymi końcami. Odtłuszczamy i w kąpiel. Po zanurzeniu na 25-30 sekund w roztworze CuSO4 z dodatkiem kwasu siarkowego wygląda tak. A tak się prezentuje ostatecznie: Powłoka jest całkiem jednolita ale bardzo cienka, może służyć jako start do galwanicznego pokrycia grubszą warstwą miedzi ale nie będę się w to bawić. Na miedzi po jakimś czasie pojawią się czarne odciski palców bo miedź reaguje z potem i jak to się stanie to pomyślę nad czymś innym albo odświeżę w 20 minut
Siarczan miedzi kupiłem na allegro za 20zł z przesyłką, a 36% roztwór kwasu siarkowego za 5zł na stacji jako elektrolit
mam teraz zapas na bardzo długo bo siarczanu wystarczy łyżeczka/litr a elektrolitu 50ml/litr W razie jak by ktoś próbował powtórzyć to pamiętać o rękawiczkach i okularach! Siarczan miedzi reaguje szybciej ze skórą niż elektrolit!
Jak wygląda czarny kolor wie każdy z was więc oryginalnej lufie nie robiłem zdjęć. Tak wygląda potraktowana papierem 320. Tak papierem 1000 z zaklejonymi końcami. Odtłuszczamy i w kąpiel. Po zanurzeniu na 25-30 sekund w roztworze CuSO4 z dodatkiem kwasu siarkowego wygląda tak. A tak się prezentuje ostatecznie: Powłoka jest całkiem jednolita ale bardzo cienka, może służyć jako start do galwanicznego pokrycia grubszą warstwą miedzi ale nie będę się w to bawić. Na miedzi po jakimś czasie pojawią się czarne odciski palców bo miedź reaguje z potem i jak to się stanie to pomyślę nad czymś innym albo odświeżę w 20 minut
Siarczan miedzi kupiłem na allegro za 20zł z przesyłką, a 36% roztwór kwasu siarkowego za 5zł na stacji jako elektrolit