"Szczelanie" kiedyś a dziś....

Dyskusje w szerokim spektrum znaczenia słowa strzelectwo - czyli opływowa Syrenka, pakowny "maluch" i pancerny Trabant...
... innymi słowy jak wypukałem skupienie 5 gr ze Slavii na 1500 m ...

Moderatorzy: Neo, Antonio, szabla, śwagier

Sponsor forum
Avatar użytkownika
Posty: 3646
Dołączył(a): 3 marca 2014
Lokalizacja: Kula ziemska.
Arsenał: B3, Hatsan 20

"Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez .22 » 7 paź 2014, o 19:38

Czy tylko mi się wydaje że żyjemy w wariackich donosicielskich czasach?

Mój pierwszy kontakt z urządzeniem pneumatycznym miał miejsce około 30 lat temu. Była to dmuchawka marki Iz model 38, całe 3 żule na wyjściu. Mimo to dawała mi sporo frajdy a paczkę śrutu z tego łamańca potrafiłem wystrzelać za jednym wyjściem na dwór. Sprzęt należał do Ojca a ja małolat łaziłem z tym po wsi, po lesie, strzelałem sobie do szyszek (poważnie - do żywych stworzeń nigdy) i jakoś nikt mecyj nie robił z tego powodu.

Wyobraźcie sobie teraz wyjść do lasu z dmuchawką....Albo jeszcze lepiej puścić z nią małolata - zainteresowanie postronnych i niezdrowa sensacja gwarantowane. :-?

Może społeczeństwo stęskniło się za komuną i samo sobie funduje kablowanie (czy uzasadnione czy nie, mniejsza)?

Jak Wy się na to zapatrujecie, bo wiem że jest tu kilku dinozaurów a nawet ludzi starszych ode mnie (rocznik w nicku)?

Jeszcze kilka lat temu wychodziłem sobie na łąkę przed domem, ustawiałem cele i strzelałem. Parę dni temu wziąłem crosa 3576 i wyszedłem przed dom postrzelać do ziemniaków. Przechodnie patrzyli na mnie jak co najmniej kosmitę. Błogosławieni rolnicy, mają bowiem gdzie strzelać....
EKG - Elitarny Klub Geriatryczny. :-P

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 15 lipca 2012
Lokalizacja: z Za Winkla
Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez lykanos » 7 paź 2014, o 20:23

Miałem podobnie jako młodziak ze slavi wujka popykałem do puszek, sam też lubił pochodzić z wiatrówką po okolicy i problemu nikt mu nie robił nawet jak zdjął kilka drobnych szkodników ... Teraz czekał by go na wsi donos na policję po kilku minutach (budynki są blisko siebie). Wieś się zbyt mocno nie zmieniła, ludzie tak...
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 927
Dołączył(a): 28 września 2010
Lokalizacja: Ghana
Arsenał: chwilowo rozbrojony

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez MajorGatek » 7 paź 2014, o 20:24

przejdź się po wsi na golasa, albo na golasa i jeszcze z marchewką w dupie to też wzbudzisz niezdrową sensacje :mrgreen:
My tu w Ghanie litości nie znamy....
QB 78 PCP 5.5

Sponsor forum
Avatar użytkownika
Posty: 3646
Dołączył(a): 3 marca 2014
Lokalizacja: Kula ziemska.
Arsenał: B3, Hatsan 20

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez .22 » 7 paź 2014, o 20:40

Ale ja nie jestem z tęczowych żeby z marchewką w d... latać. :-P Niemniej kolega może spróbować i opisać tu co wyszło. Powodzenia! :mrgreen:


Edit. Jako że zima idzie chciałem zapodać oficjalne wzory bałwanów zatwierdzone przez UE ale coś nie mogę znaleźć.... :mrgreen:
EKG - Elitarny Klub Geriatryczny. :-P

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5505
Dołączył(a): 26 października 2011
Arsenał:

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez Spirit » 7 paź 2014, o 20:56

Kiedyś w środku miasta naparzaliśmy do kawek, teraz byłoby to nie do pomyślenia.

Zainteresowany
Avatar użytkownika
Posty: 54
Dołączył(a): 26 grudnia 2013
Lokalizacja: Gdańsk
Arsenał: Remington Summit .177 :) B3 TG .177 :D

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez nexus111 » 7 paź 2014, o 20:57

zgadza się - coś się ludziom w dupach poprzewracało i za często pchają nos nie w swoje sprawy ,druga rzecz że w naszym narodzie głęboko zakorzeniona jest niechęć do broni (szczególnie w starszych rocznikach jak i posiadaczach czworonogów).Strzelectwo czy też wędkowanie to "takie jakieś "dziwne hobby ,grzeczni ludzi siedzą w domach piją herbatę i teraz : jak dzieci i młodzież to dupą przed kompem lub konsolą, jak starsi to tele ekspres i obowiązkowo "Na Wspólnej ". No gdzie to po łące łazić (szeroko pojęte odludzie) czy na ryby jeździć ( po co ryby kaleczyć )...dla mnie ludzie bez żadnej pasji są puści i tyle.

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5163
Dołączył(a): 18 sierpnia 2011
Arsenał:

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez jakiii » 7 paź 2014, o 21:00

nexus111 napisał(a):gadza się - coś się ludziom w dupach poprzewracało i za często pchają nos nie w swoje sprawy

Zawsze mieli poprzewracane, ale teraz dodatkowo mają .... telefony :-P .

Sponsor forum
Avatar użytkownika
Posty: 3646
Dołączył(a): 3 marca 2014
Lokalizacja: Kula ziemska.
Arsenał: B3, Hatsan 20

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez .22 » 7 paź 2014, o 21:03

Hmm, ale pasji mogą być setki, nie wszystkie wymagają spędzania czasu na świeżym powietrzu choć niestety ogólnie masz rację nexus, obserwuję po znajomych że byle do piątku i uderzyć w browar przed telewizorem. Z drugiej strony szerzy się jakaś masowa paranoja, że facet z wiatrówką w lesie to na pewno strzela do zwierzątek. Ja bym się dziś nie odważył wyjść z dmuchawką do lasu, wystarczy że na wczasach na łące przed lasem postawiłem sobie puszki i do nich naparzałem i pojawiło się to chorobliwe zainteresowanie - nie żeby ktoś podszedł i spytał co to za karabinek czy coś, ale dało się wyczuć takie niezdrowe zainteresowanie co niektórych.
Mam nadzieję że w miarę rozwoju strzelectwa z Polsce to się zmieni, niestety sporo wody w Wiśle musi jeszcze upłynąć.

Aha żeby była jasność strzelam z limitowych sprzętów czyli "urządzeń pneumatycznych".
EKG - Elitarny Klub Geriatryczny. :-P

Zainteresowany
Avatar użytkownika
Posty: 54
Dołączył(a): 26 grudnia 2013
Lokalizacja: Gdańsk
Arsenał: Remington Summit .177 :) B3 TG .177 :D

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez nexus111 » 7 paź 2014, o 21:11

zgadzam się piłka nożna ,siłownia ,nie wiem.. szachy nawet - ale żeby coś robić :) co do tego Jakiii że każdy może teraz natychmiast zadzwonić i strzelić z ucha to prawda i racja ,kiedyś nie było takiego szybkiego przepływu informacji ,teraz otaczają nas zewsząd multimedia ,świat się zmniejszył ,ciężej utrzymać pewne rzeczy w tajemnicy. Jak będzie zobaczymy ale trzeba uważać jadąc z FAC-em postrzelać na jakieś odludzie , btw do dupy jak dla mnie takie "prawo prewencyjne " - nie damy ludziom broni bo się wystrzelają ,Fac tylko na strzelnicy bo będą polować (lub się wystrzelają ) i tak dalej dla mnie powinno się karać czyn zabroniony a nie tak

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 515
Dołączył(a): 15 stycznia 2014
Lokalizacja: Sosniny Jajky
Arsenał: Hatsan Galatian IV .22 | Hatsan 25 Supercharger 0.177 8,3J | Kandar CP-1

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez carver » 8 paź 2014, o 09:29

Jest w tym coś, ale też i czasy i charaktery ludzi są inne. Nachodzi na myśl taki cytat z któregoś Polskiego filmu... "W dzisiejszych czasach trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka...ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko". :-)

I jest w tym dużo prawdy. dzisiejsze dzieci mają braki w systemie wartości, problemy z odróżnianiem dobra od zła. W dzisiejszych czasach dziecko z wiatrówką w lesie, a i nawet nie tylko dziecko, zamiast strzelić w szyszkę to poczeka aż przyleci jakieś ptaszysko, taka jest prawda. Sam kilka lat temu będąc w Straży Łowieckiej zarekwirowałem wiatrówkę bandzie dzieciaków (8-11 lat), strzelali na polu do sarny. Niestety dostęp do wiatrówek jest powszechny, każdy dzieciak kupi sobie na bazarze i robi potem co chce, a zwykle rajcuje się tym aby coś zastrzelić albo rozstrzelać. Taki wewnętrzny hormon współczesności-nienawiści ogólnej.

Administrator
Avatar użytkownika
Posty: 5623
Dołączył(a): 28 maja 2011
Arsenał:

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez Antonio » 8 paź 2014, o 09:52

Taka mentalność narodu.
A tak poza tematem czy jeżeli na moim prywatnym polu rozłoże się ze strzelnica wiatrówkowa ponad 1000m od budynków i trafi się jakaś nadgorliwa osoba z pzł itp czy mam prawo pokazać mu serdecznego i powiedzieć kilka miłych słów za zawracanie głowy?
Obrazek
Stary pierdziel ale nie alkoholik ;-)

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5163
Dołączył(a): 18 sierpnia 2011
Arsenał:

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez jakiii » 8 paź 2014, o 09:57

carver napisał(a):I jest w tym dużo prawdy. dzisiejsze dzieci mają braki w systemie wartości, problemy z odróżnianiem dobra od zła.

Z tym się zgodzę, uzasadnienie - wg mnie- dość "wyrywkowe" :-D .
Wydaje mi się że sens wynikający z tego cytatu jest głębszy i niestety zatrważający. Brak wiedzy, wiedzy pokoleniowej skutkuje brakiem kręgosłupa moralnego. Współczesne ludki są jak psy pasterskie, ociupine inteligentni ale przede wszystkim dyspozycyjni, godowi wykonać każde polecenie wydane przez "przekaz" odgórny, nie zastanawiają się nad jego zgodnością ze swoim "kręgosłupem" (no bo z czym :-P ). No i efekt obserwujemy w całym aspekcie życia osobistego jak i społecznego - brak powstawania nowych trwałych wartości i zatrata dotychczasowych. :-(

Stary Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2967
Dołączył(a): 8 sierpnia 2011
Lokalizacja: ze Wsi
Arsenał: Crosman 1322 Hatsan 125 5,5mm

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez syntezator » 8 paź 2014, o 12:11

Już za czasów Hipokratesa starsze pokolenie narzekało na "dzisiejszą młodzież", tylko pytanie kto ich wychował :-P

Sponsor forum
Avatar użytkownika
Posty: 2409
Dołączył(a): 20 stycznia 2013
Arsenał: Crick Tac 45

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez bosh6 » 8 paź 2014, o 12:22

Za czasów Hipokratesa nie było limitu 17J ;-)

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5163
Dołączył(a): 18 sierpnia 2011
Arsenał:

Re: "Szczelanie" kiedyś a dziś....

Postprzez jakiii » 8 paź 2014, o 13:13

syntezator napisał(a):Już za czasów Hipokratesa starsze pokolenie narzekało na "dzisiejszą młodzież", tylko pytanie kto ich wychował :-P

Tempo postępu naukowo-technicznego ostatnich 2 stuleci nie ma odpowiednika w przeszłości, ten postęp wbrew oczekiwaniom (pozorom) nie przekłada się pozytywnie (z punktu widzenia jednostki) na jakość życia społecznego. Obciążanie jednostki winą jest nieporozumieniem, potęga systemu staje się globalną :evil: .

Następna strona

Powrót do Kretyn Korner

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości