Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czarno.
Moderatorzy: Neo, arkadyjczyk, Antonio
- antekcem
-
- Posty: 401
- Dołączył(a): 4 marca 2011
- Lokalizacja: Czasem Warszawa, czasem Bałkany a czasem Lubelszczyzna.
- Arsenał: Remington New Model Army .44 , Derringer .32, "Flinta dziadunia .12" i jeszcze kilka siarkośmierdów, 14 sztuk starszej i nowszej WBP skrzętnie kitranych w S1 lub noszonej przy dupie.
Z uzbrojenia dmuchanego chwilowo nic, ale wracam i w te rejony.
Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czarno.
Dawno mnie u was nie było ale przynajmniej przynoszę ze sobą taki to opis i trochę fotek.
Oksyda na moim remingtonie od jakiegoś czasu domagała się uwagi. A że jestem fanem rozwiązań tradycyjnych postanowiłem olać gotowanie w gorących solach i zrobić po staremu, brunirą.
Tym z Was którzy mnie pamiętają wiadomo że jestem człowiekiem który nie lubi nabijać kabzy innym jeśli może coś zrobić sam. Mikstury do brunirowania kosztują, trzeba wybrać jakąś konkretną I postępować wedle instrukcji. Po co skoro można samemu, i to prawie za darmo. Przemyślawszy temat zabrałem się za mieszanie mikstury. Słoik, perhydrol, sól kuchenna, kwasek cytrynowy (w proszku) i azotan potasu.
Jak powszechnie wiadomo, brunirowanie polega na pokryciu metalu cienką warswą czerwonej rdzy (Fe2O3) i następnym wygotowaniu tegóż elementu metalowego w wodzie by zamienić rudą w brunetkę (czarny tlenek Fe2O4).
Główną zatem rolą jaką ma spełniać mikstura do brunirowania jest błyskawiczne pokrycie równą, cienką warstwą rdzy potraktowanego nią elementu.
Do dłoika wlałem 100 ml perhydrolu 35%. Rozpuściłem w tym 2 stołowe łyżki soli kuchennej (tyle ile wlazło do nasycenia), 3 łyżeczki herbaciane azotanu potasu i pięć herbacianych kwasku cytrynowego. Prawdopodobnie można by azotan zastąpić innym utleniaczem, na przykład chloranem potasu albo azotanem amonu. Na pewno można zastąpić kwasek cytrynowy octem ale po co rozrzedzać miksturę i zasmradzać miejsce pracy.
Po usunięciu osydy z remingtona za pomocą roztworu kwasku cytrynowego i gąbki szlifierskiej o gradacji 320 przystąpiłem do pracy. Zaznaczam, nie polerowałem bardziej metalu jako że polowałem na finisz matowy. 320 wystarcza, ale jak kto uparty może polerować na high-gloss. Sam bym pewnie jeszcze trochę doszlifował ale akurat "wyszła" mi wełna stalowa.
Najpierw eksperymentalnie pobrunirowałem swój samodziałowy nóż. Gotowałem 4 razy, efekt dość zadowalajacy. Dopiero jak pobrunirowałem już bębenek połapałem się że zapomniałem o dokumentacji foto, toteż dokumentacja jest tylko z brunirowania lufy i ramy.
Po usunięciu oksydy:
minutę po zaaplikowaniu (pędzelkowym) preparatu :
Warstwa rudej po zmyciu piany gorącą wodą :
Gotowanie w filtrowanej wodzie :
Proces rdzewienia, gotowania i szlifowania na mokro szorstką częścią gąbki do naczyń był powtarzany 6 razy. Po ostatnim szlifowaniu wszystko zostało osuszone i natarte olejem.
Fotki gotowego dzieła :
Oksyda na moim remingtonie od jakiegoś czasu domagała się uwagi. A że jestem fanem rozwiązań tradycyjnych postanowiłem olać gotowanie w gorących solach i zrobić po staremu, brunirą.
Tym z Was którzy mnie pamiętają wiadomo że jestem człowiekiem który nie lubi nabijać kabzy innym jeśli może coś zrobić sam. Mikstury do brunirowania kosztują, trzeba wybrać jakąś konkretną I postępować wedle instrukcji. Po co skoro można samemu, i to prawie za darmo. Przemyślawszy temat zabrałem się za mieszanie mikstury. Słoik, perhydrol, sól kuchenna, kwasek cytrynowy (w proszku) i azotan potasu.
Jak powszechnie wiadomo, brunirowanie polega na pokryciu metalu cienką warswą czerwonej rdzy (Fe2O3) i następnym wygotowaniu tegóż elementu metalowego w wodzie by zamienić rudą w brunetkę (czarny tlenek Fe2O4).
Główną zatem rolą jaką ma spełniać mikstura do brunirowania jest błyskawiczne pokrycie równą, cienką warstwą rdzy potraktowanego nią elementu.
Do dłoika wlałem 100 ml perhydrolu 35%. Rozpuściłem w tym 2 stołowe łyżki soli kuchennej (tyle ile wlazło do nasycenia), 3 łyżeczki herbaciane azotanu potasu i pięć herbacianych kwasku cytrynowego. Prawdopodobnie można by azotan zastąpić innym utleniaczem, na przykład chloranem potasu albo azotanem amonu. Na pewno można zastąpić kwasek cytrynowy octem ale po co rozrzedzać miksturę i zasmradzać miejsce pracy.
Po usunięciu osydy z remingtona za pomocą roztworu kwasku cytrynowego i gąbki szlifierskiej o gradacji 320 przystąpiłem do pracy. Zaznaczam, nie polerowałem bardziej metalu jako że polowałem na finisz matowy. 320 wystarcza, ale jak kto uparty może polerować na high-gloss. Sam bym pewnie jeszcze trochę doszlifował ale akurat "wyszła" mi wełna stalowa.
Najpierw eksperymentalnie pobrunirowałem swój samodziałowy nóż. Gotowałem 4 razy, efekt dość zadowalajacy. Dopiero jak pobrunirowałem już bębenek połapałem się że zapomniałem o dokumentacji foto, toteż dokumentacja jest tylko z brunirowania lufy i ramy.
Po usunięciu oksydy:
minutę po zaaplikowaniu (pędzelkowym) preparatu :
Warstwa rudej po zmyciu piany gorącą wodą :
Gotowanie w filtrowanej wodzie :
Proces rdzewienia, gotowania i szlifowania na mokro szorstką częścią gąbki do naczyń był powtarzany 6 razy. Po ostatnim szlifowaniu wszystko zostało osuszone i natarte olejem.
Fotki gotowego dzieła :
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
A.Cem
- syntezator
-
- Posty: 2961
- Dołączył(a): 8 sierpnia 2011
- Lokalizacja: ze Wsi
- Arsenał: Crosman 1322 Hatsan 125 5,5mm
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Może być
EDIT: Żartowałem
, zajefajnie
Ci wyszło


EDIT: Żartowałem




- Neo
-
- Posty: 15180
- Dołączył(a): 6 stycznia 2011
- Lokalizacja: Był Poznań
- Arsenał: To co pod ręką
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Jak się ma trwałość bruniry względem oksydy?
Życie, to jedyna droga ku śmierci.
- antekcem
-
- Posty: 401
- Dołączył(a): 4 marca 2011
- Lokalizacja: Czasem Warszawa, czasem Bałkany a czasem Lubelszczyzna.
- Arsenał: Remington New Model Army .44 , Derringer .32, "Flinta dziadunia .12" i jeszcze kilka siarkośmierdów, 14 sztuk starszej i nowszej WBP skrzętnie kitranych w S1 lub noszonej przy dupie.
Z uzbrojenia dmuchanego chwilowo nic, ale wracam i w te rejony.
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Eksperymentalnie jeszcze nie wiem, mam nadzieję że trochę to potrwa zanim się przekonam.
Jeśli dobrze pamiętam z literatury wynika że jest ona twarlsza.
Bruniry używa się współcześnie głównie na broni wielolufowej (śrutowej, kulowej i kombinowanej) ze względu na niższe temperatury wymagane do jej utworzenia. W procesie gorącego oksydowania zdarza się że puszcza lut łączący szyny na lufach.
Jeśli chodzi o cenę wykonania takiej bruniry w warsztacie rusznikarskim, jest ona znacznie wyższa niż wykonanie "gorącej oksydy". Ogólnie brunira uważana jest w niektórych kręgach za bardziej "Prestiżowe" wykończenie.
Jeśli dobrze pamiętam z literatury wynika że jest ona twarlsza.
Bruniry używa się współcześnie głównie na broni wielolufowej (śrutowej, kulowej i kombinowanej) ze względu na niższe temperatury wymagane do jej utworzenia. W procesie gorącego oksydowania zdarza się że puszcza lut łączący szyny na lufach.
Jeśli chodzi o cenę wykonania takiej bruniry w warsztacie rusznikarskim, jest ona znacznie wyższa niż wykonanie "gorącej oksydy". Ogólnie brunira uważana jest w niektórych kręgach za bardziej "Prestiżowe" wykończenie.
A.Cem
- Antonio
-
- Posty: 5617
- Dołączył(a): 28 maja 2011
- Arsenał:
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Nie tylko lut ale i pozostałości preparatu pozostające w zakamarkach broni z lutowanymi lufami.
Są przyczyną nie stosowania gorącej.
A po za tym witam pana po długiej nie obecności
Są przyczyną nie stosowania gorącej.
A po za tym witam pana po długiej nie obecności


Stary pierdziel ale nie alkoholik

- .22
-
- Posty: 3712
- Dołączył(a): 3 marca 2014
- Lokalizacja: Kula ziemska.
- Arsenał: B3, Hatsan 20
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Antek dzięki za łopatologiczny opis - przyda się z pewnością!
EKG - Elitarny Klub Geriatryczny. 

- jakiii
-
- Posty: 5410
- Dołączył(a): 18 sierpnia 2011
- Arsenał:
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
antekcem, gdzie najłatwiej można nabyć azotan potasu ?
- .22
-
- Posty: 3712
- Dołączył(a): 3 marca 2014
- Lokalizacja: Kula ziemska.
- Arsenał: B3, Hatsan 20
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
jakiii napisał(a):antekcem, gdzie najłatwiej można nabyć azotan potasu ?
Przecież to inaczej saletra potasowa, nawóz.

Sklep ogrodniczy/rolniczy albo allegro.
EKG - Elitarny Klub Geriatryczny. 

- luki
-
- Posty: 3424
- Dołączył(a): 3 kwietnia 2015
- Lokalizacja: Zach-Pom
- Arsenał: Krykiet 4.5 + Hawke Varmint 4-16x44
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Liga super wyszlo
- antekcem
-
- Posty: 401
- Dołączył(a): 4 marca 2011
- Lokalizacja: Czasem Warszawa, czasem Bałkany a czasem Lubelszczyzna.
- Arsenał: Remington New Model Army .44 , Derringer .32, "Flinta dziadunia .12" i jeszcze kilka siarkośmierdów, 14 sztuk starszej i nowszej WBP skrzętnie kitranych w S1 lub noszonej przy dupie.
Z uzbrojenia dmuchanego chwilowo nic, ale wracam i w te rejony.
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Witam witam i dziękuję za słowa uznania
Azotan potasu - tak jak zostało napisane wyżej. W razie potrzeby jest jeszcze sklep strzaly.pl, nie żebym jakoś bardzo ich zachwalał, przesyłki długo idą. Ale mają niezły wybór odczynników i trochę sprzętu dla cięciwiarzy.

Azotan potasu - tak jak zostało napisane wyżej. W razie potrzeby jest jeszcze sklep strzaly.pl, nie żebym jakoś bardzo ich zachwalał, przesyłki długo idą. Ale mają niezły wybór odczynników i trochę sprzętu dla cięciwiarzy.
A.Cem
- Beorn
- Posty: 1208
- Dołączył(a): 13 maja 2014
- Arsenał:
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
A jak ładniejsza połowa reagowała na długą obecność w kuchni?
Fajnie to wygląda ciekawi minie jak w realu i dotyku.
Fajnie to wygląda ciekawi minie jak w realu i dotyku.
Semi-auto Full auto fan
- mr. White
-
- Posty: 1472
- Dołączył(a): 30 września 2015
- Lokalizacja: LV-426
- Arsenał:
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Tez chciałem zapytać o trwałość bruniry w przypadku Twojego rewolweru ale mnie uprzedzono. Wyszło bardzo fajnie, choć mi się podoba Remik w czarnym ja swojego nie będę zmieniał. Mam dubeltówkę w której lufy fabrycznie są pokryte brunirą ma taki fajny czekoladowy kolor
.

- Maruda
-
- Posty: 169
- Dołączył(a): 25 listopada 2010
- Arsenał:
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Gotowanie polecam robić gdzieś poza kuchnią, najlepiej na zewnątrz. Może to tylko błąd w sztuce, ale podczas oksydowania ciecz mi wykipiała, na szczęście nie w kuchni tylko na tarasie. 
P.S. Antonio zwrócił mi uwagę że to jest o brunirowaniu, a ja robiłem oksydę. Prawda.
Chodziło mi o zwrócenie uwagi na to że mamy do czynienia z cieczą żrącą i o wysokiej temperaturze podczas gotowania, a o nieszczęście nietrudno.

P.S. Antonio zwrócił mi uwagę że to jest o brunirowaniu, a ja robiłem oksydę. Prawda.
Chodziło mi o zwrócenie uwagi na to że mamy do czynienia z cieczą żrącą i o wysokiej temperaturze podczas gotowania, a o nieszczęście nietrudno.

- kogut01
- Posty: 477
- Dołączył(a): 18 stycznia 2014
- Arsenał: coś tam się znajdzie
Re: Brunira po Antonowsku, czyli jak zardzewić gnata na czar
Jeżeli chodzi o piękną czarną i lśniącą oksydę w domowych warunkach to ja robię tak.1kg sody kaustycznej [koszt 15zł] rozpuszczam w 1.5lwody następnie powoli dodaję około 0.4kg Saletry potasowej [koszt 1zł] saletrę należy dodawać powoli gdyż lekko roztwór kipi,naczynie najlepiej to jakaś wanienka stalowa ,ja zrobiłem sobie z ceownika,przedmiot oksydowany najlepiej jest wypolerować na szlifierce stołowej filcem i pastą następnie odtłuszczamy i gotujemy w roztworze około 1 godzinę ,pamiętamy żeby przy długich przedmiotach była w miarę równo podana temperatura .Wygotowany przedmiot wkładamy do CIEPŁEJ wody i dokładnie myjemy,po wyschnięciu szybko namaszczamy go dokładnie olejem "zwykłym samochodowym" zaręczam że oksyda wychodzi czarna ładna trwała i lśniąca ,nie mniej jednak blask zależy od stopnia wypolerowania przedmiotu.Proszę się nie martwić jak w trudno dostępnych miejscach zostanie troszkę starej okstdy ,należy tylko dobrze odtłuścić i nowa to pokryje .Proszę też pamiętać że różne metale inaczej reagują i czas oksydowania może się wydłużyć ,pamiętam że korpus Haenela 310 wraz z lufą gotowałem 2 godziny,za to lufie od Hawkena 0.5godz, kartusz od HW 100 nie po oksydował się wcale
,podczas gotowania należy dolewać zwykłej wody ponieważ dość szybko paruje
Morze trochę wydawać się to pogmatwane ,ale w rzeczywistości cały proces jest prosty jak włos Mongoła

Morze trochę wydawać się to pogmatwane ,ale w rzeczywistości cały proces jest prosty jak włos Mongoła

-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Wyświetlone
- Ostatni post
-
- FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!
1 ... 7, 8, 9przez Fanatyk » 17 sie 2017, o 02:11 - 125 Odpowiedzi
- 6794 Wyświetlone
- Ostatni post przez Hani1
24 sty 2022, o 18:56
Zrób to sam
- FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!
-
- Anodowanie na czarno
1 ... 9, 10, 11przez R_P » 7 sie 2024, o 22:54 - 153 Odpowiedzi
- 4469 Wyświetlone
- Ostatni post przez LOGUN
20 lut 2025, o 15:22
Zrób to sam
- Anodowanie na czarno
-
- Olympia Shot XL czyli 6,35 mm
przez U180 » 9 sie 2022, o 21:14 - 11 Odpowiedzi
- 652 Wyświetlone
- Ostatni post przez Mada
10 sie 2022, o 09:25
Amunicja
- Olympia Shot XL czyli 6,35 mm
-
- Horror czyli kino drogi
przez pavulon » 9 paź 2018, o 21:29 - 9 Odpowiedzi
- 324 Wyświetlone
- Ostatni post przez Saper
10 paź 2018, o 11:35
Kretyn Korner
- Horror czyli kino drogi
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości