Crow magnum vs plastelina : Amunicja

To musi boleć.
Ciekawe jak taki test ma się do rzeczywistej penetracji.
Nice job.

Ciekaw jestem jak by wyglądał kanał w bloku plasteliny którego śrut nie przebił na wylot lecz w nim utkwił.

Przyznać jednak trzeba że wygląd bloku plasteliny po takim strzale robi wrażenie.

wczoraj dla zabawy puknalem z crosmana 2240 (z zmieniona lufa na 27 cm 4.5, dluzszym dopychaczem, i slabsza sprezynka zaworu) w jablko ... srut crosman premier ultra magnum. normalny strzal, dziurka idealna na wylot, srut wbity w deche za celem. drugi strzal srutem tym samym, tyle ze kielichem do przodu. jablko eksplodowalo. prawie doslownie. srut przelazl na wylot, rozerwal sie na drobniusie kawaleczki, i wyrwal wielka dziure wylotowa. ponadto wyrwalo dziure do gory, na srodku jablka, pomiedzy wlotem a wylotem. w tym miejscu kielich sie splaszczyl, a fala uderzeniowa wywalila kawal miaszu do gory...jablko popekalo tak, ze jak je podnioslem to doslownie mi sie w rekach rozsypalo. strzelalem tez do plasteliny. odwrocony srot robi gigantyczny damage w miejscu gdzie kielich zawija sie za glowke i odrywa. nastepuje straszne rozepchanie, mniejszy bloczek plasteliny mi nawet rozsadzilo w tym miejscu. srut wylatuje w dwoch kawalkach, osobno glowka, a osobno przewiniety na druga strone i oderwany kielich. doinwestuje w hollow pointa, i porownam.

swoja droga ciekaw jestem ile teraz ten crosman ma J .... bo rozpierducha piekna
btw. dorobilem nowy chwyt, tym razem wygodniejszy. bardzo stabilnie sie trzyma.


(sorki za polskie znaki, nadal ich nie mam)

Antek.

Nie ukrywam Antek że bardzo mnie interesuje kwestia strzelania śrutem odwróconym tyłem do przodu. Czekam z niecierpliwością na porównanie go z HP.

Tylko że jest jedno małe ale z tym śrutem tyłem do przodu. Faktycznie rozrywa jabłko czy ziemniaka ale w prawdziwych łowach w zupełności się nie sprawdzi. Po pierwsze celność jest koszmarna, a po drugie bardzo płytko penetruje. Najlepszym śrutem jak dla mnie do ,,huntingu,,- oczywiście nie w naszym kraju, ale tam gdzie można jest crow magnum ewentualnie bisley pest control ale nie taki prosto z pudełka tylko delikatnie nacięty w czterech miejscach skalpelem. Oczywiście w rozsądnych odległościach, u mnie do 30m jest celny a dalej to już rozrzut spory.

też próbowałem nacinać 6,35 JSB KING na szubeczku nożykiem do tapet . nacięcia były w zasadzie 2 na "krzyz" . celności nie pogarszały znacznie ( dla mnie niezauważalnie ) a grzybkowały w jabłku jak skurw...n

ale taki odwrocony, do szczura czy myszy w spokojnosci wystarczy, na malutki dystans. a to ze nie penetruje to i lepiej, bo cala Ek. idzie na cel, wywolujac krwiaka, szok, uszkodzenia organow wewn, i w efekcie czego zgon. i do tego nie wyleci tylem, i nie rozwali nam sciany w oborze... a grzybkuje znacznie latwiej niz najlepsze HP , i przy mniejszych predkosciach, dlatego idealnie nadaje sie do strzelania z pistoletu takiego jak 2240 na dystansie do 8-10 m. i na takiej odleglosci trafiam w nim w lyzeczke od herbaty... a ona jest mniejsza jak szczurzy lepek.... zreszta z pistola sie lepiej szczury bije albo od frontu na czolo, albo z boku na komore. rozpruwa wszystko jak "kuba rozpruwacz" o myszach siadajacych na brzegu szafki, i probujacych sie do niej wslizgnac juz nie wspomne. oczywiscie do dystansow pow. 10 m nieporownywalnie lepszy jest dobry firmowy hollowpoint, dobrze tez jak delikatnie w krzyzyk naciety, co by nawet te "zwampirzale" bydlaczki zatrzymac w miejscu. mozna tez do dziurki, po nacieciu naladowac ladunki z kilku kapiszonow wianuszkow, na to folia alu. i lakier do paznokci. efekt gwarantowany. nawet przy strzale do mieciutkiego przeciez szczura. odlamki nacietego sruta poleca w tuszy na wszystkie strony, rozwalajac wnetrznosci w papke... czasem nawet wylatuja bokiem, robiac pelno poszarpanych dziurek.albo wywalajac jedna ogromna, na pol szczura. taki delikwent nie ucieknie nam juz do nory. NIGDY.


specjalnie dla Czarnowidza, jak tylko bede kupowal srut, kupie crow magnum, i porownam. zaprezentuje fotki, i dodam o tym "nadziewanym" kapiszonami wynalazku.

Antek.

antekcem napisał(a):specjalnie dla Czarnowidza, jak tylko bede kupowal srut, kupie crow magnum, i porownam. zaprezentuje fotki, i dodam o tym "nadziewanym" kapiszonami wynalazku.

Dadaj jeszcze zwykły tarczowy. Ja z powodzeniem strzelałem z JSB JUMBO i Crosman wadcutter. Z odwróconego tez próbowałem na 25m. Wiem jak mogą być skuteczne natomiast chciałbym zobaczyć porównanie.
Odnośnie Crow Magnum to jest on skuteczny nawet w 4,5mm nie celując w górną część tarczy
Niektóre śruty maja też tendencje do koziołkowania co też jest efektywne.

Do 10m śrut tyłem do przodu jest bardzo skuteczny, to nie ulega wątpliwości. Ale powyżej tej odległości i na większe zwierzątka niż szczur, to już tylko dobry hp. Aha i od razu wam powiem że testy na plastelinie mają się nijak do tego co robi śrut w tuszy np królika lub tego z dłuższymi uszami . Oczywiście nie w naszym pięknym kraju, ale tam gdzie wolno . W moich testach śrut tyłem do przodu robi większe spustoszenia w plastelinie ale wcale nie przekłada się to na skuteczność w polowaniu. Wiec powyżej 10m i na większe zwierzęta niż szczur nie polecam śrutu tyłem do przodu.

Orientuje się ktoś może od jakiej Ek śrut H&N Crow Magnum w kal. 5,5 zaczyna "rozkwitać"?

A w "żelu balistycznym"?