Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Moderatorzy: Neo, arkadyjczyk, Antonio
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
- Gonzo
-
- Posty: 885
- Dołączył(a): 21 listopada 2011
- Arsenał:
Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Od jakiegoś czasu męczy mnie ciekawość, czy się da i jeśli tak to tak to zrobić.
Impulsem do tego typu przemyśleń jest jak to zwykle bywa w naszym przypadku chęć poprawienia fabryki. Idąc tą drogą po polerce przewodu lufy przyszedł czas na czok
Nie wiem jak to wygląda u takiego LW, ale udało mi się co nieco podpatrzeć na necie odnośnie bardziej chałupniczych metod.
Pierwsza z metod polega na przygotowaniu sobie takiego pierścienia:
Po czym pierścień taki zakładamy na koniec lufy i zaciskamy:
Z tym że pojawiła się wątpliwość wśród mądrzejszych ode mnie że imadło może nie dać rady odpowiednio mocno ścisnąć lufki. Dlatego jest opcja awaryjna, czyli praska:
Druga możliwość jaką wypatrzyłem to zaciśnięcie końca lufy przy pomocy takiego oto urządzenia:
Bardzo mi to przypomina obcinak do rur.
Metodę takiej pracy można opisać jako: wykonanie czoku poprzez toczenie lufy przez trzy precyzyjne rolki ze stali hartowanej, z których to jedna jest regulowana. Poprzez stopniowe zwiększanie nacisku na regulowaną rolkę, lufa obracając się pomiędzy trzema rolkami, może być ściśnięta co wpływa na zmniejszenie rozmiarów jej otworu. Zasadę działania takiej metody przedstawia poniższy rysunek:
Jak widzę ktoś się pokusił o założenie tego na lufę jeszcze zamontowaną w karabinku:
Mnie sie wydaje że zdecydowanie lepszym wyjściem byłoby zamontowanie jej w tokarkę i dopiero wtedy zaciskanie jej owym urządzeniem.
Osobiście łatwiejsza do wykonania wydaje mi się opcja pierwsza ze względu na to iż nie potrzeba do jej wykonania specjalnych maszyn. Druga opcja za to wydaje się bardziej rozsądna (równomierne obtoczenie) lecz pojawia się pytanie czy nacisk wywierany przez takie ręczne ustrojstwo będzie wystarczający.
Pozostaje pytanie na ile te w ogóle te metody są skuteczne. Myślę że zaryzykuję i spróbuję z opcją pierwszą a wtedy będę wiedział coś więcej.
Impulsem do tego typu przemyśleń jest jak to zwykle bywa w naszym przypadku chęć poprawienia fabryki. Idąc tą drogą po polerce przewodu lufy przyszedł czas na czok

Nie wiem jak to wygląda u takiego LW, ale udało mi się co nieco podpatrzeć na necie odnośnie bardziej chałupniczych metod.
Pierwsza z metod polega na przygotowaniu sobie takiego pierścienia:

Po czym pierścień taki zakładamy na koniec lufy i zaciskamy:

Z tym że pojawiła się wątpliwość wśród mądrzejszych ode mnie że imadło może nie dać rady odpowiednio mocno ścisnąć lufki. Dlatego jest opcja awaryjna, czyli praska:

Druga możliwość jaką wypatrzyłem to zaciśnięcie końca lufy przy pomocy takiego oto urządzenia:


Bardzo mi to przypomina obcinak do rur.
Metodę takiej pracy można opisać jako: wykonanie czoku poprzez toczenie lufy przez trzy precyzyjne rolki ze stali hartowanej, z których to jedna jest regulowana. Poprzez stopniowe zwiększanie nacisku na regulowaną rolkę, lufa obracając się pomiędzy trzema rolkami, może być ściśnięta co wpływa na zmniejszenie rozmiarów jej otworu. Zasadę działania takiej metody przedstawia poniższy rysunek:

Jak widzę ktoś się pokusił o założenie tego na lufę jeszcze zamontowaną w karabinku:

Mnie sie wydaje że zdecydowanie lepszym wyjściem byłoby zamontowanie jej w tokarkę i dopiero wtedy zaciskanie jej owym urządzeniem.
Osobiście łatwiejsza do wykonania wydaje mi się opcja pierwsza ze względu na to iż nie potrzeba do jej wykonania specjalnych maszyn. Druga opcja za to wydaje się bardziej rozsądna (równomierne obtoczenie) lecz pojawia się pytanie czy nacisk wywierany przez takie ręczne ustrojstwo będzie wystarczający.
Pozostaje pytanie na ile te w ogóle te metody są skuteczne. Myślę że zaryzykuję i spróbuję z opcją pierwszą a wtedy będę wiedział coś więcej.
- syntezator
-
- Posty: 2933
- Dołączył(a): 8 sierpnia 2011
- Lokalizacja: ze Wsi
- Arsenał: Crosman 1322 Hatsan 125 5,5mm
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Gonzo napisał(a): Pozostaje pytanie na ile te w ogóle te metody są skuteczne. Myślę że zaryzykuję i spróbuję z opcją pierwszą a wtedy będę wiedział coś więcej.
Czy są skuteczne ? To zależy o co nam chodzi. Ale jeżeli chodzi o celność to podobno nawet takie czoki jak Lothar Walther, nie zwiększają znacząco celności, a często nawet "nie zauważalnie" w stosunku do swoich nieczokowanych odpowiedników (widziałem gdzieś testy na ruskim forum). Ale nie spotkałem się też z tym, żeby fabryczne, czoki pogarszały celności...
Jak dla mnie to sztuka dla sztuki. Jak chcesz porządną lufę to niestety (poza koroną, portem ładowania) trzeba ją kupić.
*Mowa tutaj o wiatrówkach.
- Gonzo
-
- Posty: 885
- Dołączył(a): 21 listopada 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
syntezator napisał(a):To zależy o co nam chodzi.
Zawsze i wszędzie chodzi o celność

To fakt, z gówna złota się nie ulepi. Ale można to potraktować jako ciekawostkę/eksperyment.
Gdy mamy jedynie kiepską lufkę to praktycznie nic nie ryzykujemy a kto wie, może da się coś jej jeszcze pomóc. W najgorszym wypadku tak jak mówisz wstawi się nową.
Z tego co ja wyczytałem to część tych prób była przeprowadzana na chińskich lufach i akurat różnica była zauważalna już od 40y w górę.
Zobaczymy co mi wyjdzie, o ile w ogóle coś wyjdzie

- syntezator
-
- Posty: 2933
- Dołączył(a): 8 sierpnia 2011
- Lokalizacja: ze Wsi
- Arsenał: Crosman 1322 Hatsan 125 5,5mm
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Jakiej lufie to chcesz zrobić ?
- Gonzo
-
- Posty: 885
- Dołączył(a): 21 listopada 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Eksperymentalnie na pierwszy ogień pójdzie fabryczna od QB 78.
- Antonio
-
- Posty: 5557
- Dołączył(a): 28 maja 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Luftchar watcher from xciang kongu 


Stary pierdziel ale nie alkoholik

- jakiii
-
- Posty: 5361
- Dołączył(a): 18 sierpnia 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Z tych metod to tylko raczej pierścień ale nie dzielony tylko pełny, podgrzany i wciśnięty - połączenie skurczowe. Lufkę przetoczyć na fi=10mm, najlepiej by było mieć wsad wzorcowy wkładany do lufy przed obkurczeniem.
- Gonzo
-
- Posty: 885
- Dołączył(a): 21 listopada 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Widzisz, ale pojawia się tutaj hasło "przetoczyć lufkę" i to w dodatku na słomkę.
Raczej odpada, zbyt wielka ingerencja. W dodatku jakby ona wyglądała z takim pierścieniem. Chyba żeby nie toczyć lufki, tylko założyć taki pierścień a potem go jakoś zdjąć. Tylko czy wtedy to odniesie jakikolwiek skutek.
Raczej odpada, zbyt wielka ingerencja. W dodatku jakby ona wyglądała z takim pierścieniem. Chyba żeby nie toczyć lufki, tylko założyć taki pierścień a potem go jakoś zdjąć. Tylko czy wtedy to odniesie jakikolwiek skutek.
- Antonio
-
- Posty: 5557
- Dołączył(a): 28 maja 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Zatoczyć lufę
Założyć ringa
Przetoczyć na fi całości.

Założyć ringa
Przetoczyć na fi całości.


Stary pierdziel ale nie alkoholik

- Neo
-
- Posty: 14446
- Dołączył(a): 6 stycznia 2011
- Lokalizacja: Był Poznań
- Arsenał: To co pod ręką
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Jak zgwałcisz qbice to opisz co wyszło.Jest jeszcze kwestia centryczności wylotu i samo zaciskanie może jeszcze pogłębić tą przypadłość,bardziej skuteczne wydaje się pseudo toczenie.Z naciskiem raczej nie powinno być problemu,na prasie kilkanaście ton,na śrubie podobnie,imadło ?.
- Gonzo
-
- Posty: 885
- Dołączył(a): 21 listopada 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Własnie ból jest w tym iż otwór nie jest centryczny
Praska taka ma o ile mnie pamięć nie myli 25t nacisku.

Praska taka ma o ile mnie pamięć nie myli 25t nacisku.
- Antonio
-
- Posty: 5557
- Dołączył(a): 28 maja 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Tyle ma nacisku ile podnosnik udźwigu.

Stary pierdziel ale nie alkoholik

- Gonzo
-
- Posty: 885
- Dołączył(a): 21 listopada 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Dokładnie, ale tu już mi chodziło o ten konkretny do którego mam dostęp.
- jakiii
-
- Posty: 5361
- Dołączył(a): 18 sierpnia 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
Zatoczenie jest konieczne, im mniej ciała tym mniejszy błąd i siły potrzebne do obciśnięcia, pierścień po operacji przecinasz i zdejmujesz (analogicznie jak prezerwatywę).
Zacznij próby na B-coś, szkoda qb na dobieranie parametrów. Powyższe przykłady nie zachowają kołowości przekroju.
Zacznij próby na B-coś, szkoda qb na dobieranie parametrów. Powyższe przykłady nie zachowają kołowości przekroju.
- Gonzo
-
- Posty: 885
- Dołączył(a): 21 listopada 2011
- Arsenał:
Re: Czokowanie lufy w domowych warunkach.
No nie wiem Jakii, ja tam gumki nie przecinam, za duże ryzyko uszkodzenia niezbędnych dla życia organów. Ale podziwiam odwagę
Mam jakąś ucinkę lufy od Liderka, może na próby się nada.

Mam jakąś ucinkę lufy od Liderka, może na próby się nada.
Posty: 26
• Strona 1 z 2 • 1, 2
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Wyświetlone
- Ostatni post
-
- Obróbka lufy
1, 2, 3przez SP » 22 paź 2011, o 08:39 - 43 Odpowiedzi
- 14415 Wyświetlone
- Ostatni post przez SP
5 lis 2011, o 22:28
Zrób to sam
- Obróbka lufy
-
- Korona lufy
1 ... 23, 24, 25przez Mevert » 24 kwi 2013, o 22:32 - 369 Odpowiedzi
- 28669 Wyświetlone
- Ostatni post przez ŚlepySnajper
22 gru 2024, o 18:48
Zrób to sam
- Korona lufy
-
- kto robi lufy?
1, 2przez Beorn » 30 gru 2015, o 11:45 - 19 Odpowiedzi
- 1297 Wyświetlone
- Ostatni post przez syntezator
30 gru 2015, o 19:23
Kretyn Korner
- kto robi lufy?
-
- Polerka lufy?
1, 2przez TigeRM » 1 lip 2016, o 21:44 - 29 Odpowiedzi
- 1354 Wyświetlone
- Ostatni post przez BiMa
3 lip 2016, o 20:38
Zrób to sam
- Polerka lufy?
-
- poszukiwania lufy
przez zenek92 » 20 paź 2016, o 15:38 - 3 Odpowiedzi
- 259 Wyświetlone
- Ostatni post przez Neo
20 paź 2016, o 20:32
Akcesoria
- poszukiwania lufy
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość