Dzik i wiatrówka do 17 J : Kretyn Korner - Strona 3

Wielokrotnie trafiałem z przeciwległego krańca boiska piłką do kosza, koledzy też. Boisko ma około 25 metrów. Tak więc dla mnie może to być możliwe.

Naszła mnie jeszcze jedna refleksja: jeżeli nawet ten dzik zostanie trafiony tak żeby śrut przebił mózg to i tak spierdzieli. Tyle się słyszy o tym że ktoś miał wbity gwóźdź w głowę i przeżył. Nie ma kanału chwilowego i obrażenia mózgu sprowadzają się do drobnego otworu który nie jest śmiertelny.

"Bardzo niebezpieczny dla zdrowia jest kanał chwilowy który na skutek energii kinetycznej pocisku tworzy się w momencie gdy kula przechodzi przez cało, jego średnica może być kilkadziesiąt razy większa niż kanału przelotowego. Ciśnienie, jakie przy tym powstaje w obrębie otrzewnej (o ile energia kinetyczna pocisku jest naprawdę spora), prowadzi do tzw. wybuchu hydrodynamicznego, efektem są obrażenia wielonarządowe, nawet jeśli kula nie uderzyła w dany organ."

http://docs4.chomikuj.pl/608134987,PL,0,1,R9.doc

Dlatego napisałem gdzie indziej że uważam skuteczne uśmiercenie dzika z wiatrówki za niemożliwe. Najmocniejsza wiatrówka dostępna dla ludu ile ma na wylocie? Niech będzie 300 J. Na strzał komorowy za mało, na komputer loteria - może padnie może nie...Bo okaleczy na pewno. Zgadzam się z Adriano - to jakby dywagować czy z procy można ustrzelić samolot.

Dobra już kończę, nie będę więcej udzielał się w tym temacie mając nadzieję że wątek sam umrze.

Nie no Marcin 300J i kaliber 9mm w zupełności wystarczy żeby z 30-40m położyć dzika. W tym temacie udowadniamy że jest to nie możliwe z kalibru 4,5mm bez względu na jego energię

Ja pisze o kal 5,5mm!
Kolego Zapek pisz za siebie nie za innych i przestań pisać o polowaniu w Polsce bo możesz mieć za to kryminał
My tu piszemy o cywilizowanych krajach tam gdzie można polować na dziki z wiatrówki
P.S Jest dla mnie trochę zaskoczeniem przyznaję uczciwie,że na tych filmach "GAMO HUNTER" te dziki skutecznie są powalane i to pierwszym strzałem kalibrem 4,5mm przy prękościach 1250-1600 FPS!

Hog= świnia, wieprz.

Spirit napisał(a):Wielokrotnie trafiałem z przeciwległego krańca boiska piłką do kosza, koledzy też. Boisko ma około 25 metrów

To wkręc jeszcze żarówkę i załóż kołpak.
Cały ten temat to taka mała żenada się robi.
Kolega coś może puknał i robi z tego jakies wydarzenie bądź regułę.
Caver zrobił wystarczający test ze przy małej energi nic z tego.

W porządku nie ma co ciągnąć tego tematu bo jak jest naprawdę w realu to i tak nie można sprawdzić tego w tym kraju na "żywym dziku" być może niektórzy z Was mają rację
Dziękuję wszystkim za wymianę poglądów

Jako szczęśliwy posiadacz - od niedawna - prawdziwej - jak mi się wydawało "armaty" z której wszystko miało padać jak rażone gromem przy "zabójczym" kalibrze 6,35 mm, uprzejmie zauważam, iż trafienie czegoś co nie jest sroką czy gołębiem (lecz czymś większym) i nawet przestrzelenie tego czegoś na wylot daje jedynie 30-50% szans że to coś nie odbiegnie/odleci czy odpłynie, aby zdechnąć w cierpieniach tylko fiknie i znieruchomieje.

Do powalania srok po trafieniu w tułów moja armatka się natomiast całkowicie nadaje. A co do dzika jak to powiedział A. Mickiewicz "Dzik jest dziki, dzik jest zły, gdy mu śrutek w dupie tkwi"

To ja z tej mańki Skwarki z dzika 40 kg

A kiełbasa będzie?

Będzieeeeee oj będzie

Loaded ale chyba tych skwarków nie pozyskałeś swoim betekiem?

A co nie smaczne będą?

Jak ja je pozyskałem to jest mało istotne Napiszę że bt-kiem to prowokator. Że inaczej - kłamca. Powiem wam tak. Cała ta dysputa jest nic nie warta. Po co się tak przepychać... Ktoś udowadnia że się nie da. Inny przekonuje że limit wystarczy... A weź jeden z drugim swój sprzęt, wygarnij do dzika i już wiesz. Tylko trzeba na to poświęcić czasu, parę razy wrócić z niczym, zmarznąć, wiedzieć gdzie iść itd Humanitaryzm i takie dęte gadki? Przestańcie jeść mięso hipokryci I na koniec, za Antoniem Po spożyciu nie złapałem ołowicy ani zatrucia