AIRGUN-HUNTING.PL

Zrobienie takie prasy to fajny pomysł,ale czy samodzielnie budowanie czegoś takiego to nie jest przysłowiowe porywanie się z motyką na słońce bo może się okazać że jedna kluska będzie kosztować z 5 zeta,nawet przy produkcj "masowej" bo prędkość takiego urządzenia nie będzie zbyt wielka. Moze lepiej jak goście od cp,lać kluski i zrobić prostą mechaniczną kalibrownicę bez wodotrysków.w cp sprawdza się takie rozwiązanie

Jeszcze rowne odmierzenie wagi zostaje.
No i pytanie czy te pociski z manufaktory beda latac w hubenie.
Fakt tematu hubena jeszcze nie sledze.
Ale jak go dostane w lapki to moze sie to zmieni.
Jeszcze jedna mysl - czy pociski z gladkim plaszczem nie beda powodowac za duzego tarcia?
Grzybek trze o lufe tylko w 2 miejscach.
I z tego co widze inne sruty tez sie tego trzymaja.
A to juz forma rozpolawiana.
Siedze w formach z formami moge cos doradzic jak juz dobierzecie cos co lata w hubenie :)

http://www.youtube.com/watch?v=8gns-AXnflE

tu pokazane ze nie taki wielki problem utrzymać wagę przy tak prostym cięciu ale wałek sam wyciska, patrząc po filmikach to i wybijanie zwykłym młotkiem nie idzie najgorzej za godzinkę trochę tego by można zrobić.

nwm czy mam racje ale żeby ta prasa miała sens chyba musiałbyś robić matryce na większą ilość peletek bo samo wybijanie chyba nie bedzie zbyt szybkim procesem przy hydraulice i nie kosmicznych wkładach zielonych

Ladnie mu to idzie.
Tylko czy to bedzie dobrze latac?

Przy 20t to bez problemu zrobisz sobie sam drut przy średnicy tłoka około 34mm. Ceowniki 160mm przy 0.5m długości wytrzymywały 50t z wliczonym zapasem, to było wyliczone bo sam miałem taką prasę robić. 160mm było też policzone z osłabionym przekrojem na mocowanie przy pomocy 2 śrub chhyba m12. Ja przy 20t używam blachy 30mm, według wyliczeń i 50t wytrzyma. Moja konstrukcja trzyma się na prętach gwintowanych m20 - łatwo się reguluje wysokość płyty stalowej. Nie muszą być jakiejś super klasy, podstawowe i tak około 10t/szt mają wytrzymywać. Do zrobienia śrutu 5,5 potrzeba tak na oko z kilkaset kg, moja prasa "mimośrodowa" ma ok 3.5t według wyliczeń i nie używam nawet połowy jej mocy.


Śrut robię sobie sam cały czas, jak ktoś by miał jakieś pytania śmiało, chętnie pomogę.

ps powierzchnia tarcia przy kluskach nie powoduje takich strat prędkości jak by się mogło wydawać. Bardziej trzeba zwracać uwagę aby ze średnicą nie przesadzić w żadną stronę, zbyt mała - przedmuchy brak powtarzalności zbyt duża - duże odkształcenia w stożku przejściowym strata energii i stożek musi być na prawdę dobrze wykonany bo fabrycznie to chyba najczęściej wiertłem robią. Najlepiej zrobić wycisk przepychając wałek ołowiany zbyt dużej średnicy a potem zmierzyć jego średnicę w miejscach których odcisnęły się bruzy lufy i tyle powinny mieć pociski do tej lufy, ja lubię dać jeszcze 0.01 - 0.02 zapasu dla lepszego uszczelnienia, ale o tym już chyba pisałem

Dla tych co nie czytali warto zerknąć tutaj:
http://www.airgun-hunting.pl/viewtopic. ... &start=150

Mam teraz trochę większą wiedzę co i jak powinno się robić ale nie za bardzo mam czas to wypisywać.

No Rafał bardzo dziękuję za ten wpis - takie info jest jak najbardziej pomocne :]
Ja zamierzam użyć tłoka 80/45 + około 200bar (to daje 10T)- chyba że znajdę coś lepszego w dobrej cenie.
Ogólnie ciężko znaleźć tłok z małym skokiem ale o dużej średnicy tłoka/tłoczyska (na niskie ciśnienie - bo są na 700bar ale wtedy pompa ręczna :/).
W weekend poszperałem i właśnie doszedłem do wniosku że topię ołów, wlewam ciepły do prasy i robię drut.
Później cięcie i ważenie no i na koniec wyciskanie kształtu :].

Pytanie tylko jeszcze gdzie i jakich średnic naruchać formę do wyciskania drutu.
Myślę o walcu stalowym jako tłok dużej średnicy + kołnierz z zewnątrz jakaś rura stalowa tylko musiała by być w huj gruba :\

Rafał a ty jak tłoczysz drut jak masz zbudowaną formę ??

Kiedys chcialem miec pcp pozniej bulla pozniej 6.35 a teraz chce produkowac srut :)
Ech hobby.
Pieknie wam to idzie.
Rozumiem ze srut nadal bedzie miescil sie do magazynka bo jesli nie to na co komu semiauto.
Jakiej wysokosci planujesz pociski?

Te malkontenci ;) czy Wy nie przesadzacie? Agregat pompuje... Siłownik pcha... Olow sie prasuje... Dochodzi do krancowki i następuje powrot. W celu zabezpieczenia przed nadmiernym wzrostem ciśnienia jest przelew. Ja tu grubej kasy nie widzę. Agregat, siłowniki, troche stali, troche hydrauliki silowej, arduino z przekaznikami itp i mamy fajna zabawke.

Jak się chce układ bez żadnej regulacjj to nie będzie zbyt skomplikowane,czyli układ jeden przełącznik siłownik i agregat,ale jak kolega chce robić automat to już albo będzie proste albo bezpieczne,sam widzialem i słyszałem jak prasa co prawda 60T ujebała 8 śrub m20 12.9 podczas otwierania formy czyli na ok 1/4 siły,a pierdolnięcie było takie że ważąca ze 25T prasa podskoczyła do góry. Przy ręcznym sterowaniu jest pewna kontrola bo jak widzisz że coś się dzieje puszczasz wajchę ,a przy automatyce trzeba mieć sporo zabezpieczeń. Z hydrauliką siłową jest tak ze jest cicho gładko i nage jebudu...sporo przy prasach hydrauliczny pracowałem i sporo widziałem jak strzelały śrubki i kawały formy. Nie jestem malkontentem jak niektórzy twierdzą tylko czuję respekt bo widział zniszczenia mechaniczne i niestety pogniecione dłonie...

Tokarki wyrywają ręce, heblarki palce, to i hydraulika siłowa tez cos musi robić :) ba przez wiatrowki tez sporo osób cierpialo mniej lub bardziej. Od tego forum zeby dzielić sie pomysłami m.in po to zeby ktoś kto ma wiedze podpowiedział jak uniknąć kłopotów.
Wracając do problemu regulacji. To odległość do krancowki możesz bardzo dokładnie regulować wiec i głębokość docisku. Nie masz zaufania to dodajesz druga krancowke w razie jak by pierwsza zawiodla. Dodatkowo regulowany przelew tez zabezpiecza przed przeciazeniem układu. Taki np rębak do drewna. Jakie on ma zabezpieczenia? Siły te same, mechanizm ten sam, to i zagrożenia pewnie podobne.

Dokładnie trzeba uważać i będzie git :]
Miałem łuparkę wrzecionową i hydrauliczną do tego masa sprzętu który może uciąć ręce itd.
Podstawa to BHP i jest dobrze.
Ja myślę że pójdę w sterowanie czasowe - będzie bardzo dokładnie a nacisk wyreguluje przelewem może wtedy dłużej cisnąć bez obawy o ujebanie.
Teraz tylko zastanawiam się jak zrobić dwa w jednym czyli prasę do pocisków a do tego wyciskarkę drutu ;P

Rafał czy do drutu 3mm,4mm wystarczy 10T na takim tłoku przy 200barach ??
Oczywiście lane na gorąco i od razu wyciskane - no może nawet forma obłożona drutem grzejnym.

Nie szedł bym w stronę odlewnia z jednoczesnym wyciskaniem, chyba że w długiej formie z dużym wsadem. Bo duży wpływ ma tutaj temperatura formy i po jej rozgrzaniu może się okazać, że wystąpi problem z plynieciem ołowiu już po jego przeciagnieciu.
Chyba, że będziesz go chłodzić na wyjściu. A to akurat jest dość proste

No nie aż tak automatycznie bardziej typu grzeję duży wsad i robię drut w weekend.
W tygodniu tnę i odważam walce.
A na kolejny weekend robię kluski na prasie :]

Może kiedyś się to połączy i zacznę produkować hurtowo ;P

A gdyby do tematu podejść troche inaczej? forma w postaci prostopadłościanu z otworkami spod rozwiertaka. Po napelnieniu otworkow opowiem będzie cos w rodzaju magazynka z którego łatwo będzie wyciskac dosc precyzyjne waleczki do prasy

Trzeba by było zrobić wibracje zdeby nie było powietrza w srucie . Wibruje podczas nalewania . Tylko matrycą musiała by być rozgrzana co by ołów nie robił się od razu twardy .tylko pytanie czy miał by być pusty w środku jeżeli tak to zrobić nakładkę i wiertło ze stoperem i jedziesz ja jeżeli miał bym się w to bawić to robił bym właśnie tak . Nalewasz ucinasz nakładasz prowadnice dla wiertła wiercisz odpowiednio głęboko i tyle . A jeżeli chcesz automat to trzeba wywalić parę zl