Re: Elektrownia przy domu :p
: 20 marca 2024, 18:15
masz na swojej dzialce zrodlo termalne ?Bors pisze:jeśli masz darmową gorącą wodę w prawie nieograniczonej ilości.
Forum o wiatrówkach i PCP: testy broni pneumatycznej, recenzje optyki i śrutu, porady strzeleckie, airgun hunting, pest control i wsparcie doświadczonych użytkowników
https://airgun-hunting.pl/forum_airgun/
https://airgun-hunting.pl/forum_airgun/viewtopic.php?t=14496
masz na swojej dzialce zrodlo termalne ?Bors pisze:jeśli masz darmową gorącą wodę w prawie nieograniczonej ilości.
Bors a zastanowiłeś się nad tym że obrażasz co niektórych .Bors pisze:Trzeba być kretynem, żeby na takich warunkach produkować "dla kogoś". Produkcja ma sens wtedy, kiedy to co produkujesz zużywasz. W każdym innym przypadku chyba szkoda paryF@za pisze:opłaca się produkować energię w cenie ujemnej? Czyli ze słoneczka wszyscy napierdalają, robią nadwyżkę, trafo wyłacza...
Ja też chcę żyć normalnie i do tego być eco, dlatego mam pompę powietrzną,co z sześcioma osobami w domu generuje takie zużycie /nikt nie chce żyć w brudzie i jeść z brudnych naczyń/. Dla mnie jedynym ratunkiem przed wysokimi kosztami energii są PV,nawet te na obecnych zasadach.Bors pisze:To fakt. Ja nie mam kopciucha, ale robię wszystko, żeby jednak nie zużywać 1200kWh na miesiąc. Żyję normalnie, No prawieMoja pralka zużywa zaledwie 0,2 kW i 0,35 przy pełnym obciążeniu. Da się, jeśli masz darmową gorącą wodę w prawie nieograniczonej ilości. Moja lodówka czy zamrażarka także biorą "nieco" mniej
Przepraszam,źle Cię zrozumiałem. Czy mi się będzie opłacać? Mam emeryturę i auto konsumpcja pójdzie pełną parą,wyjścia nie mam. Może kiedyś magazyn energii też będzie, plus mała turbina.Bors pisze: Po prostu u mnie PV pracuje wyłącznie na własne potrzeby. I to cała różnica. A skoro Tobie się opłaca umowa z dostawcą to nic mi do tego.
Nic nie wiem o władcach marionetek, ale akurat dla mnie ma to wielki sens. Koszty inwestycyjne nie były duże, a wymierne oszczędności są kolosalne. Fotowoltaika opłaca się tym bardziej teraz, kiedy ceny fotowoltaiki bardzo spadają. Według mnie kluczem do sukcesu są jedynie dwie kwestie. Pierwsza to instalacja przeliczona i dokładnie dopasowana do własnych potrzeb. Drugim jest autokonsumpcja całej (w miarę możliwości) wyprodukowanej energii. Magazynowanie? Pewnie to dobry pomysł, ale przy braku obecnie dostępnych tanich technologii to już jest bardzo dyskusyjne. Czyli każdy musi przemyśleć i przeliczyć sobie sam. Zupełnie inne potrzeby i warunki ma ktoś w małym mieszkaniu w bloku, znacznie inne ktoś z wolnostojącego domu pod miastem, a zupełnie inne ten kto mieszka samotnie na uboczu.TheShooter pisze: Ma za to duży sens dla władców marionetek.