Straż Pożarna Poznań

[Kivlow]

Koledzy i Koleżanki
Nie będę dużo pisać - jeśli ktoś chce :

https://www.siepomaga.pl/pozar-poznan

Dla chłopaków moich kolegów i ich rodzin.

Prawdziwi Bohaterowie.

Kamil PSP Poznań

[śwagier]

Przykleiłem jako ogłoszenie globalne.
Ogromny szacunek.

[Bosski]

Kivlow wiadomo co to wybuchło-gaz,butla czy jakiś pocisk?

[Kivlow]

Na tym etapie nie wiadomo.
W przyziemiu kamienicy była restauracja oraz sklep sprzedający i regenerujący akumulatorki wszelkiego rodzaju.
Z info od kolegów z miejsca akcji - ogromne zadymienie w piwnicy i możliwy backdraft i pierwszy wybuch + kolejny raczej paliwowy (gaz pb itp).

[Kivlow]

Bardzo Bardzo Dziękuję za udział w Akcji.

Oczywiście postaram się informować jak czegoś się dowiem.

[Kivlow]

Rozmawiałem z chłopakami którzy byli w środku.
Ogólnie akcja do wybuchu trwała około 20min.
Na start dojechała JRG-2 i pierwsza rota zaczęła szukać źródła zadymienia a druga rota sprawdzić ewakuację budynku.
Dojechało JRG-1 i 1-sza rota do piwnicy od drugiej strony bud. A 2-rota zasilanie w wodę z hydrantów. Na ten moment wszystko książkowo szybko sprawnie.
Obie pierwsze roty weszły do piwnicy i spotkały się w środku.
Bardzo zawiły układ piwnicy z połpientrem.
No i sedno - w środku doszli do drzwi coś na styl tarasowych z szybami.
jrg2 postanowiła wybić szybę z dołu bo drzwi były przedzielone na pół.
Wybili szybę i ją wyszarpali. Za drzwiami były jakieś pudła. Wyjeli je i odsuneli na bok sciany piwnicy. I teraz jeden kolega schylił się po szybę żeby ją wynieść aby nikt się nie poślizgnął a drugi z pudłem wyszedł za róg żeby odłożyć je dalej aby nie przeszkadzało. Wtedy nastąpił wybuch. Koledzy z 2roty na górze skonczyli ewakuację i zeszli na dół i postanowili wejść do piwnicy przez okno na tyle kamienicy. I teraz w momencie kilku sek przec wybuchem zauważyli że przez okno dym się cofnął i zassało powietrze.
W chwili wybuchu kolega przed drzwiami zginął, kolega podnoszacy szybę dzieki temu nie oberwał główną falą ale odrzuciło go w tył korytarza i stracił przytomność, kolega za rogiem też ogluszony na chwilę stracił przytomność ostatni był z drugiej strony tego szklanego pomieszczenia i też stracił przytomność. Nastąpił drugi mocniejszy wybuch. Oberwali chlopacy na zewnątrz ogluszenie poparzenie łacznie 7 osób.
Kolega od szyby wyczołgał się na zewnatrz kolega z za rogu to samo z pomocą kolegów od wybitego okna. Kolega z drugiej strony piwnicy został zasypany - i tutaj tragiczne info był przytomny i był kontakt radiowy ale nie udało się go wydostać na czas :/ zanim poleciał cały strop.
Przyczyny na razie nieznane ale rodzaj wybuchu pierwszego to klasyczny ognisty podmuch ( back draft : https://youtu.be/ZyCCWuO0mQo?si=Zol9V13k8HF6eo-q)

Kolejny wybuch niewiadomo coś gratis gaz/paliwo/rozpuszczalink bo baterie ze sklepu nie dały by tak silnego ognia i takiej energii aby cała kamienica stanęła w ogniu.
Prosiłbym o nierozpowszechnianie tego info poza forum.

[tomeks]

bo baterie ze sklepu nie dały by tak silnego ognia i takiej energii aby cała kamienica stanęła w ogniu.

Baterie od hulajnóg? Bo już jedna bateria od hulajnogi potrafi wyrwać drzwi, kawałek ściany, spalić kogoś żywcem, nie mówiąc o składzie wielu jeżeli to w punkcie regeneracji takich?

https://www.rmf24.pl/regiony/warszawa/n ... rp_state=1

[Kivlow]

Przyrost ciśnienia tak ale nie taki kolor ognia z tak szybkim rozwojem pożaru