Przeszukując YT natknąłem się na takie cudo, co prawda pokaz jest na broni palnej ale warto zobaczyć. Maszynka nie zarywa samej krawędzi tylko leci po całości
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=b23lfzpZrJ4[/youtube]
Ciekawa maszynka do koronowania lufy
Moderatorzy: Antonio, Neo, arkadyjczyk
- Snajpi
- Hunter

- Posty: 1231
- Rejestracja: 25 lipca 2010, 15:25
- Arsenał:
- Lokalizacja: Chiny
- Kontakt:
-
rafael
- Początkujący Hunter

- Posty: 476
- Rejestracja: 16 listopada 2010, 09:02
- Arsenał:
- Lokalizacja: Neverland
Re: Ciekawa maszynka do koronowania lufy
Frez z pilotem. Fajna opcja bo nie trzeba tokarki. Nie masz też bicia.
Inna sprawa to w wiatrówkach większość luf ma czoki, chyba, ze po obcińce
pzdr.
Inna sprawa to w wiatrówkach większość luf ma czoki, chyba, ze po obcińce
pzdr.
- Czarnowidz
- Stary Hunter

- Posty: 2883
- Rejestracja: 28 czerwca 2010, 02:00
- Arsenał: Uberti Remington 1858 New Model Army Target Inox. 44", Pedersoli Kentucky flintlock pistol .45", Artemis Cr600w + Hawke 3-9x40AO IR.
Były: Sharps .54", Hawken .45", Colt Walker .44", AT-44 kal. 5,5, HW90 kal. 5,5, Hatsan100 kal. 4,5, Twinmaster Action kal. 4,5, Drulov DU 10 kal. 4,5 - Lokalizacja: Utrudniona
Re: Ciekawa maszynka do koronowania lufy
Pomysł z stałym (nieobrotowym)pilotem bardzo mi się podoba.Gdyby wytoczyć na nim rowki pod o-ringi to w ogóle metal nie tarłby o gwint lufy i w żaden sposób go nie deformował.
Ja jednak pozostaję wierny pomysłowi pogłębiacza-docieraka, tyle że teraz łożyskowanego na nieobrotowym trzpieniu-pilocie a nie jak planowałem wcześniej z stałym pilotem "łożyskowanym" w wnętrzu lufy.Dzięki snajpi!
Ja jednak pozostaję wierny pomysłowi pogłębiacza-docieraka, tyle że teraz łożyskowanego na nieobrotowym trzpieniu-pilocie a nie jak planowałem wcześniej z stałym pilotem "łożyskowanym" w wnętrzu lufy.Dzięki snajpi!
Jestem jak Stocznia Gdańska: spełniam swoją rolę w historii (forum) a teraz mogę się zamknąć. 
