jak rzucić palenie Desmoksan : Kretyn Korner

Jak co roku szukam sposobu na pozbycie się nałogu próbował ktoś? ? Może jakieś inne patenty.

Paliłem 15 lat po dwie paczki dziennie , w pracy nawet więcej. Pewnego dnia , a było to 13 lat temu kupiłem w aptece plastry niqitin , zadziałały od pierwszego dnia i nie pale do dzisiaj. Ponoć i tak w tym wszystkim jest najważniejsza silna wola . Powodzenia w rzucaniu tego bezsensownego nałogu.

Plasterki? Jeszcze nie próbowałem, tabeksy i nikoretki były pomagały na dwa może trzy dni potem chodziłem wkurwiony na cały świat i znów zaczynałem palić.

Ja śię przerzuciłem na elektroniki już trzy lata jak palę na prąd nie jest to sposób na pozbycie sie nałogu ale jakaś droga łatwiej zrezygnować z elektronika niż z tradycyjnego.Jest jeszcze zaleta nie śmierdzisz jak żul a roztaczasz aromaty zapachowe np.Arbuza

Nie mogę tego palić dusi mnie jak uj

sobol napisał(a):Nie mogę tego palić dusi mnie jak uj

A jak zaczynałeś ćmiki pociągać to cię nie dusiły

Ja palilem 17 lat i już mnie denerwowalo troszkę ze rano z kaszlem się budzilem I poszedłem na taki zabieg elektryczny nazwijmy to tak i od marca nic

A jest jeszcze champix drogi trochę ale pomaga w 100% miałem zucilem ale niepotrzebnie zapaliłem po 4 miesiącach fajkę i już poszlo

Podobno bardzo skuteczną jest hipnoza ,znajomi 4 z pięciu przestało jeden wrócił po pół roku,ale wg. mnie to zabrakło silnej woli.Nie paliłem po kilka razy i po sobie mogę powiedzieć jedno TY MUSISZ BYĆ ZDECYDOWANY wszelkie wspomagacze owszem lecz tylko od CIEBIE zależy reszta.Nie palę ponad 20 lat (zgubiłem rachubę ile),a potrafiłem wciągnąć od 2 do 4 paczek na dobę.

Najbardziej człowiek odczuwa zucenie palenia do 4 godz później to już tylko z górki znaczy chęć zapalenie spada

Koledze pomógł e-papieros (najpierw palił wkłady z nikotyną, a potem już bez, a potem przestał palić).

Idę po robocie po desmoksan zobaczymy.

POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Paliłem sporo, ale kiedyś latem obudziłem się i stwierdziłem że od dziś nie palę i tak w lipcu minie 15 lat. Nie naklejałem żadnych plastrów ani nie brałem środkó zastępczych, to trzeba zrobić siłą woli i to wszystko. Wcześnije próbowałem rucać 4 razy, zawsze wyznaczałem sobie jakąś datę, najdłużej udało mi się nie palić przez tydzień. To musi być spontaniczna decyzja i mocna siła aby się powstrzymać toi wszystko. Myślałem że będzie to trudniejsze, a wcale tak nie było.
Jedynie na początku pozostał mi nabyty odruch sięgania po papierosy kiedy usiadłem przed telewizorem, a że nie miałem ich w zasięgu ręki to nie mogłem po nie sięgnąc. MOja żona widząc to że nie palę zrobiła to samo po dwóch tygodniach i też rzuciła nie wspomagając się niczym.
Musisz postanowić że nie palisz i tyle.
Niech moc będzie z Tobą.

Ja też rzuciłem z dnia na dzień bez niczego jakieś 12 lat temu. Najlepsze na wszystko jest sport rower bieganie wpływanie itp itd.

A jeszcze jedno zamknij lodówkę na klucz