Nóż myśliwski do dobijania

Podforum o akcesoriach strzeleckich i nie tylko (montaże, bipody, latarki, dalmierze, chronografy, pompki do pcp, lasery i inne).

Moderatorzy: Neo, arkadyjczyk, Antonio

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2917
Dołączył(a): 15 lipca 2012
Lokalizacja: z Za Winkla
Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot

Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez lykanos » 18 kwi 2014, o 21:10

Wśród air hunterów jest sporo myśliwych polujących w Polsce i za granicą. Stąd temat jaki nóż myśliwski do dobijania wybrać.
Ktoś na pewno na nim skorzysta. Wasze opinie i porady.
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..

Sponsor forum
Avatar użytkownika
Posty: 527
Dołączył(a): 2 lipca 2013
Lokalizacja: 20 km od środka Bolandy
Arsenał: 5.56 mm Mossberg MVPVarmint \ Vortex Viper PST 4-16x50, XDM 9 5,25, CZ 455 Thumbhole Grey/Vortex Diamondback HP 4-16x42, Tikka t3x Tac A1 w 308win

Re: Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez memonic1 » 18 kwi 2014, o 21:42

Stay low, move fast, kill first, die last, one shot, one kill, no luck, pure skill ;)

Świerzak
Posty: 148
Dołączył(a): 23 marca 2014
Arsenał:

Re: Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez ralf50 » 18 kwi 2014, o 22:17

Typowy skłuwak - do ptaków używa się coś w rodzaju szydła ...Najprościej naostrzyć mały cienki śrubokręt ...

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 515
Dołączył(a): 15 stycznia 2014
Lokalizacja: Sosniny Jajky
Arsenał: Hatsan Galatian IV .22 | Hatsan 25 Supercharger 0.177 8,3J | Kandar CP-1

Re: Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez carver » 18 kwi 2014, o 22:30

Tu nie ma największego znaczenia rodzaj narzędzia, ale sposób użycia. Ja mam jeden nóż dyżurny do lasu i używam go zarówno do dokłuwania, patroszenia, skórowania jak i porcjowania(no może nie w 100%). Buck. Obrazek

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 401
Dołączył(a): 4 marca 2011
Lokalizacja: Czasem Warszawa, czasem Bałkany a czasem Lubelszczyzna.
Arsenał: Remington New Model Army .44 , Derringer .32, "Flinta dziadunia .12" i jeszcze kilka siarkośmierdów, 14 sztuk starszej i nowszej WBP skrzętnie kitranych w S1 lub noszonej przy dupie.
Z uzbrojenia dmuchanego chwilowo nic, ale wracam i w te rejony.

Re: Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez antekcem » 19 kwi 2014, o 02:38

Do dobijania zwierzyny używa się jeśli mnie pamięć nie myli kordelasa. zwierzynę płową i dziki "skłuwa" się za prawą łopatkę, przez pikawę. Przynajmniej takie jest honorowe postępowanie myśliwego.

Przypomniał mi się taki artykuł na temat kordelasa : http://www.ciupis.pl/porady/pm7/pm7.htm
A.Cem

Tropiciel
Avatar użytkownika
Posty: 225
Dołączył(a): 21 marca 2014
Lokalizacja: Konektiket
Arsenał: Ranger AT44W 5,5 mm, Evanix Blizzard S10 6,35 mm, GunPower XS 5,5mm, Lunety Hawke Varmint SF 4-16x44, 6-24x44

Re: Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez WallyGlow » 19 kwi 2014, o 07:46

Jeśli chodzi o ptasiory to chyba najlepiej pałką/kijem w głowę lub szyję. Jakoś się nie widzę z szydłem dźgającego drób...
To, że nikt się nie skarży, wcale nie musi oznaczać, że wszystkie spadochrony się otworzyły...
Benny Hill

Stary Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 15180
Dołączył(a): 6 stycznia 2011
Lokalizacja: Był Poznań
Arsenał: To co pod ręką

Re: Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez Neo » 19 kwi 2014, o 07:50

Pióro skręcasz kark.
Życie, to jedyna droga ku śmierci.

Świerzak
Posty: 148
Dołączył(a): 23 marca 2014
Arsenał:

Re: Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez ralf50 » 19 kwi 2014, o 10:52

Kiedyś jak były jeszcze kuropatwy , kaczek na każdym rowie po 40 ..../lata 70 -80 / to po aporcie przez psa postrzałka był używany powszechnie skłówak lub z braku takiego lotka trafionego ptaka - wbita w tył głowy zakańczała sprawę .
Sokolnicy używają skłówaków od ,,zawsze '' .
Jastrzębiowate mają ,,brzydki zwyczaj '' zjadania ofiary żywcem , sokoły starają się złamać kark jak najszybciej .

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 401
Dołączył(a): 4 marca 2011
Lokalizacja: Czasem Warszawa, czasem Bałkany a czasem Lubelszczyzna.
Arsenał: Remington New Model Army .44 , Derringer .32, "Flinta dziadunia .12" i jeszcze kilka siarkośmierdów, 14 sztuk starszej i nowszej WBP skrzętnie kitranych w S1 lub noszonej przy dupie.
Z uzbrojenia dmuchanego chwilowo nic, ale wracam i w te rejony.

Re: Nóż myśliwski do dobijania

Postprzez antekcem » 19 kwi 2014, o 23:06

Tak od siebie dodam, że króliki i zające dobija się na spokojnie trzymając za skoki głową w dół, uderzając kantem dłoni za uszami w podstawę czaszki, co zrywa rdzeń kręgowy uszastego powodując błyskawiczny zgon. Ino trza solidnie puknąć, bo zdarzyło mi się że po z pozoru udanym dobiciu i przytroczeniu do plecaka królik obudził się po kilku minutach i zaczął się rzucać. Oczywiście natychmiast poprawiłem i zwierzak został wieczorem spożyty w gulaszu. Co do ptactwa, ja za szczyla jeszcze chodząc z wujem na polowania przejąłem od niego zwyczaj skręcania karku pierzastym. Widziałem też myśliwych po prostu urywających głowy mniejszym ptakom (przepiórkom, kuropatwom i grzywaczom) .
A.Cem

Powrót do Akcesoria

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości