Podwyższenie baki - Blackhawk : Akcesoria

Jakiś czas temu doszedłem do wniosku że zbyt niska baka utrudnia mi powtarzalne i co ważne wygodne składanie się do strzału. Rozwiązaniem na tę dolegliwość było albo przerobienie obecnych drewienek, dorobienie całkiem nowych albo zakupienie/dorobienie jakiejś nakładki. Z racji iż mam obecnie dni lenia i nie chce mi się za bardzo spędzać czasu w warsztacie wszelkie opcje druciarstwa odrzuciłem, a wysyłanie komuś drewienka w celu przeróbki mijałoby się z celem, podobnie jak dorobienie nowej gdzie koszty byłyby znacznie większe. Postanowiłem zakupić jakiś patent dostępny na rynku, w oko wpadło mi "Podwyższenie baki - Blackhawk" które można dostać w cenie 79zł.

Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu jest pozytywne, chociaż bajki sprzedawcy jakoby było to Made in USA można odłożyć na półkę, na samej bace widnieje metka Made in Vietnam, ale na dobrą sprawę to i tak bez różnicy. W zestawie jest baka, sznurowadło, "pochłaniacz wilgoci" i jakaś ulotka/kartka ale nie wiem co to, nie chciało mi się przeglądać.

Baka jest dosyć solidnie wykonana, wszystkie szwy są grube i poprawie wykonane, nie wygląda na taką co by miała się zaraz rozpaść. W sam wierzchołek będący najważniejszym elementem podwyższającym nam bakę wsadzono najprawdopodobniej jakąś średnio-twardą gąbkę.

Sposób montażu producent przewidział poprzez obwiązanie/przywiązanie, zasznurowanie, jedna cholera, do baki. Sznurowadło jest świetnej jakości, bez najmniejszego problemu mogłoby zastąpić fabryczne w nie jednych glanach. Niestety o ile oddzielnie te dwa elementy są ok, tak razem nie bardzo chcą współpracować. Przywiązanie baki sznurowadłem tak aby była ona ustawiona odpowiednio do naszych potrzeb i na tyle mocno aby się nie przemieszczała jest praktycznie niemożliwe. Dlatego po kilkudziesięciu minutach walki ze sznurowadłem, kilkoma workami "kurew" dałem sobie z nim spokój. Postanowiłem przymocować bakę bardziej drastycznie, do głowy przyszedł mi pomysł aby przykręcić ją (wykorzystując otwory na sznurówkę) do osady drewno-wkrętami. Montaż przebiegł całkiem sprawnie, najpierw ułożenie baki w odpowiedniej pozycji, potem zapunktowanie miejsc i lecimy śrubki śrubokrętem. O ile z jednej strony faktycznie poszło całkiem gładko tak z drugiej trochę się namęczyłem, chciałem jak najbardziej naciągnąć bakę aby praktycznie nie miała żadnego luzu i trzymała się jak zabetonowana. Podczas tego naciągania materiał dostał baty ale spisał się doskonale. Teraz trzyma się tak jak się trzymać powinna.

Wrażenia z użytkowania zaczęły nasuwać się już od pierwszego przyłożenia policzka. Materiał który wydawać by się mogło że będzie szorstki i chropowaty w gruncie rzeczy okazuje się całkiem przyjemny w dotyku, na pewno dużo przyjemniejszy od lakierowanego drewna, no i nie ślizga się nam policzek. Baka podniosła mi się o jakieś 2,5cm a dodatkowo odpowiednio ją naciągając wyprofilowała się pod mój policzek. Teraz składanie się do strzału jest czystą przyjemnością, poprzednio szybko mi się męczyły mięśnie i dłuższe oczekiwanie na strzał bywało męczące, teraz mogę się wygodnie oprzeć i w spokoju czekać na dogodny moment.

Linki do zdjęć, co by było wiadomo o czym mowa:

http://img69.imageshack.us/img69/5573/6okg.jpg

http://img819.imageshack.us/img819/4938/gm3r.jpg

http://img59.imageshack.us/img59/2296/td9i.jpg

http://img9.imageshack.us/img9/8971/bdg8.jpg

http://img833.imageshack.us/img833/9065/b9lw.jpg

http://img849.imageshack.us/img849/4138/lr7l.jpg

http://img27.imageshack.us/img27/4948/qbbm.jpg

Chmmm. Ciekawy patent. Gdzie to kupiłeś? Nie żal Ci było kaleczyć drewna wkrętami?
Przyznać się muszę że myślałem o czymś podobnym do Longasa bo tam też baka jest niska i przydało by się ją podnieść.

Kupiłem u Drow'a robiąc przy okazji większe zakupy. Ale tak mi ta baka podpasowała że kupiłem już dwie i kolejna leci na Hatsana, z tym że na sprężynowego.
Nawet się przez chwilę nie zastanawiałem i ani trochę mi drewna nie było szkoda. Może gdyby to był jakiś mebel z epoki wiktoriańskiej a to fabryczna osada do QBtki warta tyle co czteropak. I tak kaleczę już drewna wkręcając w nie bączki bo bipodów to już wiesz, kilka śrubek w te czy w tamte Poza tym tak jak pisałem, na sznurówce nie trzymała się ona na tyle solidnie aby zapewnić mi maksimum komfortu, wkręty rozwiązały problem na zawsze. A wygoda wszystko mi to rekompensuje

Ja kupiłem i iwłbie u Jorgusia
Bardzo fajnie się trzyma,polecam

Gonzu, po zastosowaniu tych "drewno-wkrętów" to chyba Audi80 poczuł oddech konkurencji na plecach . Jednakże końcowy efekt "traperski" wypada docenić .
Zamiast wkrętów trzeba było podkleić dwustronną taśmą tkaninową do wykładzin i dopiero sznurować, w razie czego miałbyś szansę poprawki a trzymałoby jak zabetonowane.