Śrut wybuchowy : Amunicja

Witam!Napewno słyszeliście o wybuchowym śrucie.Można go kupić na znanym portalu aukcyjnym.Kiedyś kolega miał taki.Strzelał nim do butelek.W opisie załączonym do oferty sprzedaży znalazłem informacje że rzekomo w jakichś krajach urzywa się ich do polowań i to na takie zwierzęta jak bobry.Ciekaw jestem czy ktoś próbował urzywać ich w takich zastosowaniach i jak się sprawdziły.A może to taki zwykły chamski"chwyt marketingowy"?

Słyszałem o nim.Ciekawe jak z celnością...To jest zwykły Hollow Point wypełniony ładunkiem.

Czyli że jeśli wezmę jakiegoś HP i wypełnie to jego wgłębienie wierzchołkowe piorunianem rtęci lub lepiej TetrAP -em,to osiągne to samo?Coś czuję że jutro nieco poeksperymentuję. :) Przydałby się jakiś lepszy HP.Narazie dysponuję tylko Crosmano pochodnym"HARD HITTING PELLETS FOR ALL AIRGUN TYPES...".A w nim to wgłębienie wierzchołkowe trochę mało pojemne.A z predatora troch szkoda wyjmować ten plastik.Jakby co zdam relację z wyników prób. POZDRAWIAM!

Ja kiedyś robiłem takie wybuchowe pelety. Pierw wypełniałem dołki zwykłą siarką zapałkową, potem doszedłem do prochu strzelniczego. Niewiem jaki ładunek jest w kupnych ale moje eksperymenty wybuchały tylko w zetknięciu z twardym celem, o deske to ni huhu. W reklamie na YT pokazują butelki dziurkowane na wylot, że niby ten śrut tak potrafi.. bujda-zwykłym tak samo można. Co do polowania, gdzieś też czytałem że w USA uzywa się go do deratyzacji, a pozatym jest pierońsko drogi wg mnie :)

Ja też mam kilka doświadczeń z wybuchowymi pelletkami Experymentowałem ze dwa lata temu trochę i filmik nawet mam na YT .
Ja do elaboracji używałem kapiszonów CP.
Na śrut 5,5mm H&N FT nakładałem wypełniony prochem kapiszon. Tak się składa, że kapiszon 4mm pasuje idealnie na lekki wcisk. Nie trzeba żadnego lepiszcza by się wszystko razem kupy trzymało.
Na Exacty też na docisk się trzyma tylko w tym przypadku używałem własnego wyrobu "kalibrownika" do osiowego łączenia śrutu z kapiszonem.
Kapiszony napełniałem przeróżnymi prochami począwszy od amunicji z wykopków ze słynnego mausera po proch ze ślepaków do wstrzeliwania kołków w beton.
Co najwazniejsze takie połączenie okazało się bardzo bezpieczne zarówno dla karabinka jak i do przechowywania takiego śrutu.
Pierwsze próbne strzały oddałem z BMK 52 z wiadomych powodów.
Imponujace efekty dało strzelanie takim śrutem z FX Revolution .
Wadą jednak okazały się problemy ze skupieniem na odległościach już powyżej 15m oraz brak detonacji w miękkich celach.

Nie strzelałem z tych śrutów redthunder ponieważ są zbyt drogie, ale zaciekawiło mnie to i kupiłem paczkę śrutu crow magnum 5,5 i kapiszony do pistoletów. Wydłubałem z kilku kapiszonów ładunek, dodałem kilka kropel wody i mieszałem aż wszystko się rozpuści, powstała papka którą później napełniałem śruty i odstawiałem na jedna 24 godziny aby wyschły. Celność była bardzo dobra, ładunek wybuchowy formowałem tak aby powstała zaokrąglona główka. Taki śrut jest piekielnie skuteczny, nawet przy nieprecyzyjnym trafieniu, i jest bardzo widowiskowy. Wybucha po uderzeniu w każdy cel zarówno miękki jak i twardy, mokry i suchy. Stosowałem go na szpaki i kwiczoły, ptaki były prawie rozrywane na pół, znajomy mieszkający w Anglii stosuje je z powodzeniem do polowania na króliki, wszystkie kładą się na miejscu nawet przy strzałach na łopatkę lub komorę. Polecam bardzo taki własnoręcznie zrobiony śrut, który w niczym nie ustępuje temu ze sklepu i jest o wiele tańszy.

Red Thunder to moim zdaniem do zabawy. Strzelałem nim z Beretty 92 Umarexa i efekt jaki taki był przy strzelaniu w płytę stalową w nocy. Nie polecam, to nie jest śrut do strzelania na duże odległości.

kupiłem raz z ciekawości śrut koltera o szumnej nazwie ,fire ball' i rzeczywiście huczy nawet ale na miekkich celach już nic się nie działo,poza tym celność oscyluje w granicach 10m, no i jest plastikowy,ciekawe czy mi gwintu nie zapieprzył w mojej slawci?pozdrawiam wszystkich tepicieli srok :

Te wszystkie plastikowe śruty wybuchowe to szajs, szkoda kasy na takie gó...o, niecelne to i drogie. Jeśli ktoś chce postrzelać z wybuchowych śrutów nie tracąc dużo kasy polecam opisany przeze mnie sposób.

dominik0116 napisał(a): Wydłubałem z kilku kapiszonów ładunek, dodałem kilka kropel wody i mieszałem aż wszystko się rozpuści, powstała papka którą później napełniałem śruty i odstawiałem na jedna 24 godziny aby wyschły.

Spróbuj zamiast wody , wymieszać z klejem pod nazwą "guma arabska"
Powinno być bardziej trwałe i chyba pewniejsze. Za młodych lat robiłem coś podobnego gdy mieszałem czerwony fosfor z chloranem potasu. Czy jeszcze coś tam było , nie pamiętam.
Wychodziła z tego taka mikstura jaka jest w korkach odpustowych, efekt piorunujący

Można spróbować z tą gumą ale wymieszanie z wodą w zupełności wystarcza, ładunek nie wysypuje się ze śrutów.

Kupowałem ten pelet do px4 (ok 4 paczki), oryginalnie jest ruski, przede wszystkim z całej paczki średnio 30% jest uszkodzona (ładunek odpada od korpusu)
Celności to nie ma żadnej, przebijalność też marna, wybucha tylko po trafieniu w twardy cel, szybko się nudzi i dużo kosztuje nie warto sobie gitary zawracać.

Mialem okazję kiedyś strzelić do wody kilka razy z tego:
Wgłębienie zajebiste.


By chudy150 at 2011-01-02

By chudy150 at 2011-01-02

Sądząc po grzybkowaniu jest ok. i nawet celny.
Ziemniaki też rozrywa.

A tu znalazłem taki link.

http://www.thehighroad.org/showthread.php?t=413443

Ja kiedyś próbowałem śrutu Bsa i każdy był inaczej skalibrowany. Do wody fajnie strzela się z płaskiej tarczówki.

Pzdr.