"pull up, pull up - terrain ahead..."

Dyskusje w szerokim spektrum znaczenia słowa strzelectwo - czyli opływowa Syrenka, pakowny "maluch" i pancerny Trabant...
... innymi słowy jak wypukałem skupienie 5 gr ze Slavii na 1500 m ...

Moderatorzy: Antonio, arkadyjczyk, Neo

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2912
Dołączył(a): 15 lipca 2012
Lokalizacja: z Za Winkla
Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez lykanos » 16 lip 2013, o 22:57

Naturalny to jest rzadko występujący żbik.
Kot to gatunek obcy tak jak sfora zdziczałych psów rozszarpujących młode jelenie, sarny i zające dzięki bezmózgim pseudoekologom (zakaz odstrzału).
Dlatego koty poza domostwami sieją takie spustoszenie wśród drobnych ptaków w ogrodach, parkach i lasach, zwłaszcza wśród młodych osobników.
Młodym bażantom i kuropatwą też nie przepuszczą na wsi - wiem bo często oglądałem zdobycze ...
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 885
Dołączył(a): 21 listopada 2011
Arsenał:

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez Gonzo » 16 lip 2013, o 23:29

Wbrew pozorom całe to darcie mordy przez koty nie występuje tylko i wyłącznie podczas "pierdolenia", podczas kopulacji jest to wręcz sporadyczne. Na ogół jak jest ostre darcie to albo bójka albo godowe nawoływanie. Obszczymurów kocurów można wypatrywać po zadzie, jak mu dyndają z tyłu dwa orzechy to mamy podejrzanego, w mieście sporo jednak biega łysych/wykastrowanych.
Żbik też żywi się ptactwem, a i nie mniejsze spustoszenie od kotów wśród ptactwa robią tubylcze łasice czy gronostaje, a w mojej okolicy naziemne gniazda czy jaja potrafią nierzadko paść łupem jenota. W przyrodzie tak to już jest że coś zjada coś by potem zostać zjedzonym przez coś innego.
Zakaz odstrzału dzikich szwendających się psów po polach to kompletnie inny temat (był poruszany tu na forum kilkukrotnie ponad rok temu, można poszukać) i chyba największa pomyłka jaka komuś przyszła do głowy. Takie kundle w przeciwieństwie do kota potrafią być zagrożeniem nie tylko dla zwierzyny ale i dla człowieka, dlatego powinny być trofeami a za każde truchło nagroda + medal "Zasłużony dla ojczyzny".

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2912
Dołączył(a): 15 lipca 2012
Lokalizacja: z Za Winkla
Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez lykanos » 17 lip 2013, o 00:05

Zgoda, ale ile wałęsa się żbików a ile sztucznie (dla środowiska) hodowanych, porzuconych i zdziczałych kotów po okolicach ? W tej sztucznie utrzymywanej przez ludzi liczebności jest też problem...

Psy to inny temat ale sytuacja podobna w kwestii obcego dla środowiska ale dokarmianego przez ludzi i czasami hełbionego gatunku.
Ostatnio edytowano 17 lip 2013, o 00:10 przez lykanos, łącznie edytowano 1 raz
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..

Czytający
Posty: 29
Dołączył(a): 16 lipca 2013
Lokalizacja: Pl
Arsenał:

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez nóż » 17 lip 2013, o 00:09

lykanos- Żbik to właśnie w dużym stopniu kot dachowiec, z tym że udomowiony. Tylko szpec rozpoznał by w lesie prawdziwego żbika od dachowca.Dlatego też kota dachowca, nie da się udomowić, zawsze chadza swoimi drogami, mimo że umie żyć z człowiekiem i chodzi często za swoim panem jak pies, ale nadal jest półdziki. I po raz kolejny ci tłumaczę, że kot nie dorwie zdrowego ptaka, zdrowy ptak mu ucieknie, jedynie stare i chore ptaki jest w stanie dorwać, poczytaj o selekcji naturalnej, słabi i starzy giną, jedynie silni i młodzi są w stanie w przyrodzie przetrwać.

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 885
Dołączył(a): 21 listopada 2011
Arsenał:

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez Gonzo » 17 lip 2013, o 00:15

No nie zupełnie. To jest tak że obecny Żbik nie jest już czystej krwi Żbikiem ze względu na to iż bardzo często w przeszłości krzyżował się ze zwykłymi dachowcami.
Może poza schorowanymi i starymi ich łupem padają jeszcze jakieś pizdowate :-P

lykanos napisał(a):ale dokarmianego przez ludzi

Szkoda tylko że na wsiach te "dokarmianie" polega na wypuszczaniu psa luzem by sobie sam coś upolował :-/

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2912
Dołączył(a): 15 lipca 2012
Lokalizacja: z Za Winkla
Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez lykanos » 17 lip 2013, o 00:17

Dziki żbik to nie to samo co kot udomowiony albo mieszaniec ze żbikiem korzystający nie z naturalnego pokarmu ale sztucznie wspomagany przez ludzi (kot) - tu selekcja nie działa...

Selekcja naturalna dotyczy naturalnie występujących w przyrodzie gatunków a nie sztucznie wprowadzonych przez człowieka albo utrzymywanych przez np.
- nadmiar pokarmu - koty, psy
- opiekę, np. psy, koty
- brak wrogów naturalnych - króliki w UK i Australii, psy w lesie
- sztuczny ekosystem np. szczury, mewy i sroki na śmietnikach i wysypiskach
...w sposób w który w naturalnym środowisku by nie przetrwał.

Doczytaj proszę na ten temat zanim zaczniesz wypisywać takie rzeczy.

Są przypadki że obcy gatunek wyparł i prawie doprowadził do wymarcia miejscowych np. amerykańska wiewiórka szara - rudą w UK; króliki w Autralii, szpaki i zdziczałe świnie w USA, itd...
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2341
Dołączył(a): 10 grudnia 2010
Lokalizacja: Bieszczady
Arsenał: Laczek i packa na muchy

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez rumpel » 17 lip 2013, o 00:42

nóż napisał(a):lykanos- Żbik to właśnie w dużym stopniu kot dachowiec, z tym że udomowiony. Tylko szpec rozpoznał by w lesie prawdziwego żbika od dachowca.Dlatego też kota dachowca, nie da się udomowić, zawsze chadza swoimi drogami, mimo że umie żyć z człowiekiem i chodzi często za swoim panem jak pies, ale nadal jest półdziki. I po raz kolejny ci tłumaczę, że kot nie dorwie zdrowego ptaka, zdrowy ptak mu ucieknie, jedynie stare i chore ptaki jest w stanie dorwać, poczytaj o selekcji naturalnej, słabi i starzy giną, jedynie silni i młodzi są w stanie w przyrodzie przetrwać.


Bzdury piszesz , widać że mało miałeś do czynienia z kotami . Kot gdyby umiał latać to i sokoła by upolował a potem go wydupcył. :-P
Widziałem koty które potrafiły upolować ptaka w locie, na pewno nie były to ptaki schorowane i niedowidzące :lol:
Alkohol pomaga mężczyznom usunąć stres a kobietom stanik i majtki.

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 891
Dołączył(a): 28 września 2010
Lokalizacja: Ghana
Arsenał: chwilowo rozbrojony

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez MajorGatek » 17 lip 2013, o 07:48

nóż napisał(a): gdyby kotów zabrakło to były by o 100 % droższe, bo połowa by myszy zjadły

możesz wkleić źródło, z którego czerpiesz wiedzę :?:
My tu w Ghanie litości nie znamy....
QB 78 PCP 5.5

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2912
Dołączył(a): 15 lipca 2012
Lokalizacja: z Za Winkla
Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez lykanos » 17 lip 2013, o 09:29

Widziałem jak kot regularnie chwytał zdrowe i silne jaskółki dymówki w locie - po prostu zaczajał się na nie za otworem okiennym w budynku gospodarczym gdzie miały kilka gniazd.
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..

Czytający
Posty: 29
Dołączył(a): 16 lipca 2013
Lokalizacja: Pl
Arsenał:

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez nóż » 17 lip 2013, o 10:20

lykanos- Więc co twoim zdaniem w tej naszej ludzkiej osadzie zastąpi kota. Kiedyś, gdy ludzie żyli z ziemi, czyli z gospodarstw rolnych, to kot był podstawą w gospodarstwie. To że się przyjęło iż koty lubią mleko, wywodzi się właśnie z wsi, bo kot zawsze kręcił się przy dojeniu, wiec gospodyni zawsze mu trochę mleka dała, stąd też uważa się że koty lubią mleko, a one po prostu go dostawały i się nauczyły je pić. Sorki, ale nie przekonasz mnie do swoich racji, powiem ci tak, widać że chyba nigdy nie miałeś ogródka i go nie uprawiałeś, pal licho z nornicami, poczytaj na temat karczownika w ogrodzie, jest tego mnóstwo, po zimie też znajduję dziury karczownika, ale sąsiedzi mają koty, dzięki temu w ogrodzie straty są małe, bo co chwilę widzę jak koty czają się na coś, co jest pod ziemią. A uwierz mi że karczownika raczej z wiatrówki nie dopadniesz. Więc w naszych warunkach, to jedynym drapieżnikiem pozostał kot, bo ani ptaki drapieżne, ani inne leśne drapieżniki nie przyjdą ci na ogrodzony ogród i nie będą ci polować na myszy, krety, karczowniki czy szczury, jedyną alternatywą jest kot dachowiec. Znam ogrody gdzie nie ma kotów i w ciągu paru miesięcy karczownik z tego ogrodu zrobił pustynię, u mnie karczownik podgryzł jedną winorośl i jedno drzewko owocowe, wiec straty minimalne, gdyby koty nie czaiły się w moim ogrodzie, to podejrzewam że też bym miał pustynię. Co do naturalnej selekcji, to kaczki domowe też nie są naturalne, pochodzą co prawda od kaczki krzyżówki, ale są udomowione, są najlepszym sposobem na pozbycie się ślimaków z ogrodu, które także robią ogromne straty. Więc jak widać, to nie potrzeba nam w 100% dzikich zwierząt, aby była pewne równowaga, a ogrody też należą do świata przyrody.

Administrator
Avatar użytkownika
Posty: 5557
Dołączył(a): 28 maja 2011
Arsenał:

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez Antonio » 17 lip 2013, o 10:37

A ja myślę że z tymi kotami to nie do końca jest tak.
Mieszkam na wsi żeby nie było że może nie wiem.
1na 10 kotów może i poluje a reszta to tylko do piachu za szczanie po murach i samochodzie.
Kocice lepiej wypadają i przeważnie wszystkie są łowne.
Co nie znaczy że łapią tylko chore i młode bo moja robi zaczajki i nosi wszystko wróble kopciuszki gołębie i inne.
Kot robi ogromne spustoszenie w środowisku i nic tego nie zmieni bo taka jego natura.
Obrazek
Stary pierdziel ale nie alkoholik ;-)

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2912
Dołączył(a): 15 lipca 2012
Lokalizacja: z Za Winkla
Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez lykanos » 17 lip 2013, o 11:06

nóż jesteś miłośnikiem kotów i Ciebie nie przekonam, choć bym przytoczył Ci 1000 argumentów popartych faktami ;-)
Koty obecnie w wielu miejscach dobrze zastępują trutki, pułapki, wiatrówki, świece dymne (w norach) + sowy, łasice, gronostaje itd... a nie chciał bym mieć żywności na magazynie obszczanej śmierdzącym kocim moczem.
U mnie koty wolały szwendać się po polach i lasach niż polować w ogródku - taka ich pierwotna natura co nie oznacza że powinny to robić bo oprócz nielicznie występującego żbika nie było ich kiedyś w ogóle a na pewno nie w takich ilościach...

Nie każdy ma problemy z Karczownikami ale jest wiele sposobów:

- Świece dymne są skuteczne na 100%. Trzeba po włożeniu zapalonej świecy zasypać norkę. Świece włożyć w korytarz z obydwu stron, czyli dwie świece jak najdalej w głąb korytarza biegnącego po lewej i prawej stronie. Pozostałe norki przedtem zasypać ziemią. Świece dymne zabijają!
- Trucizny nie można wsypywać ręką. Należy na rękę nałożyć rękawiczkę gumową by nie było czuć zapachu człowieka. Wystarczą 2-3 ziarenka do jednej norki.
- Można też kupić metalową pułapkę i tam gdzie się nakłada słoninkę dać marchewkę lub kawałek selera. Pułapkę należy postawić przy norce. Pułapki i marchewki (selera) nie należy dotykać „gołą” ręką. Sąsiad złapał tak kilka nornic i 2 karczowniki przez ostatnie 3 dni.
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..

Czytający
Posty: 29
Dołączył(a): 16 lipca 2013
Lokalizacja: Pl
Arsenał:

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez nóż » 18 lip 2013, o 00:21

lykanos, -Nie, jestem miłośnikiem ogrodnictwa i wiem jak boli to, że karczownik zniszczył twoją pracę, przechodziłem to i wiem jak boli. Kot co najwyżej nasikał mi na schody i trochę śmierdziało. Natomiast ty żywisz się zapewne w supermarkietach a w ogrodzie co najwyżej masz iglaki i trawnik, więc zapewne z nudów szukasz "celu". Natomiast ja obserwuję i odkąd moi sąsiedzi mają koty, to ja nie mam problemów z nornicami, karczownikami czy kretami, to nie jest teoria, to jest praktyka, natomiast absolutnie nie zauważyłem zmniejszenia się liczby ptaków śpiewających, jedynie co się zmniejszyło a właściwie zanikło to populacja szczurów, myszy itp. Czasem koty zostawią nawet martwe krety czy karczowniki, widać im nie smakują, ale zabić zabiją. Kot ma tego minusa, że z szpakami rady sobie dać nie umie. A co do zwalczania szkodników "nowoczesnymi" metodami, to polecam wam także niszczenie chwastów chemią a po wszelkich zabiegach proponuję udać się natychmiast do onkologa w celu usunięcia nowotworu, zabierzcie też swoje dzieci.Jak gotujecie to też tylko potrawy z proszku?

Antonio- Koty polują zazwyczaj w nocy, wiec skąd wiesz co w nocy robi kot, masz dobrej klasy noktowizor czy jak? Jak chcesz wykonywać pracę za kota, to kup dobrą lunetę z noktowizorem, zwolnij się z pracy i całą noc rób zaczajkę na krety, myszy itp.. A ja ci powiem tyle, że nigdy w polowaniu na myszy czy krety nie będziesz lepszy od kota, tak samo jak nie będziesz lepszym wędkarzem od wydry.

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2912
Dołączył(a): 15 lipca 2012
Lokalizacja: z Za Winkla
Arsenał: Hatsan Ranger AT44 5,5 + mDOT 4-16x42 MilDot

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez lykanos » 18 lip 2013, o 10:11

Mieszkam na wsi i mam ogródek. Koty polują także w dzień, nie raz widziałem jak koty przynosiły nie tylko drobne ptaki ale też młode kuropatwy, bażanty wielkości gołębia itd. więc wiem do czego są zdolne.
Nie potrzeba do tego noktowizora, gdybyś pomieszkał na wsi i poobserwował otoczenie to byś nie pisał takich rzeczy. A jeżeli mieszkasz to możesz dalej udawać że tego nie widzisz... twoja sprawa.

Trutki na gryzonie w granulkach nikt ci nie każe jeść :lol: pułapki właściwe zamontowane są bardzo skuteczne - wiem bo mam rozstawionych kilka i regularnie usuwam gryzonie. A to nie jedyne sposoby ...
Temat o konieczności wprowadzenia w Polsce: Vermin Control i Pest Control czyli odstrzału z wiatrówki: szkodników; gatunków obcych; nadmiernie rozmnażających się. Z którymi natura nie daje sobie rady w sztucznych ekosystemach miast, wsi, sadów, parków i terenów uprawnych (szczury, myszy, norki amerykańskie, króliki, aleksandretty obrożne, sroki, gawrony, kawki, kruki, szpaki, gołębie, wrony, sójki). Jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Danii, Norwegii, USA, Kanadzie, Estonii, Meksyku, Korei, Turcji, Białorusi, Afryce, itd..

Czytający
Posty: 29
Dołączył(a): 16 lipca 2013
Lokalizacja: Pl
Arsenał:

Re: "pull up, pull up - terrain ahead..."

Postprzez nóż » 18 lip 2013, o 11:13

lykanos, -Problem kuropatw, których już i tak praktycznie nie ma, dotyczy lisów a nie kotów. Natomiast ty nadal nie podałeś alternatywy w stosunku do ogrodowych gryzoni. Trutki czy pulapki są dobre w budynkach, ale nie na zewnątrz, bo chyba tylko idiota zostawił by trutki na zewnątrz, gdzie każde zwierzę miało by do tego dostęp, czyli zarówno pożyteczne ptaki, pożyteczne jeże itp. Zresztą nawet w budynkach należy tak dać trutki, aby nie umiały się do tego dostać kury, psy, koty itp, więc trutki odpadają na zewnątrz. Pułapki są mało skuteczne, bo byś chyba musiał majątek wydać na wszelkiego rodzaju żywołapki, bo pułapki zatrzaskowe też odpadają na zewnątrz. Dlatego nie ma nic lepszego od kota, kot do tej pracy jest najskuteczniejszy, do tego ma działanie prewencyjne, czyli tam gdzie jest dużo kotów, to szczury, myszy, karczowniki nie zakładają tam gniazd, wolą spokojniejsze miejsca bez kotów. One nie lubią zapachu kota bardziej od ciebie :lol:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kretyn Korner

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości