Rewolwer Crosman 3576 tuning na 5,5mm 15J 10strzałów : Zrób to sam - Strona 3

Dzięki za fotkę:

A może brakuje tego dodatkowego zbiorniczka na gaz CO2 - takiego kondensatora? Nie wiem, nie znam się.
Jak musisz kupować lufę (nie wiem czy nie masz już kupionej) to czy zamiast zwiększać jej długość nie lepiej zwiększyć jej średnicę tzn. zdobyć kaliber 6,35mm? Bo rewolwer i lufa 25cm Już i tak masz lufę 7"

Poza tym przy lufie długości 18cm w kalibrze 5,5mm powinno być dużo lepiej z energiami i stabilnością strzałów... tylko dlaczego jest tak źle?
Crosman 2240 ma przecież dużo lepsza charakterystykę.

Pracuję nad tym. Kaliber 6,35 odpada, bo magazynka nie da się bardziej rozwiercić. Myślę nad tym dodatkowym zbiorniczkiem, tylko problem jest z brakiem miejsca na niego. Jak zrobię fotkę to będzie widać w czym problem. Myślę czy nie uda się zamienić rurki (pomiędzy zaworem a przebijakiem) o małej średnicy na większą.

Znaczy się prawda, Panie Dziejku - ino że pojemność zaworu strzałowego jest kilka razy mniejsza niż w C-2240.
Przelot gazu przez iglicę - w czasie rzeczywistym strzału - powoduje jej schłodzenie, a nawet zamrożenie.
A jak się oblodzi to zmniejsza swą średnicę - co daje efekt odwrotny od zamierzonego.
Zwiększanie kalibru nic nie da.
Można zejść do np 1/2".
Energia (obliczeniowa) wzrośnie na 100%, tylko "kulka" padnie nam na stopy.
Lufa 10-15" to jest jedno - co by gazu nie marnować, zasobnik to jest drugie.
Dlatego z tym "riwolwerem" jak i innymi "pistolami" wielostrzałowymi - co w zasadzie tyż są "riwolwerami" jest tak wielki problem.
Kiedyś rozwiążałem go w sposób prozaicznie prosty, lecz całkowicie zmieniający plujkę/
Dostała kolbę "drzewnianą", a w niej zasobnik na nabój CO2 - podobny do tego jak Lovie 21.
Igła przebijaka była w jego zakrętce.
A tak naprawdę to z oryginału C-2240 to logicznych strzałów miałem góra 15.
Ten pojemnik połączony był rurką z rekojeścią C-3576, a tam na stałe zamocowany pusty nabój CO2 co za zasobnik gazu tylko robił.
Strzelało dużo efektywniej niż C-1077, bo "kalibra" nie zmieniałem.
Tu w załączniku podobna kolba - ale nie moja, bo to już z 5 lat temu było.

To żeś mi zabił ćwieka Panie Dziejku. Zastanawiają mnie jednak te dziwne odskoki. Parę razy było ok. 10 J, a raz nawet 15 Julianów. Na razie moje podejrzenie pada na magazynek. Rozwierciłem w stożek i śrut ciężko się przepycha. Jutro przyjrzę się temu dokładnie.

Opory magazynka są wysoce prawdopodobne.
W załączniku coś dla tych co się długiej lufy w "riwolwerze" boją.

SP napisał(a):

Lufa będzie 6" - to ma być łatwa do ukrycia wiatrówka. Coś do chodzenia po lesie, coś dla balkon snajpera, coś co można zabrać ze sobą nie planując z góry, że będziemy z tego strzelać, coś do tępienia szczurów. Tylko, żeby to 15J było realne do osiągnięcia i w dodatku powtarzalne plus minus 1J w powiedzmy w 20 strzałach. 17J nie może, w żadnych warunkach przekraczać! Na dalej niż 25m też nie będę z tego strzelał... i to mało kiedy i raczej nie w celu zabicia jakiegoś zwierzątka.

ChairGun2 napisał(a):Dla śrutu H&N SILVER POINT 6,35mm i 15J mamy parabolę:
-na 2m niecałe 3cm niżej
-na 3m 2,2cm niżej
-na 5m 1cm niżej
-pierwsze zero na 7m
-na 10m 1cm wyżej
-na 13m niecałe 1,5cm wyżej - maksymalna "górka" paraboli
-na 15m 1,4cm wyżej
-na 18m 0,8cm wyżej
-drugie zero na 20m
-na 25m 3,5cm niżej
Czyli niektórzy "tarczowcy" z broń_iwłeb_PL od razu wyrzucili by ten rewolwer do kosza... ale ja nie będę z tego strzelał to tarczy (chyba tylko w celu wyzerowania i sprawdzenia czy wszystko ok. - za drogo jak na trening strzelecki, może raz na jakiś czas przy gilu... mini zawody po magazynku). A do przewracania puszek na 15m wystarczyłoby ASG za 50zł.
Z uwagi na słaby wzrok pomyślę, oprócz otwartych przyrządów celowniczych nad mini-przeziernikiem full-home-made wykonanym przez siebie, a może zrobię takie 2 obok siebie, zobaczy się. Kolimatorami się brzydzę.

Już wiem, że bez "kondensatora gazu" - zbiorniczka się nie obejdzie. Rozumiem, że ten zbiorniczek im większy, tym lepszy? (oczywiście mówimy o wielkościach nie przekraczających objętości kapsuły 12g). Myślicie, że to wystarczy?
Co to jest ten standardowy tuning jak w C-1077?
Po co rozwiercać tą igłę przebijaka jak już wstawiamy ten "kondensator"?

Głównie po to (moim zdaniem) co by uzupełnianie frakcji gazowej, czyli wyrównanie ciśnienia w zasobniku (kondensatorze) było jak najszybsze.
Wszak po to "upieramy" się przy magazynku co byśmy mieli możliwość w miarę szybkiego jego opróżnienia.
Można też podobnie jak tutaj:
http://www.serwis.wiarus.org/crosman-35 ... -co2-vol-1
Zamiast zaworku do ładowania dajemy złączkę mamby.
Ale dla mnie to idiotyzm konstrukcyjny.
Rewolwer na smyczy, z bańką w kieszeni..
Można też analogicznie jak w załącznikach - bo one w istocie pokazują budowę GP dla ubogich.
Lecz znowu robi nam się subkarabinek z "riwolweru".

Zgadzam się z Heniem całkowicie. To ma być rewolwer. Kalibru 6,35 nie chcę z dwóch powodów: pierwszy to byłby problem z przeróbką szczególnie magazynka, drugi to dostępność i koszt śrutów. W kal 5,5 jest duży wybór i będzie można dopasować odpowiedni. Co do podniesienia energii, to są jeszcze możliwości: zwiększyć średnicę rurki (może uda się gdzieś wtrynić zbiorniczek), rozwiercić tulejkę wylotową, może coś z zaworem, dać silniejszą sprężynę zbijaka. Cały czas "kompinuję". Dziś przypatrzę się magazynkowi, bo coś mi tu nie gra.

Nie jestem pewny czy na niego .25 by wystarczyło - byłbym bardziej za szhotgun .410.
http://deser.pl/deser/1,111857,10924632 ... le=wroclaw

@SP Dzięki za odpowiedź.

SP napisał(a):Głównie po to (moim zdaniem) co by uzupełnianie frakcji gazowej, czyli wyrównanie ciśnienia w zasobniku (kondensatorze) było jak najszybsze.

Ten tuning będę starał przeprowadzić sam. Mam nadzieję że się uda. Czyli najpierw wstawię zbiorniczek, a potem pomyślę nad zaworkiem. Zresztą będę wszystko opisywał na forum na bieżąco (i się radził).

SP napisał(a):Nie jestem pewny czy na niego .25 by wystarczyło - byłbym bardziej za szhotgun .410.

Od J mam broń CP Remingtona 1858 cal .44. Wiatrówka ma wystarczyć na mniejsze szczury, ptaki...

Maruda napisał(a):Zgadzam się z Heniem całkowicie. To ma być rewolwer. Kalibru 6,35 nie chcę z dwóch powodów: pierwszy to byłby problem z przeróbką szczególnie magazynka, drugi to dostępność i koszt śrutów. W kal 5,5 jest duży wybór i będzie można dopasować odpowiedni. Co do podniesienia energii, to są jeszcze możliwości: zwiększyć średnicę rurki (może uda się gdzieś wtrynić zbiorniczek), rozwiercić tulejkę wylotową, może coś z zaworem, dać silniejszą sprężynę zbijaka. Cały czas "kompinuję". Dziś przypatrzę się magazynkowi, bo coś mi tu nie gra.

To do dzieła! (czyt. do roboty)
Według mnie: Tylko nie zwiększaj długości lufy. Dla mnie broń krótka to broń z lufa do 8". Jak coś dłuższego to kolba i mamy karabinek (albo bullpup).

Masz już lufę długości 18cm (7"). Crosman 2240 ma lufę tylko o 1,5cm dłuższą i ma -po tuningu- 14J przy 20 stabilnych strzałach. Po co Ci więcej? Co do zużywania się CO2 możesz tankować z gaśnicy (takiej za złomu samochodowego, może nawet znajdziesz z legalizacją). Chyba, że rzeczywiście chcesz mieć broń długą... Bo jak schowasz do kabury rewolwer z lufą 25cm?
Ja bym nie ruszał już tej lufy i zajął się tuningiem/naprawą.
Dla nawet 12J (stabilność i oszczędność CO2) możesz popykać sobie spokojnie na 25m śrutem Crosman Pointed 5,5mm 0,927g.

ChairGun2 napisał(a): 4m 1,9cm niżej
5m 1,4cm niżej
8m pierwsze zero
10m 0,7cm wyżej
15m 1,63cm wyżej
16,5m 1,7cm wyżej - maksymalna "górka" paraboli
20m 1,4cm wyżej
25m drugie zero
30m 2,7cm niżej
40m 12,3cm niżej

Ciekawy temat ..sam mam takiego Cros'a... leży w szufladzie i sie kurzy...
...będę śledził temat.. jestem ciekawy co z tego wyjdzie

Pozdro i powodzenia

Jest tu taki jeden - co by ci pomógł szufladę oczyścić.
Gdyby co to pisz do Kolegi syntezator

Napisałem do Kolegi "syntezator".. to, że sobie leży to nie znaczy, że sie chce z nim rozstawać... ..wręcz przeciwnie.. chętnie bym na podstawie tego forum.. dał mu drugie życie i dodał mu trochę "energetycznego wigoru" ;D

Pozdrawiam..

No i dupa

nie śmęć się, a śledź allegro. bywają czasem po setce. a nówki chodzą po 160 w mili... więc też do przeżycia.