Sprężyna gazowa vortex! : Akcesoria - Strona 4

neofita napisał(a):700 N to kilku Pudzianów by musiało działać.

Malutkim paluszkiem.

neofita napisał(a):700 N to kilku Pudzianów by musiało działać.

Bez "przesadyzmu" - 700N to ciężar 70kg

Jak nie jest mocno napompowana to da się to zrobić bez jakiś specjalnych narzędzi ale jak jest 150 bar to juz tak kolorowo nie jest.

700N to jakieś 70 kg.

Nawet niecałe

adriano napisał(a):Jak nie jest mocno napompowana to da się to zrobić bez jakiś specjalnych narzędzi ale jak jest 150 bar to juz tak kolorowo nie jest.

Jasna sprawa tym bardziej,że ta pistoletowa ma tylko do 100 bar

Czy ta sprężyna nie ma większego skoku niż tłok cylindra? Bo jeśli ma to mam ciekawy pomysł...

Tego nie sprawdziłem,ale jeśli by miała to co by to dało???

Fanatyk napisał(a):Owijam wilgotnym materiałem lufę potem obejmuję ją dwoma rękami i naciskam całym ciałem system i wszystko ładnie wskakuje przy minimalnej pomocy żony którą włada bolec blokujący ot i cała filozofia Panowie
Ten gnat ma teraz fabrycznie napompowane 12 dżuli być może jak vortex dopompuję do 100 bar to zaczną się schody i będzie potrzebny "Ścisk stolarski"???

Jakoś nie mogę sobie tego zwizualizować, po co te szmaty? i po co lufa? Najłatwiej to odpiąć lufę, system w zwykły ścisk, wybić kołek i puścić ścisk, a potem odwrotnie.

Jak ma fabrycznie 12 J to nie wiem czy za wiele podniesiesz, mój Vortex ma niecałe 9 J, a na 100BAR to sądzę że max 14-15J, bo nie tylko sama sprężyna daje "szmoc" są i inne czynniki.

Może do tych 15-tu dżuli się u mnie da bo u kumpla się niby dało a więc chyba komora sprężania w nowych modelach na to pozwala

Jeśli ma to mój pomysł wygląda tak: Trzeba podłożyć coś pod podstawę sprężyny(przeciwna strona niż tłok) i zwiększyć napięcie wstępne tak aby zostawić minimalnie większy skok sprężyny niż tłoka. W ten sposób podniesiesz ciśnienie wstępne i zarazem energię do granic możliwości tej gazówki. Wdaje mi się że jak piszą że ma być 100 bar to obliczają wytrzymałość dla całkowitego ruchu tłoka sprężyny.

Nie wiem jaka jest konstrukcja cylindra i tłoka ale w niektórych karabinkach można skrócić tłok, uszczelkę jak jest skórzana albo przenieść zaczep tłoka i "wydłużyć" cylinder.

Nie wiem czy zostałem dobrze zrozumiany mianowicie: ja srężyne vortex wyjmowałem bo nie miałem własnego źródła zasilania powietrzem i trochę głupio i podejrzanie by to wyglądało jakbym np z całym pistoletem poszedł gdzieś do punktu z kompresorami Przy okazji przekonałem się,że włożenie srężyny z powrotem nie jest takie trudne liczyłem się jednak z tym,że jeśli nadymam vortex do maksa czyli 100 bar mogą zacząć się schody i co wtedy? ano wiadomo trza kupić jakiś ścisk który też nie jest tani.
Poza tym kiedy sobie przemyślałem,że nawet jakbym jakimś cudem wepchnął vortex tak nadymany to mogę potem się zdziwić,że naciągnięcie wiatrówki będzie wymagać siły Pudziana Wtedy próbował bym pewnie spuścić trochę powietrza ( co też nie jest takie proste) tym bardziej że jeśli zeszło by za dużo to co znowu trzeba by bójać się po zakładach i żebrać o powietrze
Dlatego też vortex włożyłem z powrotem i zamówiłem sobie pompke która dziś do mnie dotarła i wtedy dmuchnąłem sobie prawie do 100 bar ale wtedy kiedy vortex siedział sobie w systemie i już nic nie musiałem upychać bo Hatsan 25 supercharger vortex ma otwory do pompowania i spuszczania powietrza bez konieczności demontowania wiatrówki Myślę,że własne źródło zasilania powietrzem jest niezbędne z różnych względów i tak jak kupujemy rower też trzeba liczyć się z tym,że potrzebna nieraz będzie pompka.
Ktoś może powiedzieć,że przecież vortex można napompować sobie tylko raz a więc po co pompka? ale jednak w życiu różnie bywa i wtedy w pogotowiu jest własna "dmuchawa" niezależność to piękna sprawa!!!
Carver aktualna energia mojego Hatsana to UWAGA 16 dżuli przy śrucie Crosman ultramagnum 5,5mm taki pistolec który mieści się do plecaka to naprawdę piękna sprawa acha po dokręceniu tłumika jego naciągnięcie jest jak najbardziej do zaakceptowania!

Hmmm, w moim Vortex'ie port ładowania jest po skosie i trzeba wyjąć go z systemu, bo inaczej nie da się włożyć złączki od pompki...

U mnie odkręcasz tylko rękojeść i masz otwory do pompowania a po drugiej stronie gniazdo do spuszczania powietrza złączka od AT 44 wchodzi idealnie w otwór pompowania
To naprawdę genialne udogodnienie trzeba przyznć,że Hatsan się stara

Tak trochę pobocznie.
Vortexa jeszcze nie miałem, mam 2 gas struty crosmana, mierzyłem kiedyś siłę nacisku w jednym i waga pokazała 52-54 kg znaczy ciśnienie max, ~50 at, szmoc z komory 25x100 mm pełna+ nawet na papierowym kalibrze. Jak czytam o Waszych wyczynach z pompowaniem (a zakładam że vortex nie jest mniejszy gabarytowo) to trochę się dziwię.