Tani śrut "Oztay". : Amunicja

Żeby jakość była tak dobra jak cena
http://allegro.pl/srut-victory-sport-6- ... 83947.html

Oztay jak nic

Oztaj jest bardzo przyzwoicie wykonany tylko kalibru nie trzyma, w sumie jest to dziwne .

Kiedyś dostałem kilka opakowań Oztaya 4.5 po 250szt. Na stary po 50szt. z każdego pudełeczka poszło out z powodu defektów. Pozostałe dwieście nawet jako tako latało z HW, może tu czokowana lufa pomogła. Ale teraz już by mi się nie chciało z nim bawić w sortowania, smarowania itepe.

Pozostaje zrobić sobie własny czok

Co tak narzekacie na Oztaya ? on jest produkowany do dociążania kolby polimerowych AT po zmieszaniu z żywicą epoksydową więc nie ważne że nie trzyma kalibru i kształtu

Znalazłem kiedyś stare pudełko w szafie i trochę przepuściłem przez lufę AT ale ciężko było trafić w kartę A4 z 30m i gdyby nie jedna dziurka wcześniej z Crosmana to bym zaczął wątpić w swoje i karabinka możliwości

jakiii napisał(a):Pozostaje zrobić sobie własny czok

Pracuje nad tym

Ja miałem kiedyś dwie paczki Oztay-a kal.4,5 po 250 sztuk w plastikowych szarych opakowaniach. Sam nie pamiętam po co je kupiłem chyba jako siekańce do jakiegoś czarnoprochowca. Z Twinmastera na dystansie 15m skupienie (a chyba raczej rozrzut) miało problem by zmieścić się na kartce A5 (czyli rozmiar zeszytu). Później gdy kupiłem Drulova przepuściłem ten śrut przez dołączony do niego fabryczny kalibrator do śrutu. To co przeleciało luźno trafiało do pudełka z powrotem. Było tego z jakieś 75%. Reszta która wykazywała jakiś choćby minimalny opór powędrowała do innego pudełka. Śruty które wykazywały szczególnie duży opór wędrowały do osobnego pudełka. Tych ostatnich było ok. 5%. Najpierw strzelałem tymi najciaśniejszymi, jak te się skończyły strzelałem tymi luźniejszymi a te które przelatywały luźno przez kalibrator wyleciały z lufy któregoś czarnoprochowca jako siekańce. Z tego co pamiętam z tych wszystkich trzech sortów najlepiej latała ta środkowa frakcja. Z tego co pamiętam miała 2 -2,5 razy większy rozrzut niż przyzwoicie latający tani Tomitex zaokrąglony moletowany.

Bawiłem się w to z dwóch powodów: Poznawczego i by mieć "odsiany" od tych plew jakiś śrut do zabawy, na tyle dobrze latający by był w ogóle sens wkładać go do lufy wiatrówki.

Podsumowując postanowiłem odzyskać z śrutu zakupionego jako siekańce do CP trochę frakcji nadających się do wiatrówki. Z ogólnej puli do wiatrówki nadawało się jakieś 20-25%. tego co było w pudełku.

Ja miałem w metalowych czarno/czerwonych pudełeczkach. Bardzo dobrych swoją drogą
Po przesortowaniu, umyciu i nasmarowaniu Napierem w HW50 na 10m strzelał praktycznie tak samo jak Exact.

Widać Oztay Oztay-owi nie równy, no a może ja miałem po prostu jakąś podróbkę.

Na szybko zmierzyłem kilka sztuk (pojemnik trumienka) 5,2-5,3 mm

Czarnowidz napisał(a):Widać Oztay Oztay-owi nie równy

Tam pewnie każda sztuka się od siebie czymś różni

jakiii napisał(a):5,2-5,3 mm

Jakiś dziwny kaliber, ani to 5.0 ani 5.5
Mógłby być na nie nowy podział: 4.5->5.0->Oztay->5.5->6.35

Mój Oztay też w szarym, plastikowym pudełku. Ale ja uważam że kiepsko latał bo go nie ważyłem a opiłków było na nim trochę - wtedy się nie znałem i nie wiedziałem że tymi paprochami ołowianymi wyrównuje się jego wagę
o ile nie był podróbką oryginalnego Oztaya czyli tego:

Na drugi raz będzie nauczka, żeby nie kupować go na bazarze tylko w salonie Militariów albo w sklepie dla myśliwych

Gonzo napisał(a):Jakiś dziwny kaliber, ani to 5.0 ani 5.5
Mógłby być na nie nowy podział: 4.5->5.0->Oztay->5.5->6.35

To jest myśl, kalibrować na 5 mm albo na 5,03 mm

Ja miałem właśnie taki jak ten ze zdjęcia Lykanosa.
Tak sobie myślę że może ja miałem oryginał a Gonzo miał chińską podróbkę która to została byle jak skopiowana przez Chińczyków i niestety ale wyszła chińczykom lepsza niż oryginał.