Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Czasami trzeba zrobić coś samemu, albo chce się zrobić coś samemu, tutaj wrzucamy różne porady jak coś zrobić.

Moderatorzy: śwagier, Neo, Antonio

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5398
Dołączył(a): 18 sierpnia 2011
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez jakiii » 7 lis 2011, o 15:30

SP napisał(a):....Ale żem się naprodukował - aż wstyd.

Co tam , ambasada USA Cię doceni :mrgreen:
A może zrezygnować z pośrednictwa wiatru ? Tłok przedłużyć popychaczem, lufa z gaz-rurki 1/2", woreczek śrutu i mamy ... "pięść śrutową". Arbuz pożałuje! :lol:

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 19 maja 2011
Lokalizacja: Łódź
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez SP » 7 lis 2011, o 15:45

Co tam się rozdrabniać.
Trzeba Pacerfasta sobie zrobić i to legalnie.
Jest przenośny, to źle, ale nie ma lufy to dobrze - razem pod ustawę nie podpada - bronią nie jest.
Można też użyć pistoletu hukowego np "Lexon" bez zezwolenia.
Nasadka do rac, ogólnie dostępna i to bez zezwolenia - nawet na cztery race.
Race w/g uznania i gustu.
Z pięciu metrów się w onego owoca trafi, a efekty jakie !
Tak że nawet palna wyrzutnia rakiet zapalających jest w kraju bez jakiegokolwiek zezwolenia - a my na jakoweś utrudnienia w dostępie narzekamy. :lol:
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5682
Dołączył(a): 26 października 2011
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez Spirit » 7 lis 2011, o 16:28

Ano strzelałem z rewolweru hukowego i nakładki do rac. Raca odbiła się od drzewa i zdetonowała 0,5 m. ode mnie :mrgreen:

Może zamiast robić tutki, zrobić lufę np. 3 mm I wsadzać kulki szeregowo?

Stary Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2962
Dołączył(a): 8 sierpnia 2011
Lokalizacja: ze Wsi
Arsenał: Crosman 1322 Hatsan 125 5,5mm

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez syntezator » 7 lis 2011, o 17:25

IMO: Jak będzie na CO2 to sprawność zmaleje; jak na sprężynę to też.

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 19 maja 2011
Lokalizacja: Łódź
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez SP » 7 lis 2011, o 17:53

Nic nie robię tylko se siedzę i se serfuje co by jak najwięcej danych znaleźć, co by samemu nie wyważać otwartych drzwi.
Wszystko co do tej pry znalazłem, a między innymi to:

http://www.youtube.com/watch?v=D6ty4pLJfT0

potwierdza że gwint nie jest jakąś istotną przeszkodą w strzelaniu na odległości dla mnie potrzebne - czyli 5 do 10 mb.
To ma być myszobujec - rozrzut około 20-30 cm to nawet ja "pół ślepiec" moge w kierunku "tupania i szurania" pyknąć - tam gdzie głośniej.
Upraszcza to i bardzo potania tzw. "obróbkę obcą"
Może koledzy mają jakąś wystrzeloną łuskę .22LR - potrzebuje poznac tą srednicę lub grubość ścianki.

Obrazek

Docelowo najprawdopodobniej będzie tutka z ładunku od wstrzeliwania kołków 6,3 x 16 mm. która nie podpada pod UoBiA - nie jest amunicją - co rozjaśnia prawne zawiłości komory nabojowej.
Blacha jest taka sama.
Jak by kto miał suwmiarkę i onego patrona to bym się polecał.
Mógłbym spokojnie rozrysować stożek przejściowy gniazdo tutki / początek gwintu lufki.

PS:
Na marginesie w temacie "rakietnicy".
Z czego odpalałeś (pistol, rewolwer, long, short) ?
Jak daleko leci - oczywiście średnio ?
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5682
Dołączył(a): 26 października 2011
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez Spirit » 7 lis 2011, o 18:39

Łuska od kołkownicy ma około 6,8 mm. Przynajmniej ja mam takie.
Od tego momentu, a więc zaadaptowania naboi od kołkownicy, masz już dość proste rozwiązanie, jak posłać w niebyt stado myszy za pomocą śrutu bb,s.
Jeżeli weźmiemy nabój short od kołkownicy, wsadzimy w rurkę, nabijemy śrutem bb,s, to siła z jaką nabój wyrzuci śrut, będzie dość wystarczająca do wysłania tych sympatycznych stworzonek do mysiego nieba.

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 19 maja 2011
Lokalizacja: Łódź
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez SP » 7 lis 2011, o 19:43

Krajowa łuska to 6,3 mm, długość 16 czy też 18 mm osadzak pt "Gnom".
A to oczym wspomniałeś, teoretycznie oczywiście tylko to aż się boję wspomnieć, taki jestem praworządny. :mrgreen:
Szybkości nigdy, ale to nigdy nie przekraczam i po pasach tylko przechodzę.
Teoretycznie dalej myśląć rurka by niezbędna była - najlepiej z gwintem zewnętrznym drobnozwojowym z jednego końca.
A jak myślisz po co mi wiadomości z czego i jak wysoko race lecą ?. :?:
Oczywiście tylko teoretycznie w celu poszerzenia wiedzy balistycznej.
Tylko ten hałąs. :evil:
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5682
Dołączył(a): 26 października 2011
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez Spirit » 7 lis 2011, o 20:02

Obrazek Strzelałem racami z czegoś takiego, nabojami short. Taka raca leci około 10 metrów.


Tyle, że jeżeli myślę o czym Ty myślisz, to raca ma swój własny napęd, nabój 6mm short ma tak mało energii, że lufę można zatknąć palcem, a nawet palca nie uszkodzi.

Chyba że dorobić komory do naboju 6,3mm. Taki nabój potrafi już nieźle narozrabiać.
Teoretycznie, nabój od kołkownicy, a właściwie ładunek prochowy tego naboju potrafi wyrzucić element o wadze 10 gramów z siłą około 200J.
To wszystko to tylko teoria, a jeżeli ktoś zwróci mi uwagę to : Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 19 maja 2011
Lokalizacja: Łódź
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez SP » 7 lis 2011, o 20:45

Nie - to nawet teoretycznie rezygnuję.
Pozostanę przy wiaterku.
Muszę dać ofertę zakupu 50-100 sztuk łusek lub ładunków 6,3 x 16 do osadzaków kołków.
Wymyślić narząd do ponownego zawalcowania zagnieceń i basta.


Mi się zdaje na nosa, że wewnętrzna średnica takiej gilzy to około 5,8-6 mm.

Czyli wejście na gilzę średnicy około 6.4 mm za gilzą krótki stożek przejściowy i przebitka będzie się pięknie w bruzdy gwintu wrzynała uszczelniając śruciny.
No dużo mnie kosztowało żeby nie urzyć żadnych rusznikarskich określeń - wróg nie śpi.

To co ty zapodałeś ku przestrodze podsłuchiwaczy na końcu swego posta - to ja mam na stale na IWEB-ie w podpisie.
Ale tamtejszy zamordyzm ciężko do demokracji i przestrzegania praw konstytucyjnych
zobligować.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5682
Dołączył(a): 26 października 2011
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez Spirit » 7 lis 2011, o 20:55

To lepiej kup sobie kilka kondensatorów elektrolityczych, odcinasz kawałek, resztę ładujesz śrutem i voila

p.s. znajomy na c2h5oh ma taki podpis (konstytucyjny)

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 19 maja 2011
Lokalizacja: Łódź
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez SP » 7 lis 2011, o 21:07

To tak jak ja na Iwebie.
Z kondziołkami to ty masz pomysła, groszowa sprawa.
Zaraz w TME kaliber dobiorę.
To ja być środek od kapusty, wstyd i to krótkofalowiec SP7KH ( dlatego SP)Tysiące razy je w ręku miałem a nie załapałem.
Brak kryzy ino trzeba będzie czymś zastąpić - może jakiś prosty wyrzutnik ?
Znowu nocne myślenie.
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Stary Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 2962
Dołączył(a): 8 sierpnia 2011
Lokalizacja: ze Wsi
Arsenał: Crosman 1322 Hatsan 125 5,5mm

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez syntezator » 7 lis 2011, o 23:33

SP napisał(a):Docelowo najprawdopodobniej będzie tutka z ładunku od wstrzeliwania kołków 6,3 x 16 mm. która nie podpada pod UoBiA - nie jest amunicją - co rozjaśnia prawne zawiłości komory nabojowej.

Czy posiadanie ich jest w pełni legalne (bez zezwolenia; nawet jak nie ma tej kołkownicy)?
Czy zrobienie wiatrówki napędzanej na to jest legalne?
(coś w stylu Kolter KESERU Magnum Defender K-56)
Czy wtedy trzeba trzymać się limitu 17J, czy może to już nie jest urządzenie pneumatyczne?
Broń palna też to przecież nie jest, bo nie na scalone.
Co to więc jest; jaki paragraf?

Bo jak jest to legalne to przecież, legalnie ktoś mógłby zrobić shotguna na śruty 100J - biedne szczury... a raczej martwe, szybko i bezboleśnie.
Tylko skąd wziąć na tyle wytrzymałą gładką lufę, lub jak kto woli rurkę grubościenną lub pręt z otworem w środku - może, a nawet powinna być krótka, 200mm góra; coby energia nie była za duża. A może by w grubym pręcie wywiercić wiertarką stołową otwór (nie musi być super dokładnie, osiowo) później wypolerować. Dystans strzału 5-15m, po co więcej? Przy takiej energii można by było robić duże kółka ze śrucin.
Pytam czysto teoretycznie, oczywiście.

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 19 maja 2011
Lokalizacja: Łódź
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez SP » 8 lis 2011, o 08:32

Odpowiadam co następuje.

Prawnikiem nie jestem ale radziłem się fachowców jak i dokładnie studiowałem UBiA.

Ładunki do wstrzeliwania kołków nie są amunicją bo: Art. 4 punkt 2 - nie jest przeznaczona do broni palnej (przez producenta), zatem ich posiadanie jest legalne.

Zastosowanie ich do jakiegokolwiek samopała nie jest legalne bo będzie to wyrób broni.
Art. 7 punkt 1, po nowelizacji 2011 roku definicja została tak zmieniona że o nabojach scalonych już nie wspomina, jest za to warunek użycia materialu miotającgo, a ten się ładunkach do kołkownic znajduje.

Keseru to wolta prawna Koltera, poparta duż kasą i opinią jakiegoś tam instytutu wojskowego.
Keseru jak i zoraki są na tzw. nabój hukowy typu wyłąćznie short (krótki).
Ten nabój skłąda się tylko z blaszki i spłonki - prochu niet.
Identycznie jak w naboju floberta 4 mm z tym że ten jest zespolony.

A ty myślisz że jak kłusownik samopała robi to lufę zamawia w hucie Łabędy - czy sam ją struga.

Tyle w temacie z Ustawy O Broni i Amunicji,- urywki poniżej.

Obrazek
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 555
Dołączył(a): 19 maja 2011
Lokalizacja: Łódź
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez SP » 8 lis 2011, o 13:47

Jeszcze raz ja uprzejmie donoszę w temacie tutków.

Tutki z kondensatorów odpadają z powodu niemania właściwych wymiarów.
Najbardziej podchodząca średnica zewnętrzna to 6,3 mm ale długości to max 7-8 mm, to samo co przy następnej średnicy z typoszeregu znaczy się 7.0 mm.
Jedyne dobrej długości - 18 mm to znów maja 8 mm srednicy, około 7mm w środku.
dokładnie o milimetr za dużo, albo lufa 6,35 mm - to wtedy wiatra w limicie mało.

Za to znalazłem materiał na tutki papierzane.

Pierwszy raz w życiu mam coś do zawdzięczenia Urzędowi Skarbowemu - wprost dziwne. :shock:

Taśma papierowa do kas fiskalnych - wąska.
Na próbę nawijałem i kleiłem ręcznie na wiertle 5,5 mm (na próbę).
Trzy warstwy - ostatni skrawek klejony klejem polimerowym.
10 sztuk nawinięcia to dokładnie z zegarkiem - trzy minuty roboty.
Ruskie mieli jednak rację, mozliwe tylko że kawałki tutek mogą w lufie pozostać, wtedy trzeba będzie używać wyciora z szczotką z bawełny lub tworzywa.
Na akord się nie poluje, nawet na szkodniki - wojny wygrywali z odprzodowo ładowanymi karabinami, to i ja z odtylcową "szczelbą" dam radę.
Kombinuję teraz prostą maszynkę do nawijania - nacięty pręt mosiężny średnicy 5,5 mm, drugi koniec z pokrętką, w jakiejś podstawce, dwa obroty i klej, jeszcze jeden obrót i przed końcem nożyk tapetowy i gotowe..
Manufaktura - ale gdzie mi się śpieszyć - na przedemerytalnym jestem.

A co najważniejsze żaden dupek mi nie powie że "bronie" szykuje, a pocisków do urządzenia pneumatycznego o mocy nieprzekraczającej 17 Julków żaden urzędas jeszcze
nie zdążył "zdefiniować i zaustawować."
:lol:
motto tak mądre, że aż ukraść je musiałem:
"Jeśli broń zabija, to długopisy robią błędy ortograficzne"

Zasłużony Hunter
Avatar użytkownika
Posty: 5398
Dołączył(a): 18 sierpnia 2011
Arsenał:

Re: Wiatrowy Shotgun - wersja dla ubogich

Postprzez jakiii » 8 lis 2011, o 17:14

Użyj grubej foli aluminiowej (np. z czekolady), obejdzie się bez kleju i do lufy nie będzie przylegać.
Jak będziesz robił tutki w kalibrze to folia zetrze się o gwint i "zagęści" śruciny.
Pozdro.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Zrób to sam

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości